Okrucieństwo na niespotykaną skalę w Strefie Gazy. Lekarze bez Granic żądają wstrzymania ognia i uruchamiają zbiórkę
Na skutek intensyfikacji bombardowań przez siły izraelskie, sytuacja humanitarna w całej Strefie Gazy jest katastrofalna. 26 ton zaopatrzenia medycznego sprowadzonego przez Lekarzy bez Granic do Egiptu czeka na możliwość dostarczenia do Strefy. Lekarze bez Granic domagają się natychmiastowego zawieszenia ognia i uruchamiają specjalną zbiórkę pieniędzy w serwisie Pomagam.pl
„Rozpętało się piekło”
Jak donoszą w specjalnym oświadczeniu Lekarze bez Granic, od piątku 27 października bombardowania przez siły izraelskie nasiliły się w stopniu niespotykanym do tej pory: północna Gaza jest zrównywana z ziemią, podczas gdy cała Strefa jest atakowana, a cywile nie mają gdzie się schronić. Miliony mężczyzn, kobiet i dzieci doświadcza zbiorowej kary zabronionej przez międzynarodowe prawo humanitarne. Lekarze bez Granic domagają się natychmiastowego zawieszenie broni w Strefie Gazy i powstrzymania rozlewu krwi.
– Bezbronni ludzie są poddawani przerażającym bombardowaniom. Rodziny nie mają gdzie uciec ani gdzie się ukryć, ponieważ rozpętało się piekło. Natychmiast potrzebujemy zawieszenia broni – mówi dr Christos Christou, prezes Lekarzy bez Granic na świecie. – Woda, żywność, paliwo, środki medyczne i pomoc humanitarna w Strefie Gazy muszą zostać pilnie przywrócone.
W całej Strefie Gazy liczba rannych potrzebujących pilnej pomocy medycznej znacznie przekracza możliwości systemu opieki zdrowotnej, który obecnie dysponuje około 3500 łóżkami. Tak duża liczba ofiar w tak krótkim czasie jest niespotykana, nawet w porównaniu z poprzednimi izraelskimi ofensywami. Dramatycznie brakuje leków i sprzętu medycznego. W efekcie lekarze muszą decydować kogo leczyć, a operacje są przeprowadzane bez odpowiedniego znieczulenia.
Pomoc potrzebna jest natychmiast
W niedzielę 29 października Lekarzom bez Granic udało się sprowadzić do Egiptu 26 ton zaopatrzenia medycznego samolotem Światowej Organizacji Zdrowia. Sprowadzone środki medyczne mogą zaspokoić potrzeby 800 interwencji chirurgicznych. Ze względu na katastrofalną sytuację zaopatrzenie to powinno być dostarczone do Strefy Gazy natychmiast.
– Jesteśmy gotowi zwiększyć naszą pomoc w Strefie Gazy. Mamy w pogotowiu wyspecjalizowane zespoły. Jesteśmy gotowi do wysłania zaopatrzenia medycznego i wkroczenia do Strefy Gazy, aby wesprzeć pomoc medyczną, gdy tylko sytuacja na to pozwoli – mówi dr Christou. – Ale dopóki bombardowania będą kontynuowane z obecną intensywnością, wszelkie wysiłki zmierzające do zwiększenia pomocy medycznej nieuchronnie spełzną na niczym.
Przed 7 października każdego dnia do Strefy Gazy przejeżdżało od 300 do 500 ciężarówek z zaopatrzeniem, a większość ludzi była zależna od pomocy humanitarnej. Obecnie, pomimo otwartego przejścia granicznego Rafah, dostawy pomocy są mocno ograniczone i zdecydowanie nieadekwatne do ciągle rosnących potrzeb w Strefie Gazy.
Lekarze bez Granic otwierają zbiórkę pieniędzy
– Strefa Gazy od lat korzystała z pomocy humanitarnej, a stan jej systemu opieki zdrowotnej od kilkunastu lat pogarszał się na skutek izraelskiej blokady. Teraz uległ całkowitemu załamaniu. Pomoc medyczna dla mieszkańców Strefy Gazy potrzebna jest natychmiast i będzie potrzebna jeszcze długo, bez względu na rozwój sytuacji w regionie – tłumaczy Draginja Nadażdin, dyrektorka Lekarzy bez Granic w Polsce.
Darowizny na pomoc dla ludności dotkniętej skutkami trwającej wojny można wpłacać w serwisie Pomagam.pl >>> https://pomagam.pl/strefa-gazy.
OŚWIADCZENIE LEKARZY BEZ GRANIC
Aby powstrzymać rozlew krwi, konieczne jest natychmiastowe zawieszenie broni w Strefie Gazy
Lekarze bez Granic wzywają do natychmiastowego zawieszenia broni, aby zapobiec dalszym ofiarom śmiertelnym w Strefie Gazy i umożliwić dostarczenie tak bardzo potrzebnej pomocy humanitarnej.
Od piątku 27 października bombardowania przez siły izraelskie nasiliły się w stopniu do tej pory niespotykanym. Północna Gaza jest zrównana z ziemią, podczas gdy cała Strefa jest atakowana, a cywile nie mają gdzie się schronić.
