Liderzy trzeciego sektora o władzy, społeczeństwo o organizacjach i demokracji
O istnieniu potencjalnej bazy członkowskiej sektora pozarządowego świadczy fakt, że 40% obywateli deklaruje, iż chciałoby działać w organizacjach.
10 kwietnia 2003 w Pałacu Staszica w Warszawie, podczas konwersatorium „Samoorganizacja społeczeństwa polskiego: Trzeci Sektor w jednoczącej się Europie”, badacze związani z Instytutem Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk przedstawili wyniki badań na temat postrzegania sfery politycznej w Polsce, oceny funkcjonowania demokracji i aktywności społecznej.
W swoim wystąpieniu pt. „Sfera polityczna w opinii działaczy pozarządowych” dr hab. Hanna Palska zreferowała badania, będące elementem międzynarodowego projektu porównawczego badającego elity w krajach postkomunistycznych - Polsce, Czechach i w byłym NRD. Podstawowym celem badania było odtworzenie procesu legitymizacji systemu politycznego przez elity. W Polsce badanie zostało przeprowadzone przez dr hab. Hannę Palską i dr Barbarę Lewenstain. Badaczki zdecydowały, że zamiast badać opinię i poglądy przedstawicieli elit politycznych, dotrą do liderów sektora pozarządowego.
Organizacje, z których liderami przeprowadzono wywiady, zostały wybrane na podstawie kilku kryteriów. Przede wszystkim były to organizacje „słyszalne” w dyskursie publicznym, a więc takie, które wchodzą w jakiś dialog z polityką. Ponadto, starano się dobrać podmioty zróżnicowane pod względem pól działania, a także takie, które różnią się długością historii działania, np. uwzględnić takie, których początki sięgają dwudziestolecia międzywojennego czy PRL-u.
Wywiady były prowadzone na przełomie rządów Buzka i Millera. Taki moment badania oznacza, że „władza”, o której mówili badani, nie może być identyfikowana z jedną konkretną opcją polityczną.
Liderzy pozarządowi - nie polityczni
Wywiady poruszały cztery generalne kwestie – biografię społecznikowską liderów, historię organizacji, stosunek badanych aktorów do władzy, partii i systemu politycznego i poglądy na tematy „wielkoświatowe”, takie jak globalizacja czy Unia Europejska. Na podstawie analiz biografii badanych działaczy można powiedzieć, że wyróżnia ich duży kapitał kulturowy, a także pojawiające się w historii rodzin większości badanych liderów wątki społecznikowskie lub patriotyczne. Łączy ich również aktywność w czasie PRL-u (niekoniecznie opozycyjna, również np. w harcerstwie). Wspólny rys historii organizacji, które badani liderzy reprezentowali, widać w przejściu od idealizmu do pragmatyzmu w postrzeganiu swoich działań i misji. Jednocześnie, co wydaje się stać w sprzeczności z przeorientowaniem się organizacji na cele i myślenie pragmatyczne, z wywiadów wynika, że duże granty zagraniczne miały opresyjny wpływ na organizacje – odkąd fundusze zagraniczne się skończyły, organizacje mogły prowadzić nieskrępowaną działalność.
O ile opinia publiczna powróciła, po krótkim okresie identyfikacji z władzą zaraz po ‘89, do postrzegania jej jako „innych” (podobnie jak to było w PRL-u), o tyle wśród działaczy organizacji taka dychotomia nie istnieje. Nie oznacza to jednak, że liderzy są wobec władzy bezkrytyczni lub że ją popierają. W trakcie wywiadów została sformułowana ogromna liczba recept na poprawę sytuacji w kraju. Głownie zarzuty pod adresem władzy politycznej to brak wiedzy i kwalifikacji, a także konformizm objawiający się m. in. niedotrzymywaniem obietnic wyborczych. Z drugiej strony jednak liderzy są propaństwowi, akceptują system demokratyczny i pragną zbudowania silnego państwa. Zmiany chcą wprowadzać przez uczciwy lobbing i działania administracyjne, a nie akcje niezgodne z prawem. Jednak mimo, że chcą zmiany i nie są zadowoleni z klasy politycznej, sami boją się uwikłania w politykę.
Aktywni coraz młodsi
Uzupełnieniem wyników badania liderów pozarządowych były dane dotyczące aktywności społecznej Polaków. Prof. Piotr Gliński przedstawił wskaźniki z różnych badań dotyczące członkostwa Polaków w organizacjach na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Niestety, w porównaniu z wskaźnikami członkostwa z połowy lat dziewięćdziesiątych (13% wg badań OBOP) utrzymuje się tendencja spadkowa. W 2002 roku ten sam wskaźnik osiągnął poziom ok. 10% (Eurobarometr 2002), chociaż są też dane o ok. 7% (Europejski Sondaż Społeczny 2002). Jednocześnie, wiek osób zaangażowanych w wolontariat obniża się, co może być dobrym znakiem na przyszłość. O istnieniu potencjalnej bazy członkowskiej sektora pozarządowego świadczy też fakt, że 40 % obywateli deklaruje, iż chciałoby działać w organizacjach.
Dobry obywatel
Na podstawie danych z Europejskiego Sondażu Społecznego 2002 dr hab. Anna Wyka odtworzyła wzorzec dobrego obywatela. Respondenci byli proszeni o wskazanie na dziesięciostopniowej skali na ile poszczególne cechy są atrybutami dobrego obywatela. Wynik sondażu mają charakter wstępny i dlatego poniżej zostały zarysowane tylko generalne tendencje.
Sondaż został przeprowadzony w trzecim kwartale 2002 roku, a więc jeszcze przed lawiną afer korupcyjnych na najwyższych szczeblach władzy. Mimo to okazało się, że warunkiem koniecznym dobrego obywatela dla większości Polaków jest „przestrzeganie prawa”. Kolejny atrybut, najczęściej wskazywany jako ważny to „posiadanie niezależnej od innych opinii”. Według dr hab. Anny Wyki wynika to z właściwej Polakom potrzeby samostanowienia. Warto zdawać sobie sprawę z tej potrzeby Polaków, zwłaszcza w kontekście jej częstego nierespektowania, co rodzi frustracje i apatię.
Kolejną istotną cechą dobrego obywatela jest „uczestnictwo w wyborach”. Pomimo dużej ilości wskazań nie wydaje się, żeby cecha ta była faktycznie tak istotna w społecznym odbiorze. Można się zastanawiać, czy nie wystąpił tu efekt ankietera, tzn. chęć pokazania się w lepszym świetle, niż to jest w rzeczywistości (innym miejscu kwestionariusza pojawia się pytanie o udział w ostatnich wyborach parlamentarnych i ok. 60% respondentów twierdzi, iż w nich uczestniczyła – porównanie tego odsetka z frekwencją świadczy jednoznacznie, że nie wszystkie odpowiedzi były prawdziwe).
Dopiero czwartą w porządku ważności cechą dobrego obywatela jest „pomoc ludziom w trudnej sytuacji”.
Źródło: inf. własna