Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Zbliżająca się wojna z Irakiem powoduje, że media skupiają się na prowadzonych przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię przygotowaniach do ataku. Większość doniesień prasowych dotyczy mężczyzn - zamaskowanych, gotowych do walki lub ubranych w garnitury - gotowych do usprawiedliwiania tej walki. Kobiece twarze pojawiają się rzadko, ale to kobiety częściej doznają różnego rodzaju krzywd powodowanych wojnami. e-CIVICUS postanowił przyjrzeć się sytuacji kobiet w czasie wojny.
Według raportu Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z 2000 roku “to na kobiety spada odpowiedzialność za dzieci i starszych krewnych – a często także za większą społeczność - kiedy mężczyźni z rodziny idą walczyć, są aresztowani lub zatrzymani, zaginęli lub nie żyją, zostali przesiedleni lub wyemigrowali.”
Przemoc seksualna i przesiedlenia
Czerwony Krzyż donosi, że w czasie wojny kobiety narażone są na wszelką przemoc fizyczną, w tym szczególnie na przemoc seksualną. Systematyczne gwałty i przemoc fizyczna to często narzędzia jakimi najeżdżające armie dążą do podbicia lokalnej społeczności. Jest wiele dowodów na tego typu praktyki stosowane np.: w : Wietnamie, Bośni, Sudanie, Czeczenii, Sierra Leone. Również po wojnie kobiety stają się ofiarami przemocy seksualnej – tym razem ze strony mężów, synów, braci i ojców, którzy przeszli traumatyczne przeżycia wojenne.
Działania wojenne często także zmuszają cywilów do opuszczenia domów w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca do życia. Ponieważ tymi cywilami są w większości kobiety i dzieci, prowadzi to do wielkich demograficznych i społecznych przesunięć.
Kobiety w siłach zbrojnych
Kobiety nie zawsze są tylko ofiarami wojny, ale także wchodzą w skład sił zbrojnych własnego kraju. Chociaż w ostatnich dekadach przykłada się wielka wagę do zapewnienia równości płci w wojsku, ostatnie badania brytyjskie wykazują, że kobiety - żołnierze nadal mają długą drogę do przejścia jeśli chodzi o równy dostęp do możliwości rozwoju i awansu zawodowego. Dr Rachel Woodward i dr Patricia Winter z Newcastle i Sunderland Universities wykazały, że pomimo wzrastającej liczby kobiet werbowanych do armii, są one nadal dyskryminowane, a po wcieleniu do wojska - nie integrują się odpowiednio, ponieważ ich obecność postrzegana jest jako “niszcząca”. Od 1998 roku, kiedy Wielka Brytania zwiększyła liczbę stanowisk w armii, które mogą zajmować kobiety – pań znacznie przybyło. Stanowią one ok 8 % w brytyjskiej armii. Ale kreowany przez media wizerunek kobiety – żołnierza jako “seksownej chłopczycy” podważa istotność i rosnąca rolę kobiet w brytyjskich siłach zbrojnych.
W innych częściach świata kobiety stanowią znaczący procent sił zbrojnych. Według wspomnianego raportu Czerwonego Krzyża kobiety stanowiły jedną piątą sił zbrojnych w Erytrei i przybliżeniu ok. 30 % w Tamilskich Tygrysach na Sri Lance. Także w Izraelu kobiety służą ramię w ramię z kolegami.
Ruch pokoju
W ramach ogólnoświatowych protestów przeciw wojnie w Iraku, także kobiety zabierają głos. Amerykańska organizacja Code Pink zorganizowała z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet marsz antywojenny w Waszyngtonie, a także pokojowe czuwania w innych częściach Stanów Zjednoczonych i w Kanadzie. Działaczki tej organizacji wysłały także list protestacyjny przeciw wojnie do prezydenta Busha oraz amerykańskiego Kongresu.
16 lutego 2003, dzień po tym, jak miliony ludzi wzięło udział w ulicznych manifestacjach na rzecz pokoju, mała grupka kobiet w Omanie po raz pierwszy zorganizowała marsz przeciw wojnie. Wystąpienie 76 kobiet było pierwszą antywojenną manifestacją kobiet, jaka miała kiedykolwiek miejsce w krajach Środkowego Wschodu. Solidarność z omańskim kobietami wyraziła grupa kobiet różnej narodowości z całego świata.
