Kran i spłuczka jako eksponaty muzeum przyszłości. Symboliczna akcja Extinction Rebellion na Noc Muzeów 2021 w Krakowie
W piątek 21 maja w Krakowie odbyła się Noc Muzeów. Z powodu trwającej pandemii uczestniczyło w niej nieco mniej placówek niż zwykle, rezygnując przy tym z nocnej formuły wydarzenia – tylko w kilku miejscach godziny zostały nieco wydłużone, reszta przyjmowała zwiedzających za symboliczną złotówkę w ciągu dnia.
Wciąż jednak przyciągnęło to zainteresowanych, ostatnio szczególnie spragnionych pozadomowych rozrywek, co krakowska lokalna grupa ruchu Extinction Rebellion postanowiła wykorzystać, by zwrócić uwagę na problem suszy.
Aktywiści przygotowali imitujące tabliczki muzealne naklejki, na których instalacje sanitarne – kran i spłuczka – zostały opisane jako eksponaty muzealne:
Kran, stal chromowana
instalacja, autor nieznany
Powszechnie używany od I poł. XIX w. do I poł. XXI w. Wyszedł z użycia w trakcie katastrofy klimatycznej z powodu braku wody.
Według szacunków ONZ w ciągu najbliższej dekady dostępność czystej i bezpiecznej wody pitnej może spaść aż o 40%. Do 2050 roku zapotrzebowanie na wodę wzrośnie dwukrotnie, a ponad połowa światowej populacji będzie zagrożona jej deficytem.
Spłuczka, tworzywo sztuczne
instalacja, autor nieznany
Popularna w czasach przed katastrofą klimatyczną, gdy woda pitna była tak powszechna, że używano jej do spłukiwania ludzkich ekskrementów.
Według analiz UNESCO do 2025 roku 1,8 miliarda ludzi będzie mieszkało na obszarach, gdzie wystąpią permanentne braki wody, a dwie trzecie światowej populacji będzie narażone na okresowe braki wody.
Owe „tabliczki” znalazły się w toaletach obok kranów i spłuczek w najbardziej popularnych krakowskich muzeów, takich jak Muzeum Czartoryskich, MOCAK, Muzeum Narodowe czy Manggha.
– Przedwiośnie i wiosna tego roku są dość chłodne i deszczowe, szczególnie w porównaniu z tymi ostatnimi, kiedy upały potrafiły zaczynać się już w kwietniu. Niestety nie znaczy to, że możemy przestać martwić się perspektywą susz i ocieplenia klimatu, choć konieczność regularnego rozkładania parasola może uśpić w nas czujność. W Polsce wciąż działają kopalnie odkrywkowe, wciąż reguluje się koryta rzek, osusza torfowiska, wycina lasy czy nawet – z ogromną pasją bardzo często kosi trawy. To wszystko sprawia, że wody będzie coraz mniej, a susze takie jak chociażby w zeszłym roku, którym miejscowo towarzyszą gwałtowne zjawiska pogodowe i powodzie, staną się nową normą. Dziś widzimy, że nawet takie regiony świata jak Tajwan, gdzie dotąd nie obawiano się braków wody, mogą nagle znaleźć się w sytuacji kryzysowej, w której woda dla rolnictwa i dla zwykłych obywateli jest silnie racjonowana, bo za priorytet uznaje się dostarczanie się jej przemysłowi o międzynarodowym znaczeniu. Głosy ekspertów zgodnie przestrzegają, że przy obecnych trendach podobne sytuacje będą zdarzać się także w Polsce – mówi Ania, jedna z aktywistek.
O samej akcji grupa mówi zaś tak:
– Oczywiście nie jest to protest przeciwko używaniu kranów czy spłuczek, a z paroma takimi interpretacjami zdarzyło nam się spotkać, choć ogólny odbiór akcji był raczej entuzjastyczny i pełen zrozumienia. Chcemy po prostu, by ten ważny temat pozostawał żywy w społecznej świadomości i debacie publicznej, by ludzie poczuli, że w tej kwestii trzeba działać bez zwłoki – to paląca kwestia dla całego społeczeństwa, dlatego potrzebujemy, by jak najwięcej z nas zaczęło wywierać nacisk na decydentów – mówi aktywistka Marika. Jak dodaje – Dla mnie ciekawy jest też aspekt, który powstał właściwie jako efekt uboczny naszego działania. Tzw. ready mades zaczęły pojawiać się na wystawach już ponad sto lat temu, stając się ważnym głosem w debacie o rozumieniu świata sztuki – my przypomnieliśmy sobie, że tych przedmiotów codziennego użytku nie trzeba specjalnie wnosić do muzeum, bo one już tam są, i wystarczy tabliczka, by stały się przyciągającymi uwagę artefaktami. W tym przypadku jednak chodzi o refleksję nie o sztuce, ale o jednym z naszych najcenniejszych zasobów naturalnych – wodzie. Czas przestać traktować ją jako oczywistość i przeciwdziałać jej niedoborom, które grożą nam już w niedalekiej przyszłości.
Extinction Rebellion to oddolny ruch, który działa na wszystkich kontynentach oprócz Antarktydy. Ruch stosuje metody obywatelskiego nieposłuszeństwa, aby domagać się informacji o trwającym kryzysie klimatycznym i szybkich działań w celu jego powstrzymania i ograniczania jego skutków.
Źródło: Extinction Rebellion