Większość organizacji ma za mało pieniędzy i niewystarczające zaplecze sprzętowo-lokalowe – to fakt. Potwierdzają to dane o potrzebach deklarowanych przez fundacje i stowarzyszenia. Ale koncentrując się na tych deficytach, III sektor wydaje się nie doceniać innych ważnych zasobów i kompetencji.
W ramach badania „Kondycja sektora 2010” organizacje zapytano o hipotetyczną sytuację, w której mogłyby przeznaczyć na dowolne cele dodatkowe, „swobodne” pieniądze (można było zaznaczyć najwyżej trzy obszary). Odpowiedzi wiele mówią o podstawowych deficytach organizacji, najdotkliwszych bolączkach oraz obszarach funkcjonowania, które przede wszystkim chciałyby rozwijać.
Ponad jedna trzecia organizacji (36%) zakupiłaby za takie pieniądze specjalistyczny sprzęt, związany z obszarem ich działania. Na drugim miejscu (31%) znalazła się promocja działań organizacji. Niemal tyle samo organizacji (30%) wykorzystałoby te środki jako wkład własny do projektów.
Widoczne w powyższym rankingu pierwsze miejsce dla „zakupu specjalistycznego sprzętu” wynika z potrzeb najliczniejszego typu polskich organizacji – tych zajmujących się sportem, turystyką, rekreacją i hobby. Aż 59% tych podmiotów wskazało właśnie zakup sprzętu, podczas gdy w pozostałych branżach potrzeba ta była wskazywana znacznie rzadziej i nigdy na pierwszym miejscu.
Waga pozostałych potrzeb nie zależy już aż tak bardzo od pola działania organizacji. Dla NGO-sów większości branż pierwszym celem, na jaki zostałyby przeznaczone dodatkowe środki, byłby wkład własny do projektów – wskazuje go ponad 40% organizacji zajmujących się rynkiem pracy, wsparciem dla instytucji i organizacji, rozwojem lokalnym, a także kulturą i sztuką oraz 30-40% tych zajmujących się edukacją i wychowaniem, usługami socjalnymi lub ochroną zdrowia.
Kiedy natomiast porównamy „listy marzeń” organizacji z różnych typów miejscowości i o różnym stopniu zamożności, ujawnia się ogromne zróżnicowanie ich priorytetów. W miastach wojewódzkich największy odsetek organizacji przeznaczyłby dodatkowe środki na promocję i reklamę – zwłaszcza widoczne jest to w Warszawie, gdzie odpowiedź tę wskazało aż 42%. Wśród organizacji działających wyłącznie na terenie najbliższego sąsiedztwa widoczne są deficyty związane z wyposażeniem biurowym: jego zakup pojawia się na drugim miejscu w rankingu (wskazało go 23% takich organizacji). Natomiast wśród organizacji najbogatszych (roczny przychód ponad 500 tys. zł) wśród najważniejszych celów pojawia się powiększenie lub remont lokalu wskazywany przez 31% respondentów.
Wśród celów, które w niewielkim stopniu zależą od branży, miejsca funkcjonowania i zamożności organizacji, znalazło się podniesienie kwalifikacji pracowników lub wolontariuszy – na ten cel dodatkowe środki przeznaczyłoby 22% organizacji i było to czwarte miejsce w rankingu najważniejszych potrzebnych wydatków. Warto bliżej przyjrzeć się zatem potrzebom szkoleniowym organizacji.
Z czego organizacje chcą się szkolić?
Wypowiedzi przedstawicieli organizacji pokazują, że organizacje najbardziej zainteresowane są wiedzą z zakresu pozyskiwania funduszy – takie szkolenia wybrało aż 57% organizacji. W tej kwestii nic nie zmienia się od czterech lat – w poprzednich edycjach badania ten wskaźnik był na takim samym poziomie. Kolejne szkolenia cieszące się zainteresowaniem dotyczą specyficznej dziedziny, w której działa organizacja. W dalszej kolejności wymieniane są tematy związane przede wszystkim z prowadzeniem i zarządzaniem organizacją: zagadnienia formalnoprawne (25%), zarządzanie finansami i księgowość (25%), zarządzanie działalnością organizacji (21%). Podobny jest też poziom zainteresowania budowaniem wizerunku i promocją organizacji: 24%.
Dominujące w trzecim sektorze zapotrzebowanie na szkolenia związane z pozyskiwaniem funduszy jeszcze raz potwierdza, że to przede wszystkim w deficytach materialnych organizacje upatrują przyczyn swoich problemów. Warto zauważyć, że nawet organizacje dysponujące największymi budżetami najczęściej wskazują potrzebę tego rodzaju szkoleń. Być może zaplecze materialne zbyt łatwo uznawane jest za przyczynę wszelkich sukcesów i porażek, nie są doceniane natomiast inne kompetencje i zasoby.
W tym kontekście zwraca uwagę dolna część rankingu. Tematy takie, jak: pozyskiwanie i organizacja pracy wolontariuszy, umiejętności interpersonalne oraz zarządzanie ludźmi zostały wskazane zaledwie przez 13-15% organizacji; jeszcze rzadziej (8-10%) zaznaczano wykorzystanie nowoczesnych technologii, a także działalność gospodarczą i odpłatną. Niskie zainteresowanie pierwszą z wymienionych grup tematów pokazuje, że pomimo sygnalizowanego przez połowę organizacji problemu braku osób chętnych do zaangażowania się oraz wskazywanych przez jedną trzecią z nich trudności z utrzymaniem dobrego personelu i wolontariuszy, organizacje postrzegają ten problem jako „zewnętrzny”, niezwiązany z własnymi działaniami i kompetencjami w tej dziedzinie, i najwyraźniej nie czują potrzeby, lub nie widzą szansy na zmianę istniejącego stanu rzeczy.
Oczywiście, wskazania zależą od specyfiki organizacji. Widać, że wśród tych niewspółpracujących z wolontariuszami (spośród których 52% podkreślało problem braku chętnych osób) zaledwie 9% zainteresowało się szkoleniami związanymi z ich pozyskiwaniem. Zaobserwować można wzrost zainteresowania szkoleniami z zakresu zarządzania ludźmi wraz ze wzrostem wielkości zespołu: nie dziwi nikłe zainteresowanie organizacji zatrudniających nie więcej niż trzy osoby (poniżej 10% takich organizacji zainteresowanych jest szkoleniami z zarządzania ludźmi), w przypadku zespołów liczących 4-10 osób zainteresowanie wyraża 17% organizacji, w przypadku zespołów jeszcze większych – 28%. Są to już wskaźniki wyższe niż wspomniane wyżej przeciętne 13%, wciąż jednak znacząco niższe niż wskaźnik zainteresowania szkoleniami finansowymi.
Z kolei niskie zainteresowanie szkoleniami z zakresu nowych technologii (w sytuacji, gdy dziedzina ta rozwija się z prędkością wymagającą ciągłego dokształcania od osoby pragnącej w pełni wykorzystać potencjał komunikacyjny internetu) wskazuje na wciąż niewielką świadomość roli, jaką nowe technologie mogą odegrać w komunikacji – zarówno z beneficjentami, jak i darczyńcami czy partnerami.
Brak zainteresowania szkoleniami z zakresu działalności gospodarczej i odpłatnej pokazuje natomiast, że, pomimo problemów finansowych, organizacje zdecydowanie wybierają aplikowanie o środki (zwłaszcza publiczne) niż samodzielne wypracowywanie zysku. Warto też zauważyć, że 11% organizacji uznało, że w ogóle nie potrzebuje szkoleń.
Źródło: inf. własna