U podstaw rozwoju każdego biznesu leży dostęp do wykwalifikowanych kadr. Kluczem do stworzenia oferty edukacyjnej odpowiadającej potrzebom rynku pracy jest ścisła kooperacja samorządów, biznesu i szkolnictwa wyższego. Część polskich ośrodków akademickich odrobiła lekcje. Jedną z branż, która najsilniej wpływa na zmiany w polskich uczelniach jest sektor outsourcingu i nowoczesnych usług dla biznesu – mówi Wiktor Doktór, prezes Fundacji Pro Progressio.
Złoty trójkąt
Według danych Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Polska to czwarty, co do wielkości, ośrodek akademicki w Europie. Co dziesiąty student w UE wybiera polskie uczelnie - w roku 2013/2014 studiowało tu 1,55 mln osób. Ostatnia dekada pokazuje otwartość szkół wyższych na poszerzanie oferty dydaktycznej i dostosowywanie jej do wymogów nakładanych przez świat biznesu. Nowe specjalności i kierunki powstają często w wyniku trójstronnej współpracy szkół wyższych, samorządów oraz prywatnych przedsiębiorstw, czyli tzw. „złotego trójkąta”. Jedną z branż, która najsilniej wpływa na zmiany w polskich uczelniach jest sektor outsourcingu i nowoczesnych usług dla biznesu, który notuje kilkunastoprocentowy wzrost rok do roku – mówi Wiktor Doktór, Prezes Fundacji Pro Progressio.
Owocna współpraca
Silne związki pomiędzy władzami lokalnymi, uczelniami i biznesem widocznie wpływają na stały rozwój rynku pracy. Dobrym przykładem jest Poznań, gdzie bezrobocie w czerwcu 2015 roku spadło do 2,9% i jest obecnie najniższe w kraju. W stolicy Wielkopolski realizowany jest program WorkGate Poznań, za który miasto zostało wyróżnione w prestiżowym konkursie Outsourcing Stars w 2013 i 2014 roku. W ramach projektu poznańscy studenci i absolwenci są z sukcesem wprowadzani w świat sektora usług dla biznesu. Podobnie rzecz ma się w Trójmieście, gdzie lokalne uczelnie modernizują model nauczania wychodząc naprzeciw potrzebom sektora usługowego (zatrudnienie w tej branży przekroczyło w Trójmieście 18 000 osób). Przykładem może być kierunek Aplikacje informatyczne w biznesie na Uniwersytecie Gdańskim, prowadzony w ścisłej kooperacji m.in. z Intelem, Lufthansa Systems, Jeppesen by Boeing, Acxiom, Goyello, YDP czy Speednetem. Przykładem dobrych relacji na linii samorząd-edukacja-biznes jest również program Młodzi w Łodzi czy projekt Szczecin_Twoje_Miasto_Twoja_Przyszłość realizowany przez władze miasta we współpracy ze stowarzyszeniem NOBIS, zrzeszającym firmy BPO, ITO i SSC ze Szczecina.
Nie tylko najwięksi
W potrzeby biznesu wsłuchują się nie tylko największe ośrodki biznesowe, ale również te nieco mniejsze, chcące zaznaczyć swoją obecność na akademickiej mapie Polski. Do dobrych przykładów zaliczyć można specjalność Zarządzanie Usługami Outsourcingu w Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej czy specjalność Księgowość w centrach usług wspólnych na Politechnice Częstochowskiej. W Pile z kolei mocno rozwinięte są studia dualne, czyli takie, gdzie szkoła wyższa blisko współpracuje z firmami prywatnymi oraz dostarcza programy praktyk i staży. W przypadku Wyższej Szkoły Zawodowej w Pile jest to wymóg 3 miesięcy praktyk na każdego studenta. Absolwenci nowych, ciekawych kierunków nauczania znacznie zwiększają atrakcyjność inwestycyjną polskich miast. Badania wskazują, że to właśnie kapitał ludzki jest czynnikiem najsilniej przyciągającym inwestorów. Coraz więcej samorządów oraz uczelni wyższych ma tego świadomość. Warto, aby za tym przykładem poszli również inni – mówi Prezes Fundacji Pro Progressio.
Źródło: Fundacja Pro Progressio