(PAP) Poprawia się jakość samorządowych BIP-ów – wynika z raportu Stowarzyszenia Wzajemnej Pomocy „Bona Fides” w Katowicach. Analizą objęto biuletyny 167 gmin i miast województwa śląskiego.
W porównaniu do podobnego badania przeprowadzonego 2 lata temu poprawie uległ obszar związany z funkcjonowaniem rady gminy. Poprzednio protokoły z posiedzeń rady umieszczało w BIP 47 proc. jednostek, obecnie robi to 77 proc.
Z 16 proc. do 35 proc. wzrosła liczba gmin, które publikują protokoły z posiedzeń komisji, z 43 proc. do 75 proc. numery telefonów radnych, a z 22 proc. do 49 proc. adresy e-mail radnych.
Taką pozytywną tendencję widać także w innych badanych obszarach. Dwa lata temu wszystkie uchwały rady były publikowane jedynie przez 82 proc. gmin, a obecnie udostępnia je 96 proc. jednostek.
Znacząco wzrosła także liczba urzędów, które udostępniają na stronach BIP zarządzenia wójtów (z 46 proc. w 2008 r. do 74 proc. obecnie), roczne programy współpracy z organizacjami pozarządowymi (z 22 proc. do 68 proc.), informacje nt. przebiegu i efektów kontroli wewnętrznych (z 15 proc. do 43 proc.) i zewnętrznych (z 16 proc. do 46 proc.), ulg i umorzeń podatkowych udzielanych przez urząd (z 22 proc. do 45 proc.).
Mimo pozytywnych tendencji autorzy opracowania stwierdzili obszary, z którymi większość urzędów sobie nie radzi. Problemy stwarza obowiązek wpisania imienia i nazwiska osoby wytwarzającej informację lub odpowiadającej za jej treść.
Najczęściej urzędy podają tu nieprawidłowe informacje, np. jako osobę odpowiedzialną wymienia się kogoś z redakcji BIP, czyli osobę odpowiadającą jedynie za wprowadzenie danych.
W ramach monitoringu sprawdzano, jakie dane podawane są przy publikowaniu oświadczeń majątkowych, zarządzeń i uchwał rady. Jedynie 16 proc. badanych jednostek właściwie wpisywało imię i nazwisko wójta przy publikowaniu zarządzeń, imię i nazwisko przewodniczącego rady (uchwały) oraz imię i nazwisko osoby, której dotyczy oświadczenie majątkowe.
Autorzy raportu zwrócili też uwagę na znaczną ilość pustych i nieaktualnych zakładek oraz na niedozwolone reklamy znajdujących się na stronach BIP.
Więcej niż trzy puste zakładki znaleziono w połowie gmin. Rekordzistą pod tym względem jest gmina Lipie, gdzie naliczono 120 pustych zakładek. Jedynie w 20 proc. biuletynów nie ma ani jednej pustego folderu. Niedozwolone reklamy BIP znalezione zostały na stronach co czwartego urzędu, zazwyczaj jako drobny napis na dole strony.