Więcej informacji: http://www.icrc.org, http://www.gulf-news.com, http://www.newcastle.ac.uk/press.office , http://www.codepink4peace.org.
Przemoc seksualna i przesiedlenia
Czerwony Krzyż donosi, że w czasie wojny kobiety narażone są na wszelką przemoc fizyczną, w tym szczególnie na przemoc seksualną. Systematyczne gwałty i przemoc fizyczna to często narzędzia jakimi najeżdżające armie dążą do podbicia lokalnej społeczności. Jest wiele dowodów na tego typu praktyki stosowane np.: w : Wietnamie, Bośni, Sudanie, Czeczenii, Sierra Leone. Również po wojnie kobiety stają się ofiarami przemocy seksualnej – tym razem ze strony mężów, synów, braci i ojców, którzy przeszli traumatyczne przeżycia wojenne.
Działania wojenne często także zmuszają cywilów do opuszczenia domów w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca do życia. Ponieważ tymi cywilami są w większości kobiety i dzieci, prowadzi to do wielkich demograficznych i społecznych przesunięć.
Kobiety w siłach zbrojnych
Kobiety nie zawsze są tylko ofiarami wojny, ale także wchodzą w skład sił zbrojnych własnego kraju. Chociaż w ostatnich dekadach przykłada się wielka wagę do zapewnienia równości płci w wojsku, ostatnie badania brytyjskie wykazują, że kobiety - żołnierze nadal mają długą drogę do przejścia jeśli chodzi o równy dostęp do możliwości rozwoju i awansu zawodowego. Dr Rachel Woodward i dr Patricia Winter z Newcastle i Sunderland Universities wykazały, że pomimo wzrastającej liczby kobiet werbowanych do armii, są one nadal dyskryminowane, a po wcieleniu do wojska - nie integrują się odpowiednio, ponieważ ich obecność postrzegana jest jako “niszcząca”. Od 1998 roku, kiedy Wielka Brytania zwiększyła liczbę stanowisk w armii, które mogą zajmować kobiety – pań znacznie przybyło. Stanowią one ok 8 % w brytyjskiej armii. Ale kreowany przez media wizerunek kobiety – żołnierza jako “seksownej chłopczycy” podważa istotność i rosnąca rolę kobiet w brytyjskich siłach zbrojnych.
W innych częściach świata kobiety stanowią znaczący procent sił zbrojnych. Według wspomnianego raportu Czerwonego Krzyża kobiety stanowiły jedną piątą sił zbrojnych w Erytrei i przybliżeniu ok. 30 % w Tamilskich Tygrysach na Sri Lance. Także w Izraelu kobiety służą ramię w ramię z kolegami.
Ruch pokoju
W ramach ogólnoświatowych protestów przeciw wojnie w Iraku, także kobiety zabierają głos. Amerykańska organizacja Code Pink zorganizowała z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet marsz antywojenny w Waszyngtonie, a także pokojowe czuwania w innych częściach Stanów Zjednoczonych i w Kanadzie. Działaczki tej organizacji wysłały także list protestacyjny przeciw wojnie do prezydenta Busha oraz amerykańskiego Kongresu.
16 lutego 2003, dzień po tym, jak miliony ludzi wzięło udział w ulicznych manifestacjach na rzecz pokoju, mała grupka kobiet w Omanie po raz pierwszy zorganizowała marsz przeciw wojnie. Wystąpienie 76 kobiet było pierwszą antywojenną manifestacją kobiet, jaka miała kiedykolwiek miejsce w krajach Środkowego Wschodu. Solidarność z omańskim kobietami wyraziła grupa kobiet różnej narodowości z całego świata.
Więcej informacji: http://www.icrc.org, http://www.gulf-news.com, http://www.newcastle.ac.uk/press.office , http://www.codepink4peace.org.
Źródło: CIVICUS nr 195
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.