Nawet najbardziej zaangażowany w nowe technologie fanatyk też ma swoje granice. W którymś momencie musi dojść do ściany, której żadną siłą nie przebije. Dlatego też musimy uważać, by nie zginąć od własnej broni i zamiłowaniem do stosowania nowinek technologicznych dzielić się stopniowo, a nie naraz. - pisze Mirella Panek-Owsiańska.
Nasza blogerka, Mirella Panek-Owsiańska w swoim najnowszym wpisie na blogu Technologie.ngo.pl dokładnie pokazuje zależność jakiej wiele organizacji nie dostrzega, z racji braku czasu, ale też odpowiedniej wiedzy nie ma odpowiednich kompetencji. Otóż autorka zwraca uwagę na pozornie nieistotną, niemal niedostrzegalną rzecz, która z punktu widzenia polskich ngo-sów nawet nie jest niewidoczna, ale często kompletnie nieznana.
Można założyć, że technologiczna niechęć występuje i to nierzadko, nie tylko wśród przedstawicieli starszych pokoleń. Przewrotny tytuł wpisu - „Too much love will kill you” dokładnie obrazuje główny problem – zbyt duże upodobanie w nowych technologiach faktycznie może zaszkodzić. I nie tylko nieco utrudni, ale i być może trwale zrazi.
Doświadczenie naszej blogerki świetnie pokazuje jak wiedzę wyniesioną z zupełnie innych sektorów można wykorzystać w ngo-sach. Nie musimy się jej bać, bo ona może przyczynić się jedynie do pozytywnego rozwoju trzeciego sektora. W jaki konkretnie sposób? Zachęcamy do zapoznania się z właściwym wpisem!
Źródło: Technologie.ngo.pl