Rzeczpospolita przypomina o możliwościach, jakie w zakresie przekazywania 1 procenta daje zapominalskim lub nieuważnym podatnikom korekta zeznania. Przy okazji rozważa, czy nie jest złamaniem prawa oferowanie programów do rozliczania się z fiskusem, które ograniczają możliwość wyboru OPP.
Coraz więcej programów komputerowych, które wspomagają podatników w wypełnianiu PIT-ów, wprowadza ograniczenia w wyborze organizacji pożytku. Ograniczenie polega zwykle na wpisaniu do programu kilku – kilkunastu uprawnionych organizacji i możliwość wyboru tylko z tej bardzo niewielkiej grupy (podczas gdy wszystkich uprawnionych do zbierania 1 proc. organizacji było, przy rozliczeniach za 2010 r., ponad 6700). Pojawiły się też programy, w których na sztywno - bez możliwości zmiany - wpisano jeden wybrany KRS, czyli jedną organizację. OPP umieszczają potem takie programy, ze swoim na sztywno wpisanym KRS, na stronie internetowej. Jednak programy docierają do podatników na różne sposoby i niekiedy mogą oni nawet dokonywać alokacji bez świadomości, że coś takiego robią i dla kogo. Autorka artykułu, Grażyna J. Leśniak relacjonuje, że zarówno Ministerstwo Finansów, jak i Departament Pożytku nie czują się zobowiązane do działania, deklarują, że nie ma przepisów, które zabraniają umieszczania w programach konkretnych numerów KRS, a do ministerstw nie spływały sygnały w tej sprawie.