Działania światowych przywódców są niewystarczające i zbyt opieszałe. Niewiążąca rezolucja ONZ w sprawie humanitarnego rozejmu nie przyniosła żadnych rezultatów, które mogłyby przyczynić się do powstrzymania masowej przemocy wobec bezbronnych ludzi. Społeczność międzynarodowa musi podjąć bardziej zdecydowane działania, aby wezwać Izrael do zaprzestania rozlewu krwi. Ludzie są zabijani i przymusowo wysiedlani ze swoich domów, a woda i paliwo są na wyczerpaniu. To okrucieństwo na skalę niespotykaną dotychczas w Strefie Gazy.
W szpitalach zaczyna brakować środków medycznych. Na początku tego tygodnia dr Mohammed Obeid, chirurg Lekarzy bez Granic w Gazie, opisał to następująco: „Szpitale są pełne pacjentów, amputacje i operacje są przeprowadzane bez odpowiedniego znieczulenia, a kostnice są wypełnione martwymi ciałami”.
Całkowity brak łączności 27 października dodatkowo ograniczył możliwość koordynowania i dostarczania pomocy humanitarnej i medycznej. Ludzie znajdujący się pod gruzami, kobiety w ciąży, które wkrótce urodzą czy osoby starsze nie są w stanie szukać pomocy, gdy jej najbardziej potrzebują. Z powodu przerwy w dostawie prądu Lekarze bez Granic stracili kontakt z większością swoich palestyńskich pracowników.
W całej Strefie Gazy liczba rannych potrzebujących pilnej pomocy medycznej znacznie przekracza możliwości systemu opieki zdrowotnej, który obecnie dysponuje około 3500 łóżkami. Tak duża liczba ofiar w tak krótkim czasie jest niespotykana, nawet w porównaniu z poprzednimi izraelskimi ofensywami na dużą skalę.
Szpitale, takie jak Al Shifa w Gazie, w których nadal pracują palestyńscy pracownicy Lekarzy bez Granic, są przepełnione pacjentami. Izraelskie rozkazy wojskowe dotyczące ewakuacji szpitala są niemożliwe i stanowią zagrożenie. Szpital jest obecnie przepełniony pacjentami poszukującymi leczenia, a dziesiątki tysięcy innych osób szuka bezpiecznego schronienia. Zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym, pacjenci, pracownicy służby zdrowia i placówki muszą być chronieni przez cały czas.
– Bezbronni ludzie są poddawani przerażającym bombardowaniom. Rodziny nie mają gdzie uciec ani gdzie się ukryć, ponieważ rozpętało się piekło. Potrzebujemy natychmiastowego zawieszenia broni – mówi dr Christos Christou, prezes Lekarzy bez Granic na świecie. – Woda, żywność, paliwo, środki medyczne i pomoc humanitarna w Strefie Gazy muszą zostać pilnie przywrócone.
Miliony mężczyzn, kobiet i dzieci stoją w obliczu nieludzkiego oblężenia; zbiorowej kary, która jest zabroniona przez międzynarodowe prawo humanitarnego.
Przed 7 października br. każdego dnia do Strefy Gazy wjeżdżało od 300 do 500 ciężarówek z zaopatrzeniem, a większość ludzi w strefie korzystała z pomocy humanitarnej. Obecnie, pomimo otwartego przejścia granicznego Rafah, od 20 do 29 października wjechały tylko 84 ciężarówki. To zdecydowanie nieadekwatna odpowiedź na ciągłe i rosnące potrzeby w Strefie Gazy.
Ci, którzy chcą szukać bezpieczeństwa za granicą, powinni mieć taką możliwość bez naruszenia ich prawa do powrotu do Strefy Gazy. Nasz międzynarodowy personel, który pracował w Gazie przed wojną, znajduje się obecnie na południu i nie jest już w stanie koordynować działań humanitarnych. Im również należy umożliwić wyjazd do Egiptu.
Niektórzy z 300 palestyńskich pracowników Lekarzy bez Granic również przenieśli się na południe Gazy, aby znaleźć schronienie przed bombardowaniami dla swoich rodzin. Wielu innych palestyńskich pracowników nadal pracuje i zapewnia opiekę ratującą życie w szpitalach i całej Strefie Gazy, podczas gdy brakuje najbardziej podstawowych gwarancji bezpieczeństwa dla szpitali i personelu medycznego.
– Jesteśmy gotowi zwiększyć naszą pomoc w Strefie Gazy. Mamy w pogotowiu wyspecjalizowane zespoły. Jesteśmy gotowi do wysłania zaopatrzenia medycznego i wkroczenia do Strefy Gazy, aby wesprzeć pomoc medyczną, gdy tylko sytuacja na to pozwoli – mówi dr Christou. – Ale dopóki bombardowania będą kontynuowane z obecną intensywnością, wszelkie wysiłki zmierzające do zwiększenia pomocy medycznej nieuchronnie spełzną na niczym.
Źródło: Fundacja "Lekarze bez Granic"