Budowanie zespołu, intensywne treningi, pierwsze sukcesy w rozgrywkach. Drużyna koszykówki na wózkach z Fundacji PODAJ DALEJ ma już ponad rok i ambitne plany na przyszłość.
Treningi rozpoczęły się w styczniu 2012. Pierwsze zajęcia polegały na budowaniu siły i wytrzymałości poprzez ćwiczenia na siłowni i basenie. Wtedy zawodnicy nie mieli jeszcze wózków sportowych.
Regularne treningi z wózkami na sali gimnastycznej rozpoczęły się we wrześniu. Wtedy też odbyły się pierwsze mecze. Nadszedł również czas na pierwszy turniej. W swoich pierwszych oficjalnych zawodach w Olsztynie zawodnicy z Konina odnieśli zwycięstwo.
Jak mówi prezes Stowarzyszenia Sportowego Mustang Konin- Marek Bystrzycki: „Na początku nie było łatwo. Najtrudniej jest kompletować sprzęt niezbędny do gry. Dzięki Fundacji PODAJ DALEJ zaczęliśmy kupować używane wózki. Wsparcie organizacyjne i finansowe Fundacji ma dla nas ogromne znaczenie. Cały czas organizowane są również zbiórki plastikowych nakrętek. Środki z ich sprzedaży pozwoliły na zakup dwóch następnych wózków. Trwa zbiórka na kolejny. Za każdą pomoc jesteśmy bardzo wdzięczni. Nie jest również łatwo nowym osobom w drużynie. Trzeba zaangażować się na 100%, a to jest wymagające. Każdy musi się sprawdzić, czy ta dyscyplina jest dla niego. Niektórzy próbują i odchodzą, pojawiają się nowi zawodnicy. Budowa drużyny to ciągły proces. Dba o to między innymi trener drużyny Stanisław Łuszyński”.
Już w grudni 2012 roku Fundacja PODAJ DALEJ zorganizowała własny turniej. Wśród czterech drużyn z różnych stron Polski koninianie zajęli 2. miejsce.
Zawodnicy chcą grać w II lidze koszykówki na wózkach. Niestety, wciąż czekają, ponieważ liga z powodu różnych trudności nie może wystartować. Aby nie tracić formy i być przygotowanym na rozpoczęcie rozgrywek drużyna trenuje 2 razy w tygodniu (dzięki życzliwości Władz Gminy Kramsk drużyna nie ponosi kosztów wynajmu sali). Planowane są również mecze sparingowe i turnieje.
Sport osób niepełnosprawnych pełni ważną rolę w ich fizycznej i społecznej rehabilitacji:
Mówi o tym Przemysław Stelmasik: „Chociaż gram od początku istnienia drużyny, to niełatwo było mnie przekonać do uprawiania koszykówki. Po tym jak się zdecydowałem żałuję, że wcześniej, gdy byłem już po wypadku, nie zainteresowałem się jakimś sportem. Przed wypadkiem też grałem w koszykówkę. W baskecie na wózkach reguły gry są bardzo podobne. Jeżeli chodzi o samą technikę gry to jednak zupełnie inna sprawa. Do bycia w drużynie przekonała mnie po prostu chęć do aktywności. Po wypadku głównie przebywałem w domu i stwierdziłem, że tak dłużej być nie może. Koszykówka daje mi dużą satysfakcję, możliwość sprawdzenia się, nauczenia się nowych rzeczy. Teraz trudno mi sobie wyobrazić, że miałbym nie grać w drużynie”.
Wśród zawodników jest jedna dzielna dziewczyna- Joanna Maćkowska, która również mówi o swojej przygodzie z koszykówką na wózkach: „Wcześniej nie interesowałam się sportem. Dopiero od niedawna trenuję koszykówkę na wózkach. Na początku ciekawiło mnie jak to wszystko wygląda „od kuchni". Obecnie koszykówka w dużej mierze wypełnia mi wolny czas. Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu, ale po wyjściu z sali nie kończy się praca nad sobą”.
Marcin Kupiecki, który jest kapitanem tej bardzo młodej drużyny tak opowiada o swojej roli: „Bycie kapitanem daje mi możliwości przekazywania zawodnikom takich wartości jak: wzajemny szacunek, jedność drużyny zgodnie z zasadą- jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Przypominam zawodnikom aby nie obwiniali się na wzajem za niepowodzenia na boisku. W chwilach kryzysu motywuję do większej waleczności i porządkuję grę”.
Prezes Fundacji PODAJ DALEJ, Zuzanna Janaszek-Maciaszek dodaje, że „Koszykówka na wózkach to jest niezwykły sport. To dyscyplina, w której podczas oglądania meczu nie widać wózków inwalidzkich, można jedynie słyszeć ich chrzęst, kiedy się zderzają. Widać za to świetnych sportowców, perfekcyjnych, ambitnych, walczących zawsze do końca i fair”.
Już 18. kwietnia zawodników czeka mecz sparingowy w Krakowie a 18. maja turniej w Mieroszowie. Planowana jest również organizacja kolejnego turnieju w Koninie. Życzymy powodzenia!