Komputery stacjonarne znane są ze swojej umiejętności zagłuszania wszystkiego, co dzieje się dookoła. Niektóre z nich potrafią brzmieć, niczym silnik odrzutowy na pełnych obrotach, tak że nie jesteśmy w stanie usłyszeć własnych myśli, a już na pewno możemy zapomnieć o komfortowej pracy. Ale nie trzeba się tym męczyć - wystarczy odpowiednio przygotować i konserwować sprzęt.
Główną przyczyną generowania przez pecety nadmiernego hałasu jest ograniczone miejsce wewnątrz obudowy, uniemożliwiające właściwą cyrkulację powietrza. Posiadając nawet najlepsze, najmocniejsze wiatraki chłodzące, nic nie zdziałamy, jeśli ich praca zostanie zablokowana przez inne podzespoły, np. kable. Konserwując komputer, należy zwrócić szczególną uwagę na to, by plątanina kabli wewnątrz obudowy przestała być plątaniną, a stała się zgrabnie poukładanymi zwojami. Można dzięki temu zyskać niezbędne dla dobrej wentylacji miejsce.
Zdarza się również tak, że obudowa PC nie ma preinstalowanych wentylatorów (chociaż zdarza się to rzadko), ale posiada na nie miejsce. Nieodzowne jest wtedy zainwestowanie w tego typu podzespoły, tym bardziej, że nie są to duże koszta, zamykające się najczęściej w kilkudziesięciu złotych. Za najlepsze wentylatory uchodzą takie, które mają dużą średnicę, przy niskiej prędkości obrotowej - mogą wtłoczyć o wiele więcej powietrza, niż małe i szybkie wiatraczki. Należy również pamiętać, że są dwa rodzaje radiatorów: tłoczące oraz wyciągowe. Ich odpowiednie rozmieszczenie jest gwarancją dobrego chłodzenia wnętrza PC-ta.
Przy bardziej zaawansowanych działaniach przyda się nam również odpowiednie chłodzenie procesora. Jako serce komputera, wykonuje on najwięcej obciążającej pracy, natomiast seryjnie montowane wentylatory zazwyczaj są mało efektywne i niemalże symboliczne. Jeżeli procesor w naszym sprzęcie zmuszony jest do wykonywania obciążającej go pracy, warto zainwestować w tzw. wieżę chłodzącą, aczkolwiek z pewnością nie jest ona niezbędnym wyposażeniem PC-ta służącego do pracy biurowej.
Jeszcze ważniejszą kwestią jest utrzymanie porządku wewnątrz obudowy i jej regularne odkurzanie. To niesamowite, jak ogromne ilości kurzu potrafią zebrać się chociażby na wspomnianych radiatorach, przez co ich praca staje się zupełnie jałowa. Dlatego dobrze jest raz na 2-3 miesiące rozebrać obudowę i przeprowadzić gruntowne czyszczenie jej wnętrza. Można się zdziwić, jak bardzo poprawia to funkcjonowanie komputera. I zmniejsza poziom hałasu.
Sama obudowa także jest ważna - wykonana z kiepskiej jakości materiałów, źle dopasowana lub nieprawidłowo skręcona będzie źródłem uciążliwego hałasu w postaci wszelkiego rodzaju stukania lub pukania. Jeśli PC wydaje takie właśnie odgłosy, możemy być pewni, że problemem jest obudowa. Należy wtedy sprawdzić, czy aby na pewno wszystkie śrubki są odpowiednio dokręcone, a kiedy to niczego nie zmieni, należy wymienić ją na lepszy jakościowo model. Przy okazji, można wybrać taką, która będzie od razu przystosowana do lepszego chłodzenia swojego wnętrza.
Równie istotne jest ustawienie komputera w odpowiednio wentylowanym miejscu. Jeśli schowamy do pod biurko i dosuniemy do ściany, żeby nie zajmował zbyt wiele powierzchni, możemy być pewni, że oprócz generowania solidnej dawki hałasu, jego wydajność znacząco spadnie. Odcinając PC-towi dopływ powietrza, ograniczamy wentylację wszystkich pracujących w jego wnętrzu komponentów, a co za tym idzie, spowalniamy ich działanie.
Odchodząc na chwilę od komputerów stacjonarnych - laptopy mają dokładnie te same problemy, z tym że w ich przypadku nie bardzo mamy możliwość rozbudowania sprzętu pod kątem wentylatorów, dlatego bardzo ważne jest utrzymanie czystości wewnątrz obudowy. Na własną rękę możemy z powodzeniem regularnie oczyszczać radiator, natomiast warto raz na jakiś czas oddać sprzęt do profesjonalnego serwisu, gdzie zostanie rozebrany całkowicie i gruntownie oczyszczony z kurzu. Różnica w generowanym przed i po takim zabiegu hałasie jest ogromna.
Istnieją także o wiele bardziej finezyjne, efektywne (i efektowne) oraz technologicznie zaawansowane metody chłodzenia, których raczej nie wykorzystamy w biurze, bo i do niczego się nam nie przydadzą. Można potraktować je, jako ciekawostki, a są nimi m.in. chłodzenie ciekłym azotem, cyrkulacja wodna czy specjalne żele, w których można zanurzyć połączone podzespoły bez uciekania się do korzystania z tradycyjnej obudowy. Każdy z nich bez wątpienia robi ogromne wrażenie wizualne, są również niesamowicie wydajne i równie kosztowne, dlatego korzystają z nich najczęściej jedynie profesjonalni gracze lub programiści potrzebujący maksymalnej wydajności komputerów daleko przekraczającą potrzeby "zwykłych śmiertelników".
Tak naprawdę, aby nasz komputer nie przeszkadzał nam w pracy wystarczy o niego odrobinę zadbać. Jak każda inna maszyna, również PC-ty potrzebują przeglądów technicznych i utrzymania w dobrym stanie, zatem ich dobry stan można utrzymać właściwie bez większego nakładu sił czy środków, pamiętając jedynie o kilku podstawowych zasadach.
Źródło: Technologie.ngo.pl