Oj działo się w sobotę. W fabryce starej porcelany dzieci i dorośli "ubijali talerze" dla Aniołów, a na antenie Radia Katowice morze dobroci i życzliwości płynęło dla podopiecznych Stowarzyszenia oraz poszkodowanych w czwartkowej katastrofie budowlanej.
Oj działo się w sobotę. W fabryce starej porcelany dzieci i dorośli "ubijali talerze" dla Aniołów, a na antenie Radia Katowice morze dobroci i życzliwości płynęło dla podopiecznych Stowarzyszenia oraz poszkodowanych w czwartkowej katastrofie budowlanej.
W sobotę niemal przez cale popołudnie Dom Aniołów Stróżów korzystał z kurateli zaprzyjaźnionego z nami Kuby Farona z katowickiej burgerowni „Mad Mick”. W starej fabryce porcelany wszyscy bawili się doskonale. Licznie dopisali hojni goście – talerze rozchodziły się jak przysłowiowe cieple bułeczki, a dzieciaki, te nasze aniołowe i te które przybyły na Porcelanową z rodzicami bezustannie oddawały się przeróżnym atrakcyjnym zajęciom.
Było wszystko zgodnie z zapowiedzią. Wspomniane malowanie talerzy, pokaz pierwszej pomocy, studio tatuażu, joga uśmiechu, graffiti, warsztaty fotograficzne, pokaz charakteryzatorki, szczudła – nauka chodzenia i przez cały czas gry i zabawy. Ponadto podczas trwającego w sąsiedztwie Eko Jarmarku, nasze aniołowe dzieciaki miały okazję uczyć się przyrządzać dyniowe przysmaki.
Równolegle na antenie życzliwego nam Radia Katowice trwała aukcja pomalowanych talerzy z której dochód tym razem nie był przeznaczony tylko dla Domu Aniołów Stróżów. Dzieciaki z Załęża postanowiły podzielić się zyskami z akcji, z ofiarami czwartkowej katastrofy budowlanej w Katowicach. Wiadomo! Anioły pomagają wszystkim potrzebującym.
Dzięki wielkiemu sercu i hojności radiosłuchaczy udało się zebrać prawie 14 tys. złotych. DZIĘKUJEMY!!!
Źródło: Dom Aniołów Stróżów