O obronie cywilnej i pomocy humanitarnej w kontekście zbliżającej się polskiej prezydencji w Radzie UE rozmawiała z przedstawicielami polskiego rządu Kristalina Georgiewa, Komisarz UE ds. współpracy międzynarodowej, pomocy humanitarnej i reagowania kryzysowego. Według Georgiewej, Polska, w której ponad 60% obywateli jest zaangażowanych w pomoc innym, ma niezwykle istotną rolę do odegrania.
Jednym z tegorocznych celów Komisji Europejskiej w zakresie pomocy humanitarnej jest wzmocnienie zdolności Unii do reagowania w przypadku katastrof; umożliwiający to proces legislacyjny powinien się zakończyć podczas polskiej prezydencji. W tym roku - ogłoszonym Europejskim Rokiem Wolontariatu - rozpocznie się pilotaż projektu Europejskiego Ochotniczego Korpusu Pomocy Humanitarnej. Komunikat dotyczący jego utworzenia Komisja przyjęła w listopadzie ubiegłego roku. Korpus ten ma wesprzeć istniejące programy wolontariackie.
- Jeśli chodzi o nową perspektywę budżetową, to jestem dobrej myśli i wierzę, że w nowym budżecie pomoc humanitarna będzie miała znaczący udział – mówiła komisarz Georgiewa. – Mam ku temu dwie przesłanki, po pierwsze w ostatnich latach mamy do czynienia z rosnącą liczbą klęsk żywiołowych, co powoduje, że Komisja coraz częściej musi sięgać do rezerw finansowych. Po drugie zdecydowana większość Europejczyków chce pomagać potrzebującym. Nawet w czasach kryzysu Europejczycy przekazują pieniądze na cele humanitarne, nieco mniej niż przed kryzysem, ale niewiele mniej.
W 2010 roku, który był bardzo trudnym rokiem, jeśli chodzi o liczbę i rozmiar katastrof, Komisja przeznaczyła na pomoc humanitarną o 300 mln więcej niż było zaplanowane. Tegoroczny budżet opiewa na 800 mln euro, jednak ile środków zostanie przeznaczonych na pomoc humanitarną zależeć będzie w dużej mierze od tego, co wydarzy się w 2011 roku. 75% budżetu przeznaczone jest na pomoc w rozwiązywaniu już istniejących problemów, m.in.. w Pakistanie, Sudanie, Demokratycznej Republice Konga, Somalii, Palestynie czy na Haiti.
Komisja zwraca szczególną uwagę, by pieniądze, które przeznacza na pomoc humanitarną były wydawane zgodnie z przeznaczeniem, dlatego każdego roku 1/3 projektów i 1/3 partnerów podlega weryfikacji.
- Duży nacisk kładziony jest na prewencję, żeby nie dochodziło do defraudacji – zapewniała unijna komisarz. Z 600 pracowników Dyrekcji Generalnej ds. Pomocy Humanitarnej połowa pracuje w Brukseli, a połowa "w terenie", przy projektach prowadzonych przez Komisję. - Warto podkreślić, że pomoc humanitarna nie jest kierowana do rządów, lecz bezpośrednio do potrzebujących, głównie za pośrednictwem organizacji pozarządowych, które lokalnie zajmują się jej dystrybucją.
Poziom nieprawidłowości oscyluje poniżej 2%.
Program wizyty komisarz Kristaliny Georgiewej obejmował rozmowy z Ministrem Spraw Wewnętrznych Jerzym Millerem, Sekretarzem Stanu ds. Europejskich w MSZ Mikołajem Dowgielewiczem i Podsekretarzem Stanu w MSZ Krzysztofem Stanowskim odpowiedzialnym za pomoc rozwojową i sprawy humanitarne. Ponadto pani komisarz spotkała się z przedstawicielami ONZ-owskiego Programu ds. Rozwoju oraz przedstawicielami organizacji pozarządowych.
W czasie wizyty w Warszawie pani Komisarz omawiała agendę humanitarną drugiej połowy 2011 r.: Europejski Ochotniczy Korpus Pomocy Humanitarnej (EVHAC), śródokresowy przegląd porozumienia ws. planu działania w zakresie pomocy humanitarnej, kolejne kroki w ślad za Komunikatem Komisji nt. odpowiedzi na sytuacje kryzysowe, przegląd przepisów dotyczących obrony cywilnej i pomocy humanitarnej oraz konwencja o pomocy żywnościowej.
Według badań Eurobarometru aż 93% Europejczyków opowiada się za udzielaniem wsparcia potrzebującym. Kryzys finansowo-gospodarczy nie zmienił znacząco tej tendencji.
Polska jest aktywnym partnerem w unijnym Centrum Monitoringu i Informacji, regularnie zapewniającym pomoc w ramach Mechanizmu Obrony Cywilnej. Na skutek ubiegłorocznych powodzi Polska ma otrzymać pomoc z Europejskiego Funduszu Solidarności w kwocie niemal 106 mln euro.