Sprawiedliwy handel był tematem seminarium, które odbyło się w Łodzi 9 grudnia. Gościem był Wojciech Zięba z Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI. Z jego wystąpienia można się dowiedzieć m.in. o miejscu Polski w świecie. I tak na przykład, Polacy należą do grupy 20% procent najbogatszych mieszkańców Ziemi. Według W. Zięby ważne są trzy kwestie: niesprawiedliwe zadłużenie krajów ubogich, niesprawiedliwe warunki handlu międzynarodowego oraz wybór, jakiego dokonują konsumenci indywidualni.
Ruanda – kraj Trzeciego Świata
Na seminarium Wojciech Zięba przedstawił swoje zdjęcia z podróży
do Ruandy. Przeciętne wyposażenie tamtejszego domu składa się
jedynie z garnka, maty do spania i paleniska. Nie ma tam nawet
kocy, choć noce bywają zimne. W krajach Trzeciego Świata dużym
problemem są np. choroby głodowe. Jedna z nich polega na
gromadzeniu się pod skórą wody zamiast tłuszczu, co powoduje, że
człowiek puchnie.
Praca w krajach Trzeciego Świata
Praca ludzi w krajach ubogich jest koszmarna. Plantacje bananów
nawet raz w tygodniu spryskuje się z powietrza pestycydami –
niestety wprost na robotników. A fungicydy są bardzo groźne dla
człowieka. Ludzie pracują przez ponad 12 godzin (nawet dzieci),
zatrudniani są z dnia na dzień, a więc nie ma tam żadnych praw
pracowniczych. Z ceny, którą płacimy za towar w sklepie, ci ludzie
dostają najmniejszą część, o czym dobitnie świadczy ich bieda. Jest
to sytuacja, która istnieje wbrew sprawiedliwemu handlu.
By jej przeciwdziałać produkty, które zostały otrzymane drogą
uczciwą, zostały opatrzone specjalnym międzynarodowym znakiem.
Można je kupić w coraz większej ilości polskich sklepów.
Pozostałe części seminarium
Szymon Surmacz - przedstawiciel Obywatelskiej Agencji Informacyjnej (www.oai.pl) – wygłosił przemówienie, w którym zawarł m.in. sugestię aby społeczeństwo było świadome i dokonywało świadomych wyborów. Wiele bowiem zależy od indywidualnych konsumentów.
W dalszej części seminarium miała miejsce dyskusja, w której
brali udział słuchacze i prelegenci. Następnie można było
skosztować herbaty i czekolady, których produkcja oparta została na
zasadach sprawiedliwego handlu. Można było również zakupić magazyn
„Obywatel” oraz książki poświęcone globalizacji wydawane przez
Instytut Spraw Obywatelskich.
Źródło: Zbigniew Bednarek