Ponad 900 młodych ludzi z Polski i Izraela wzięło udział we wtorkowych obchodach Dnia Pamięci o Holocauście.
Do Łodzi na obchody przyjechało 750 młodych
Izraelczyków, w tym blisko 100-osobowa reprezentacja Armii
Izraelskiej.
Uroczystość zorganizował Urząd Miasta Łodzi
wraz z Izraelskim Ministerstwem Edukacji. Pierwsze autokary na
Stację Radegast, gdzie odbywała się cała uroczystość, przyjeżdżały
tuż po 17:00. W sumie było ich 17.
Goście oglądali budynek stacji, skąd wywożono
Żydów do obozów zagłady, fotografowali się w starych bydlęcych
wagonach, a także zwiedzali pomnik - tunel kończący się tzw. "holem
miast".
Podczas uroczystości zapalono sześć świec
symbolizujących wywóz 6 milionów Żydów do obozów zagłady. W
uroczystości uczestniczyli m.in. zastępca ambasadora Izraela Yossi
Levy, Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki, Rabin Łodzi Symcha Keller
czy Przewodnicząca Rady Miejskiej Iwona Bartosik.
Po zwiedzaniu terenu stacji wszyscy wrócili po
torach na główne miejsce uroczystości, gdzie odczytano nazwiska
zamordowanych mieszkańców getta. - Helena Rubińska, 16 lat, Chaja
Grosman, 12 lat… - przez kilka minut z głośników można było
usłyszeć tylko nazwiska pomordowanych. Zebrani odmówili kadisz -
żydowską modlitwę za zmarłych, natomiast Prezydent Łodzi Jerzy
Kropiwnicki powiedział, że nie powinniśmy zapomnieć o tej
tragedii.
Młodzi Izraelczycy w Łodzi spędzili tylko
wtorkowe popołudnie. Po 19:00 kolumna autokarów pod eskortą
łódzkiej policji i służb ochrony Izraela pojechała do Warszawy na
nocleg. Kolejnymi etapami ich podróży będą Tarnów i Kraków.
Źródło: lodzkie.ngo.pl