Zlicytowane serduszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie mogą być traktowane jako darowizna na rzecz organizacji pożytku publicznego – twierdzi fiskus. Według władz skarbowych licytacje gadżetów podczas akcji dobroczynnych to forma sprzedaży. Może się zatem okazać, że przedmioty na licytacji będą obłożone podatkiem VAT – czytamy w świątecznej Rzeczpospolitej.
Podczas zeszłorocznego finału WOŚP jedno ze złotych serduszek nabyła
firma z Gdańska. Przekazując WOŚP pieniądze chciała skorzystać z możliwości odliczenia od swojego
dochodu darowizny na rzecz organizacji pożytku publicznego. Gdańska Izba Skarbowa stwierdziła
jednak, że licytacja WOŚP to forma sprzedaży, nie darowizna, więc odliczenie się nie
należy.
Przy takiej interpretacji logicznym krokiem byłoby obłożenie
licytowanych gadżetów podatkiem od towarów i usług. Wówczas organizacja musiałaby zapłacić VAT od
zlicytowanych przedmiotów. Przepisy szczegółowe to wykluczają - twierdzą specjaliści poproszeni
przez "Rzeczpospolitą" o komentarz.
Mimo wszystko niejasne prawo może zniechęcić darczyńców do
uczestniczenia w licytacjach - powszechej formy zbierania pieniędzy na cele
charytatywne. Brak jasności w sprawie VAT może też niepokoić samych organizatorów
licytacji.
Więcej w artykule Pawła Rochowicza pt. "Ma złote serce - słono
zapłaci", Rzeczpospolita z 24 - 26 grudnia 2004 roku, dodatek "Prawo co dnia".
Źródło: Rzeczpospolita, 24 - 26 grudnia 2004, dodatek "Prawo co dnia"