Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Kiedy bogatszym zajrzało w oczy rozszerzenie Unii na Wschód, epoka szczodrości właściwie się skończyła. Kryzys spowodował, że nadeszły czasy rygorów - mówi w rozmowie z Jackiem Pawlickim z Gazety Wyborczej Janusz Lewandowski, unijny komisarz ds. budżetu.
Jacek Pawlicki: Jaka będzie następna perspektywa budżetowa UE, ta na lata 2014-20? Czy będzie to budżet kryzysowy, budżet zgrzytania zębami? W czasie kiedy wszystkie rządy europejskie tną wydatki, trudno chyba spodziewać się szczodrości?
Janusz Lewandowski, komisarz UE ds. budżetu: Rozwój sytuacji gospodarczej w Europie obserwujemy z niepokojem, ale i nadzieją, bo od tego zależeć będzie klimat rozmowy o pieniądzach. Na razie ten klimat jest dużo gorszy niż podczas negocjacji poprzedniej perspektywy budżetowej (2007-13). Nie sadzę, że się poprawi , bo to, co się nazywa modnie austerity, czyli polityką oszczędności, dociera do świadomości klasy politycznej i kręgów gospodarczych i społecznych Zachodu dopiero w 2011 r. To się oczywiście może przełożyć na niechęć płacenia większej składki do budżetu na korzyść biedniejszego Wschodu.
Solidarność w Unii padła ofiarą kryzysu?
- Europejska solidarność rozkwitała na przełomie lat 80. i 90. Kryło się w tym pewne przekupstwo wobec krajów o niższej konkurencyjności, bo zbliżała się wspólna waluta - euro. Bo to była solidarność adresowana do państw Półwyspu Iberyjskiego, Grecji, Południa Włoch, Irlandii. Kiedy bogatszym zajrzało w oczy rozszerzenie Unii na Wschód, gdzie znajdowali się głównie biorcy, a nie płatnicy do budżetu, to epoka szczodrości właściwie się skończyła. Głęboki kryzys przypieczętował ten proces. Nadeszły czasy rygorów, z którymi można sobie poradzić, o ile kryzys nie spowoduje efektu kuli śniegowej i nie zmiecie kilku krajów, i to większych niż Irlandia, Grecja czy Portugalia. Grecja to ok. 2,3 proc. PKB strefy euro, Irlandia - ok. 1,7 proc., a np. Hiszpania to ok. 12 proc. Ale nie chciałbym być złym wróżbitą...
Janusz Lewandowski, komisarz UE ds. budżetu: Rozwój sytuacji gospodarczej w Europie obserwujemy z niepokojem, ale i nadzieją, bo od tego zależeć będzie klimat rozmowy o pieniądzach. Na razie ten klimat jest dużo gorszy niż podczas negocjacji poprzedniej perspektywy budżetowej (2007-13). Nie sadzę, że się poprawi , bo to, co się nazywa modnie austerity, czyli polityką oszczędności, dociera do świadomości klasy politycznej i kręgów gospodarczych i społecznych Zachodu dopiero w 2011 r. To się oczywiście może przełożyć na niechęć płacenia większej składki do budżetu na korzyść biedniejszego Wschodu.
Solidarność w Unii padła ofiarą kryzysu?
- Europejska solidarność rozkwitała na przełomie lat 80. i 90. Kryło się w tym pewne przekupstwo wobec krajów o niższej konkurencyjności, bo zbliżała się wspólna waluta - euro. Bo to była solidarność adresowana do państw Półwyspu Iberyjskiego, Grecji, Południa Włoch, Irlandii. Kiedy bogatszym zajrzało w oczy rozszerzenie Unii na Wschód, gdzie znajdowali się głównie biorcy, a nie płatnicy do budżetu, to epoka szczodrości właściwie się skończyła. Głęboki kryzys przypieczętował ten proces. Nadeszły czasy rygorów, z którymi można sobie poradzić, o ile kryzys nie spowoduje efektu kuli śniegowej i nie zmiecie kilku krajów, i to większych niż Irlandia, Grecja czy Portugalia. Grecja to ok. 2,3 proc. PKB strefy euro, Irlandia - ok. 1,7 proc., a np. Hiszpania to ok. 12 proc. Ale nie chciałbym być złym wróżbitą...
Czytaj: Lewandowski: Europejska szczodrość już się skończyła, Wyborcza.biz, 26.01.2011
Źródło: Wyborcza.biz
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.