List otwarty w sprawie węgierskiego projektu ustawy „przejrzystość życia publicznego”
Razem z innymi ponad trzystoma organizacjami z całej Europy podpisaliśmy się pod listem otwartym w sprawie węgierskiego projektu ustawy „przejrzystość życia publicznego” skierowanym do Przewodniczącej Komisji Europejskiej oraz Komisarza ds. demokracji, sprawiedliwości i praworządności.
Proponowana ustawa jest kolejną próbą ograniczenia wolność słowa oraz swobody zrzeszania się i stanowi poważne zagrożenie dla społeczeństwa obywatelskiego. Przepisy forsowane przez partię Fidesz przyznają rządowi węgierskiemu niemal nieograniczone uprawnienia do uznaniowego tworzenia list organizacji będących “zagrożeniem dla suwerenności”. Wprowadzenie ustawy, która nie wskazuje przejrzystych kryteriów i nie przewiduje możliwości odwołania się od decyzji to pogwałcenie zasad demokratycznego państwa prawa, dlatego wzywamy Komisję Europejską nie tylko do podjęcia zdecydowanych kroków w ramach trwających już postępowań antynaruszemiowych, ale też uruchomienie mechanizmów ochrony praworządności, w tym dalszych działań w ramach procedury z art. 7 TUE.
Poniżej publikujemy tłumaczenie listu, a tu jest dostępny w oryginale.
22 maja 2025 r.
Ursula von der Leyen Przewodnicząca Komisji Europejskiej
Michael McGrath Komisarz ds. demokracji, sprawiedliwości, praworządności i ochrony konsumentów
Szanowna Pani Przewodnicząca,
Szanowny Panie Komisarzu,
13 maja 2025 r. członek rządzącej na Węgrzech partii Fidesz przedłożył nowy projekt ustawy o przejrzystości życia publicznego, który umożliwiłby rządowi atakowanie, pozbawianie funduszy i rozwiązywanie wszelkich organizacji uznanych przez niego za „zagrożenie dla suwerenności Węgier”. Projekt ustawy, nazwany przez organizacje społeczeństwa obywatelskiego „Operacją Zagłodzić i Udusić”, jeśli zostanie przyjęty, zapewni rządowi ostateczne narzędzia do skutecznego i całkowitego uciszenia pozostałych niezależnych głosów na Węgrzech. W przededniu wyborów parlamentarnych w 2026 r. jest to wyraźne ostrzeżenie.
W długiej serii działań, które służyły demontażowi podstawowych elementów praworządności, projekt ustawy jest jak dotąd najbardziej bezczelną próbą i wymaga podjęcia natychmiastowych działań z wykorzystaniem toczących się postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, warunkowości finansowania oraz procedury przewidzianej w art. 7 TUE.
Projekt ustawy, który nie został poddany konsultacjom społecznym, wymierzony jest w organizacje w czterech głównych obszarach:
Finansowanie zagraniczne objęte rozszerzonymi uprawnieniami Urzędu Ochrony Suwerenności (SPO): projekt ustawy nakłada na SPO obowiązek przedstawienia listy organizacji, które wykorzystują finansowanie zagraniczne do „wywierania wpływu na życie publiczne”. Ostateczna lista zostanie następnie ustalona w drodze rozporządzenia rządowego. „Wywieranie wpływu na życie publiczne” nie jest jasno zdefiniowane, a zatem nie jest zgodne z zasadą legalności, pozbawiając organizacje niezbędnej precyzji w regulowaniu swojego postępowania i potencjalnie narażając je na arbitralność. Po umieszczeniu na liście organizacja mogłaby przyjmować wsparcie zagraniczne wyłącznie za uprzednią zgodą właściwego organu.
Wykluczenie z finansowania krajowego: organizacje umieszczone na liście nie miałyby dostępu do krajowego programu darowizn w wysokości 1% podatku. Dodatkowe obciążenie spadłoby również na wszystkich węgierskich darczyńców, którzy musieliby zapewnić dwóch świadków potwierdzających, że ich fundusze nie pochodzą z zagranicy. Niewłaściwe stosowanie przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy (AML): projekt ustawy nakładałby na organy podatkowe i instytucje kredytowe obowiązek dokładnego sprawdzania każdej transakcji z finansowania zagranicznego pod kątem tego, czy fundusze mogą zostać wykorzystane do „wywierania wpływu na życie publiczne”. Umożliwiłby również instytucjom kredytowym przekazywanie funduszy zagranicznych do państwowego Funduszu Współpracy Narodowej. Kierownictwo „wykluczonych organizacji” znalazłoby się w kategorii „osób zajmujących eksponowane stanowiska polityczne”, co poddałoby je przepisom dotyczącym przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, mimo że nie jest to wymagane na mocy przepisów Unii Europejskiej (UE) i globalnych przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy.
Decyzje bez należytej procedury: każdy krok budzi poważne obawy dotyczące należytej procedury. Rząd opublikowałby listę organizacji, których dotyczy ustawa, w akcie normatywnym (dekretem), pozbawiając je kontroli sądowej i uniemożliwiając im dochodzenie zadośćuczynienia. Prawo do odwołania się od innych decyzji na mocy ustawy jest znacznie ograniczone – dotyczy to między innymi decyzji o zamrożeniu rachunku bankowego organizacji lub wydaniu zakazu dalszej działalności wymienionych organizacji w celu „wywierania wpływu na życie publiczne”.
Ustawa miałaby zastosowanie do wszystkich organizacji otrzymujących finansowanie zagraniczne, w tym prywatne darowizny z UE i dotacje od instytucji UE, organizacji społeczeństwa obywatelskiego i mediów, prywatnych przedsiębiorstw, a nawet partii politycznych. Jednakże dotyczy to wyłącznie podmiotów umieszczonych na liście sporządzonej z powodów politycznych.
Projekt ustawy stanowi wyraźne naruszenie prawa UE, w tym swobodnego przepływu kapitału, ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO) oraz prawa do wolności wypowiedzi, zrzeszania się, prawa do skutecznej ochrony sądowej i prawa do ochrony życia prywatnego chronionego na mocy Karty praw podstawowych UE, europejskiej konwencji praw człowieka i międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych. Przypomina to ustawę z 2017 r. o przejrzystości organizacji otrzymujących finansowanie zagraniczne, która w 2020 r. została uznana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) za niezgodną z prawem UE.
Jest to najnowszy element całkowitego i systematycznego niszczenia praworządności od 2012 r., obejmującego nieprzestrzeganie wyroków sądowych i dalsze stosowanie rządów dekretów. Stanowi to również pogłębienie skutków ostatnich zmian w ustawie zasadniczej, wprowadzonych zaledwie miesiąc temu, które atakują społeczność LGBTIQ+ i ograniczają wolność pokojowych zgromadzeń.
Z pełna treścią listu oraz listą organizacji, które ją podpisały można zapoznać się na stronie internetowej Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.
Źródło: Sieć Obywatelska Watchdog Polska