We wsi Przedświt (gmina Wąsewo, woj. mazowieckie) żyje ok. 300 mieszkańców. Większość z nich utrzymuje się z pracy na roli. Kiedyś była tu szkoła podstawowa, ale została zlikwidowana. Z kolei budynek Wiejskiego Domu Kultury stał i niszczał, bo nic się w nim nie działo. Trzy lata temu grupa kilkunastu zapaleńców postanowiła stworzyć coś, co przyniesie ludziom jakąś rozrywkę, oderwie ich od pracy i zbliży do siebie…
W lutym 2007 r. w Przedświciu odbywały się wybory sołtysa. To właśnie wtedy radny gminy Wąsewo Andrzej Kowalczyk zauważył, że w wiosce nic się nie robi, że czas jakby stanął w miejscu. Wtedy nie pomyślano jeszcze o założeniu Koła Gospodyń Wiejskich, choć ktoś powiedział, że można by je powołać.
Wszyscy wiedzieli, że w latach 80. takie koło w wiosce istniało, ale z braku funduszy na swoją działalność oraz wielu innych przyczyn społecznych umarło śmiercią naturalną. Na zebraniu nikt nie drążył dalej tematu, zresztą trzeba było wybrać sołtysa. Ale pomysł kiełkował już w głowach niektórych osób.
Wiosną wydawało się, że wszyscy zapomnieli o utworzeniu koła, jednak Andrzejowi Kowalczykowi oraz Janinie Sójce, byłej radnej gminy Wąsewo, którzy mieszkają w Przedświciu, pomysł założenia Koła Gospodyń Wiejskich z prawdziwego zdarzenia wciąż chodził po głowie. Zaczęli więc rozmawiać z ludźmi, przekonywali, że taka organizacja może wpłynąć na integrację lokalnej społeczności i wzmocnienie więzi międzypokoleniowej mieszkańców wsi. Opowiadali też o środkach, jakie można zdobyć na obywatelską działalność.
Ich działania przyniosły efekty po kilku miesiącach. 3 lipca 2007 r. odbyło się we wsi zebranie, na którym powołano właśnie Koło Gospodyń Wiejskich (KGW). Zarejestrowano je też w Regionalnym Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Ostrołęce.
– Pierwsze reakcje mieszkańców na powstanie koła były raczej obojętne, a nawet pojawiła się sugestia, że "po co nam ono w wiosce". Jednakże po pierwszych naszych sukcesach ludzie przekonali się, że to fajne zajęcie i zaczęli włączać się w nasze działania – wspomina Janina Sójka, która została przewodniczącą KGW w Przedświciu.
Coś się ruszyło
Siedzibą KGW został Wiejski Dom Kultury. Budynek był bardzo zaniedbany, ale kobiety szybko doprowadziły go do stanu używalności. Dzięki pomocy wójta gminy Wąsewo Rafała Kowalczyka można było wymienić okna i drzwi, odmalować ściany i zrobić ogrodzenie. W wysprzątanych pomieszczeniach zaczęły odbywać się zajęcia – wspólne przygotowywanie potraw, zabawy okolicznościowe, zebrania.
Z początku uczestniczyli w nich głównie ludzie starsi, a młodzież przyglądała się z boku. Ale tak być nie mogło. Koło miało przecież integrować całą społeczność lokalną. I dlatego 28 lutego 2008 r. przy KGW powstała Nieformalna Grupa Młodzieżowa „Sokolik”.
– To dla nas ważna sprawa, aby zachęcać młodych ludzi do aktywnego działania na rzecz wsi, do włączania się w jej życie i wprowadzania zmian w lokalnym środowisku. Ale też zależy nam na tym, aby nawiązały się więzi między osobami starszymi a dziećmi i młodzieżą poprzez wspólne działania i rozwiązywanie problemów życiowych – twierdzi Monika Kowalczyk, liderka młodzieżowa z Przedświcia.
Młodzi mieszkańcy wsi, którzy także mieli swoją organizację zaczęli myśleć, jak wypełnić sobie i innym wolny czas. W Wiejskim Domu Kultury zaczęli organizować spotkania i rozpoczęli adaptację boiska do gry w piłkę nożną. Może nie były to spektakularne przedsięwzięcia, bo i miejsca nie mieli zbyt dużo, i funduszy, ale ważne było, aby coś się zaczęło dziać, żeby po szkole nie siedzieć tylko przed telewizorem, albo wałęsać się po okolicy bez celu z kolegami. Wpadli na pomysł, że zaczną dbać o wygląd wsi. Tak narodziła się idea zbiórek śmieci i sadzenia drzewek. W międzyczasie założyli też drużynę piłkarską „Bossteam”. Ćwiczyli, gdzie się dało. A po raz pierwszy wystąpili przed szerszą publicznością podczas Turnieju Piłki Halowej w niedalekim Wąsewie.
– „Sokolik” obecnie złożył wniosek do programu "Młodzież w działaniu" na rozwój drużyny piłkarskiej oraz poprawy życia młodzieży na terenie naszej wsi – mówi Monika Kowalczyk.
Świtanki i swojskie jadło
KGW w Przedświciu działało coraz prężniej. Okazało się też, że niektórym mieszkańcom wioski coś w duszy gra. Skoro więc ujawniły się muzyczne talenty, na jednym z zebrań koła postanowiono utworzyć ludowy zespół „Świtanki”.
Członkowie grupy zaczęli poszukiwać tradycyjnych utworów, niektóre sami skomponowali, zakupiono instrumenty i sprzęt muzyczny, ruszyły próby, odbyły się pierwsze występy przed lokalną publicznością. Debiut „Świtanek” przed większym audytorium miał miejsce podczas Powiatowych Dożynek w Wąsewie w sierpniu 2008 r.
