Czy rada gminy w uchwale może określić wymogi, jakie mają spełniać uczestnicy knsultacji społecznych? Zdaniem wojewody lubuskiego ustawa o samorządzie gminnym upoważnia do określenia zasad i trybu przeprowadzania konsultacji, ale tym nie mieści się prawo do określania podmiotów uprawnionych do udziału w konsultacjach.
W Polsce nie ma jednego aktu prawnego, który regulowałby precyzyjnie całokształt kwestii dotyczących instytucji konsultacji społecznych. Na poziomie jednostek samorządu terytorialnego, podstawowymi aktami prawnymi zawierającymi przepisy dotyczące tej kwestii są ustawy ustrojowe: ustawa o samorządzie gminnym, o samorządzie powiatowym oraz samorządzie województwa. Zgodnie z zawartymi w nich unormowaniami, organy samorządowe mogą prowadzić na swoim terytorium konsultacje z mieszkańcami gminy w wypadkach przewidzianych ustawą oraz w innych sprawach ważnych dla danej jednostki samorządu terytorialnego. Konsultowanie z mieszkańcami czy organizacjami pozarządowymi niektórych decyzji bywa obowiązkowe. Przykładowo, konsultacje społeczne muszą poprzedzać decyzje o zmianach granic jednostki samorządu terytorialnego. Szereg sytuacji, w których prowadzenie konsultacji (w tych przypadkach – z organizacjami pozarządowymi) jest obligatoryjne, wynika także z przepisów ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Szczegółowy tryb przeprowadzania konsultacji społecznych na terenie jednostek samorządu terytorialnego określają uchwały ich organów stanowiących.
Taką uchwałę podjęła rada gminy w Otyniu; jednak oprócz ustalenia zasad i trybu przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami gminy, w akcie określono również wymóg, jaki muszą spełniać potencjalni uczestnicy konsultacji. W § 4 uchwały postanowiono, że uprawienie do udziału w konsultacjach społecznych posiadają mieszkańcy gminy, którzy nabyli czynne prawo wyborcze najpóźniej w dniu rozpoczęcia konsultacji. Wojewoda lubuski w ramach rozstrzygnięcia nadzorczego z 25 listopada 2011 roku stwierdził nieważność uchwały w tej właśnie części; ustanowienie wymogu posiadania czynnego prawa wyborczego przez mieszkańców biorących udział w konsultacjach uznał za naruszenie zasad konstytucyjnych i przepisów ustawy o samorządzie gminnym. W tle tego rozstrzygnięcia pojawia się pytanie o to, jak daleko sięga uprawnienie samorządowych organów stanowiących do precyzowania warunków uczestnictwa w konsultacjach.
Wojewoda lubuski argumentował, że w ramach określonego przepisami ustawy o samorządzie gminnym „upoważnienia do określenia zasad i trybu przeprowadzania konsultacji nie mieści się prawo do określania podmiotów uprawnionych do udziału w konsultacjach. Kompetencja zawarta w tym przepisie upoważnia radę gminy jedynie do określenia zasad i trybu przeprowadzania konsultacji. Przez «zasady» należy rozumieć tezy, w treści których zawarte jest prawo rządzące jakimiś procesami, podstawa, na której coś się opiera, zaś z pojęciem «trybu» wiąże się sposób postępowania.” Przepisy ustawy o samorządzie gminnym stanowią, że uprawnionymi do uczestniczenia w konsultacjach są „mieszkańcy gminy”, nie określono przy tym żadnych innych warunków czy ograniczeń dotyczących określenia kręgu osób konsultowanych. Mieszkańcami tworzącymi wspólnotę samorządową są osoby stale zamieszkujące w danej gminie. Jak wskazał wojewoda, „osoby, które spełniają wymienione przesłanki są mieszkańcami gminy i żadne inne kryteria nie powinny decydować o uznaniu danej osoby za mieszkańca gminy. Powyższe rozumowanie prowadzi do wniosku, że niedopuszczalne jest (…) doprecyzowanie postanowieniami uchwały rady gminy kręgu osób uprawnionych do wzięcia udziału w konsultacjach.”
Ograniczenie prawa do udziału w konsultacjach poprzez określenie wymogu posiadania czynnego prawa wyborczego przez uczestników narusza poza tym, w ocenie organu nadzoru, przepisy Konstytucji: art. 32 stanowiący, że wszyscy są równi wobec prawa i wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne oraz art. 31, zgodnie z którym ograniczenie w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw może być przewidziane wyłącznie w ustawie.
Źródło: Instytut Spraw Publicznych