Lekarze bez Granic: pilnie potrzebna pomoc dla osób pozbawionych schronienia
Syria, Turcja, 08.02 – Rośnie liczba rannych i zabitych na skutek poniedziałkowego trzęsienia ziemi.
Zniszczone i grożące zawaleniem budynki oraz ryzyko wstrząsów wtórnych pozbawiło dachu nad głową tysiące ludzi. Sytuację pogarszają przymrozki i opady śniegu. Prócz pomocy medycznej potrzebna jest podstawowa pomoc humanitarna: schronienie, jedzenie, koce, środki higieny osobistej, paliwo i czysta woda.
Sytuacja w Syrii i Turcji po poniedziałkowym trzęsieniu ziemi jest ciągle dramatyczna. W północno-zachodniej Syrii, gdzie obecne są liczne zespoły Lekarzy bez Granic, wiele budynków uległo całkowitemu zniszczeniu lub grozi zawaleniem w każdym momencie. Najbardziej ucierpiały okolice Jandaris (południowe Afrin) i Aleppo. Ciągle rośnie liczba stwierdzonych zabitych i rannych.
Na skutek zniszczeń i możliwości dalszych wstrząsów i zawaleń, tysiące ludzi straciło lub opuściło swoje domy. Śpią pod gołym niebem lub w samochodach. Ich sytuację pogarsza pogoda, minusowe temperatury i opady śniegu.
W wyniku trzęsienia ziemi ucierpiało również wiele szpitali i placówek ochrony zdrowia. Wiele z nich ciągle działa, niektóre jednak – jak szpital w Jandaris – zostały wyłączone z użytku. Ze względu na zagrożenie zawaleniem budynków, Lekarze bez Granic musieli ewakuować dwa prowadzone przez organizację ośrodki opieki okołoporodowej.
Aktualne potrzeby humanitarne
Dziś w Syrii potrzebna jest zarówno pomoc medyczna, jak i podstawowa pomoc humanitarna dla osób, które straciły domy lub nie mogą do nich wrócić. Ludzie potrzebują schronienia, jedzenia, kocy, środków higien i lekarstw. Brakuje paliwa, prądu, dostępu do czystej wody i sanitariatów. Lekarze bez Granic obserwują też duże zapotrzebowanie na pomoc psychologiczną dla osób, które straciły domy, bliskich lub po prostu były świadkami zniszczeń o niespotykanej skali.
Lekarze bez Granic są obecni w Syrii od momentu pierwszych wstrząsów. W związku z licznymi projektami medycznymi, w Syrii obecny jest pond 500-osobowy personel organizacji. W najbliższym czasie zespoły te zostaną wzmocnione o osoby ze specjalistycznymi umiejętnościami do działania w warunkach katastrofy naturalnej.
Działania Lekarzy bez Granic
Od pierwszych godzin katastrofy personel medyczny Lekarzy bez Granic skoncentrował się na działaniach ratunkowych, przyjmując i opatrując setki rannych. W ciągu pierwszych dwóch dni w samym Aleppo i Idlib placówki medyczne wspierane przez Lekarzy bez Granic przyjęły ponad 4 000 rannych.
Do akcji ratunkowych w rejonie Idlib skierowane zostały również zespoły mobilne i karetki Lekarzy bez Granic. W Idlib i Aleppo doświadczony personel Lekarzy bez Granic wzmocnił obsadę medyczną szpitali przyjmujących rannych, zwiększona została też liczba łóżek w prowadzonych przez organizację ośrodkach zdrowia.
Dodatkowo organizacja dostarcza materiały medyczne i ratunkowe lokalnym służbom ratowniczym i medycznym – pomoc taką otrzymały 23 szpitale i przychodnie w Idlib.
Lekarze bez Granic dostarczyli również podstawową pomoc w postaci kocy, jedzenia i artykułów higienicznych 2500 rodzinom w szczególnie dotkniętych skutkami trzęsienia ziemi rejonach Jindris, Afrin i Aleppo.
Równolegle do działań związanych z katastrofą, Lekarze bez Granic kontynuują dotychczasowe, regularne działania medyczne w Syrii. W placówkach medycznych nie dotkniętych trzęsieniem ziemi, zapewniają konieczną opiekę ludziom najbardziej jej potrzebującym, kobietom w ciąży, osobom chorującym przewlekle.
Sytuacja i działania Lekarzy bez Granic w Turcji
Niemniej dramatyczna sytuacja jest w rejonach dotkniętych trzęsieniem ziemi w Turcji. Według szacunków organizacji humanitarnych zawaliło się ponad 6 000 budynków, a ponad 150 000 osób zostało bezdomne, na skutek utraty domu lub obaw przed wstrząsami wtórnymi.
W najbardziej dotkniętych przez katastrofę regionach – Hatay, Gazientep, Diyarbakir – działają już zespoły ratunkowe Lekarzy bez Granic (organizacja nie prowadziła działań humanitarnych w Turcji przed katastrofą). Miasto Hatay pozostaje zamknięte, gdyż wiele budynków grozi zawaleniem. Pomoc poszkodowanym udzielana jest na jego obrzeżach. Lekarze bez Granic uzgadniają z lokalnymi władzami charakter i zakres dalszego wsparcia.
Źródło: Fundacja "Lekarze bez Granic"