– Zespół ma już wielu wielbicieli, nie tylko w Przedświciu. Jest zapraszany na imprezy muzyczne w okolicznych miejscowościach. Obecnie jesteśmy w trakcie szycia strojów mazowiecko-kurpiowskich dla naszych artystów i szykujemy się do występu na tegorocznym przeglądzie pieśni ludowych w Tłuszczu – chwali się Janina Sójka.
KGW zdobyło również środki w ramach Poakcesyjnego Programu Wspierania Obszarów Wiejskich (PPWOW). Dzięki temu od 1 sierpnia do 31 grudnia 2008 r. przedświczanie zorganizowali stoisko ze swojskim jadłem podczas dożynek i przygotowali na nie okolicznościowy wieniec, wWzięli udział w „II Pikniku Rodzinnym w Szulborzu Wielkim”, zorganizowali w domu kultury „Spotkanie Integracyjne 2008” oraz zabawę andrzejkową.
– Wzięliśmy też udział w spotkaniu wigilijnym organizowanym przez Towarzystwo Ziemi Andrzejewskiej, gdzie zajęliśmy drugie miejsce za „gołąbki z kaszą gryczaną i suszonymi grzybami w sosie pomidorowym” oraz „Śledzie w pierzynce” – opowiada Monika Kowalczyk.
W tym roku KGW także otrzymało środki z PPWOW. Od 1 marca do 31 listopada realizuje program pod hasłem - Międzypokoleniowy zespół "Świtanki" integruje społeczność wiejską.
– Po naszych pierwszych sukcesach mieszkańcy przekonali się, że fajnie jest robić coś razem, że wspólne zajęcia dają wszystkim wiele satysfakcji i chętnie biorą udział w inicjatywach koła – uważa Janina Sójka.
Remont domu kultury
Pospolite ruszenie w wiosce zauważyły również władze Urzędu Gminy w Wąsewie. Urzędnicy i radni zaczęli kibicować KGW i starają się wspierać różne działania mieszkańców Przedświcia. Dzięki poparciu wójta gminy, najpóźniej wiosną 2010 roku ruszy generalny remont Domu Kultury za blisko 100 tys. zł. Z kolei mieszkańcy postanowili już własnymi rękami wybudować boisko, żeby ich drużyna „Bossteam” miała gdzie ćwiczyć, a dzieci gdzie się bawić. Boisko będzie też idealnym miejscem na większe imprezy plenerowe, jakie planowane są w tym roku, np. majówkę, zabawy z okazji Dnia Dziecka czy „Święto pieczonego ziemniaka”.
– Od momentu powstania koła nasza miejscowość bardzo się zmieniła. Przede wszystkim poprawił się jej wygląd. Mieszkańcy bardziej dbają o porządek na posesjach, uczestniczą w zbiórkach śmieci, chętnie zajmują się ozdabianiem krzyży przydrożnych, zastanawiają się, co jeszcze można zmienić, żeby było coraz ładniej. Myślę, że remont domu kultury zrewolucjonizuje miejscowość i pomoże w dalszej działalności koła, bo nareszcie będziemy mieć miejsce z prawdziwego zdarzenia do działania – wyjaśnia Janina Sójka.
– W dzisiejszych czasach mało kto uczestniczy w zajęciach społecznych, charytatywnych. Często ludzie wykręcają się brakiem czasu i nadmiarem obowiązków, ale tak naprawdę nie chce im się robić czegoś dla innych, brakuje im motywacji, inspiracji, po prostu pomysłu. W Przedświciu chcieliśmy stworzyć rodzinę ludzi, którzy mogą na siebie liczyć i wspierać się. Widzę, jak mieszkańcy się zmieniają, jak rozwija się więź lokalna. I zawdzięczamy to sobie samym, dzięki ogromnej pracy jaką włożyliśmy w to, co robimy w naszej miejscowości – dodaje Monika Kowalczyk.
Plany na przyszłość
Przedświt to wioska typowo rolnicza, zadbana, położona pośród malowniczych pól i lasów sosnowych oraz mieszanych, które są pozostałością Puszczy Białej. Wokół panuje cisza i spokój. We wsi można zobaczyć też tradycyjne obiekty architektury kurpiowskiej. Jak twierdzą mieszkańcy, ich miejscowość idealnie nadaje się na bazę wypoczynkowo-rekreacyjną.
W przyszłości przedświczanie zamierzają zrobić ścieżkę rowerową biegnącą po okolicznych lasach łąkach i zagajnikach. Może będzie ona częścią ogólnopolskich tras rowerowych i dzięki temu rozwinie się agroturystyka. A na razie, członkowie Koła Gospodyń Wiejskich w Przedświciu przygotowują się do zorganizowanie programu "Pożyteczne wakacje 2009” dla dzieci i młodzieży z wioski. A potem stołu z tradycyjnym jadłem oraz występu zespołu "Świtanki” podczas "Niedzieli na wsi”, imprezy organizowanej przez gminę Wąsewo i Stowarzyszenie Ziemi Wąsewskiej, która odbędzie się 16 sierpnia w Wąsewie. Teraz już nikt nie narzeka, że w Przedświciu nic się nie robi.
– Naszym głównym marzeniem, a może bardziej zamierzeniem jest stworzenie z naszej miejscowości centrum rozrywki, kultury i tradycji. Chcemy, aby nasi mieszkańcy byli dumni ze swojego miejsca zamieszkania. Mamy nadzieje, że rozsławimy naszą miejscowość, społeczność lokalną i nasze działania – wylicza Monika Kowalczyk.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)