Jest wodzirejem. Razem z żoną założyli firmę „Wodzirej Collective”. Dzielą się swoim doświadczeniem i szkolą kandydatów do tego zawodu. Chcą też wspomagać inne inicjatywy, które są im bliskie w wymiarze światopoglądowym. Patryk Sławiński jako pierwszy użytkownik projektu Dobroczynnosc.com założył swój portfel dobroczynny i stale wspiera kilka organizacji.
Dobroczynny Reporter przyglądał się funkcjonowaniu innowacyjnego projektu Dobroczynnosc.com od momentu jego uroczystego startu w warszawskim hotelu Hyatt. W skrócie - mamy do czynienia z narzędziem mającym służyć prywatnym darczyńcom do efektywnego wspierania szerokiego spektrum stowarzyszeń i organizacji, które spełniają zasady Kodeksu Dobrych Praktyk, działają na rzecz dobra wspólnego.
Gdy od inauguracji minęło już trochę czasu, postanowiłem dowiedzieć się, kto z prywatnych darczyńców zarejestrował się na stronie Dobroczynnosc.com jako pierwszy. Po ustaleniu personaliów tego użytkownika, okazało się, że trop wiedzie do znanej firmy wodzirejskiej…
- Jako firma „Wodzirej Collectice” przygotowaliśmy event inauguracyjny projektu Dobroczynnosc.com. Wcześniej pomagałem swoim wsparciem Klubowi Frondy, który również obsługiwał Maciej Gnyszka z zespołem Gnyszka Fundraising Advisors. Ideę stałego, nawet niewielkiego finansowo wspierania dobrych projektów uważam za skuteczną, dlatego gdy tylko ruszyła strona projektu od razu się tam zarejestrowałem– opowiada Patryk Sławiński.
I dodaje, że technicznie jest to bardzo proste do wykonania: Po zarejestrowaniu się stworzyłem własny portfel inwestycyjny korzystając z sugestii organizatorów. Stale wspieram Fundację Jaśka Meli, Instytut Globalizacji, Kresy.pl i w największym stopo pniu fundację Narodowy Dzień Życia. Gdy na liście inicjatyw, które można stale dotować pojawił się projekt internetowy Rebelya.pl, to część mojego wsparcia skierowałem także tam, ponieważ gorąco popieram ten projekt.
To szerokie wsparcie dokonuje się za pomocą jednego przelewu. – Darczyńca wysyła jeden przelew, a obsługa naszego projektu dzieli kwotę darczyńcy wedle jego wskazania przy tworzeniu portfela i rozsyła dalej, do organizacji, które wskazał – tłumaczy pomysłodawca projektu Maciej Gnyszka. W taki sposób, przez nawet niewielkie ale stałe wpłaty utrwala się długoterminowa relacja między darczyńcą i wspieraną organizacją, która przesyła zwrotne raporty z informacjami o swoim działaniu. Wskutek takiej relacji tworzy się również dobro, jakim jest kapitał społeczny oraz buduje zaufanie między organizacjami, a prywatnym darczyńcami. Tak w pigułce można przedstawić funkcjonowanie social fundraisingu.
Jak się okazało Patryk Sławiński nie tylko wpiera innych w działaniu, ale sam również robi pożyteczne rzeczy. Razem z żoną Mileną są wszechstronnie przygotowani muzycznie i scenicznie. Od lat współpracują z katowickim Ośrodkiem Profilaktyczno Szkoleniowym im. ks. Franciszka Blachnickiego. W ramach tej współpracy pomagają innym wchodzić do zawodu. Na swoim koncie mają już przeprowadzenie kilkunastu edycji Warsztatów Dobrej Zabawy Bezalkoholowej w Polsce i na Ukrainie.
Dzięki nim, ich chęci pomocy i pośrednictwu projektu Dobroczynnosc.com, kilka organizacji, które swoją działalnością wytwarza mnóstwo dobrych inicjatyw, otrzymuje regularne wsparcie na swoje codzienne funkcjonowanie. Jak zapowiada Maciej Gnyszka, liczba organizacji, którym można pomagać będzie się zwiększać. Nie trzeba chyba dodawać, że jako fundraiser, Gnyszka liczy też na zwiększanie się liczby chętnych, którzy podobnie jak Patryk Sławiński zdecydują się kreować świat według własnego pomysłu.
Źródło: Gnyszka Fundrasing Advisors