Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zapowiedział we wtorek, że do końca listopada przedstawi listę kolejnych 100 zawodów przeznaczonych do deregulacji. Wśród nich znalazły się profesje górnicze, kolejowe oraz finansowe.
Obecnie wszystkie resorty mają czas do początku kwietnia na przesłanie podlegającej im listy zawodów, które można uwolnić. Każdy resort ma też wyznaczyć swojego pełnomocnika, który będzie negocjował sprawy deregulacji z resortem sprawiedliwości.
Do tej pory dwa resorty wpisały na listę "profesji do uwolnienia" wszystkie regulowane zawody, które im podlegają. Są to Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Deregulacji nie będą za to poddawane zawody w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, czy w Ministerstwie Skarbu.
Obecnie najwięcej regulowanych zawodów jest na kolei - to ponad 50 profesji, w tym aż 9 w samym Metrze Warszawskim. Jak wyjaśnia resort sprawiedliwości wśród „zamkniętych” zawodów na kolei są takie, w przypadku których w zupełności wystarczyłoby ukończenie szkolenia m. in: kontroler biletów i dróżnik obchodowy (osoba, której zadaniem jest rutynowe sprawdzanie stanu torów kolejowych).
Na liście profesji, które zostaną uwolnione są także zawody finansowe, m.in. doradca inwestycyjny, broker, agent ubezpieczeniowy, aktuariusz, księgowy i doradca podatkowy.
- Wielu ludzi krytykuje dereguację mylnie sądząc, że oznacza ona to, że każdy bez żadnych kwalifikacji będzie mógł wykonywać dany zawód. To nie jest prawda - chcemy po prostu ułatwić do nich dostęp przez usunięcie uciążliwych barier i obciążeń dla tych, którzy chcą konkretny zawód wykonywać. Kwalifikacje do ich wykonywania dalej będą potrzebne, ale o to, by dana osoba je posiadała będzie dbał pracodawca, w którego najlepszym interesie jest posiadanie dobrych pracowników – wyjaśnia minister sprawiedliwości dla Wyborcza.biz.
Warto z resztą podkreślić, że nie wszystkie zawody mogą zostać zderegulowane ze względu na to, że część z nich znajduje się na specjalnej liście Komisji Europejskiej. Są na niej m.in. lekarze, architekci i adwokaci. W ich ramach możliwe jest jednak stopniowanie kwalifikacji tak, aby przedstawiciele niektórych zawodów nie musieli przechodzić przez wszystkie ścieżki, aby móc w ograniczonym zakresie uprawiać swój zawód.
Źródło: Wyborcza.biz