Phnom Penh, 5 grudnia 2008 (IRIN). Kiedy Sok Sopheap nie mógł zapłacić codziennej łapówki, nauczyciel z jego średniej szkoły zakazał mu wstępu do klasy. Kazał uczniowi stać godzinę pod drzwiami i czekać na zakończenie lekcji.
„To było upokarzające, ale zdarza się wielu uczniom” –
powiedział dziewiętnastoletni syn sklepikarza, kończący szkołę z
kilkuletnim opóźnieniem, z powodu, jak to nazywa, „wysokich opłat
korupcyjnych”. „Musimy niesprawiedliwie płacić w szkole prawie za
wszystko” – narzeka, „w tym za egzaminy, testy i nawet czas lekcji.
Nie sądzę, by sytuacja się jakkolwiek poprawiała”.
Chroniczna bieda
Jak powiedział w wywiadzie dla IRIN David Coleman, dyrektor
ds. edukacji UNICEF w Kambodży: „Nauczyciele obecnie czekają po
kilka miesięcy, zanim dostaną swoją pensję. Czasem podejmują się
dodatkowej pracy, by zwiększyć swoje zarobki. To wpływa na ich
pracę w szkole i czas, jaki poświęcają na przygotowanie lekcji”.
Według Colemana pensja nauczycielska zaczyna się od 50 USD, co
stanowi mniejszą kwotę niż ta, którą zarabia pracownik fabryki
odzieżowej.
Soprach, nauczyciel szkoły podstawowej w stolicy Phnom Penh
mówi: „Suma, jaką płacę co miesiąc za gaz, jest prawie taka sama
jak moja pensja. Jak mam przeżyć i wyżywić moją rodzinę bez
dodatkowych opłat?”. Jak dodał, dzienne opłaty w wysokości 700
rieli (20 centów) nie drenują za bardzo kieszeni studentów, a jego
rodzinie dają co miesiąc dodatkowe 200 USD. Jednak zadaniem wielu
ludzi, te niewielkie kwoty zbierają się na znaczącą sumę, która
zmusza biedniejszych uczniów do rezygnacji ze szkoły.
Według raportu z 2007 r. kambodżańskiej organizacji NGO
Education Partnership (NEP), koszt edukacji dziecka wynosi średnio
108 dolarów rocznie, co stanowi 9% rocznego dochodu przeciętnej
rodziny. Jak podaje raport, zdaniem rodziców to niezdolność do
uiszczania nieoficjalnych opłat jest jedną z głównych przyczyn, dla
których dzieci opuszczają szkołę. „Jeśli zsumować nieoficjalne i
oficjalne opłaty szkolne, prywatne lekcje oraz wyżywienie, wielu
uczniów codziennie płaci około 2,5 USD” – powiedziała
przedstawiciel NEP, Leng Theavy. „To duża suma, wielu mieszkańców
Kambodży zarabia poniżej 60 USD na miesiąc”. Raport podkreśla, że ¼
rodziców nie była świadoma, że ich dzieciom według obowiązującego
prawa przysługuje bezpłatna edukacja.
Nieoficjalne opłaty pojawiają się przede wszystkim w stolicy,
choć jak zauważyła Leng Theavy „Niektórzy nauczyciele na prowincji
także biorą pieniądze, często gminy otrzymują udokumentowane skargi
od rodziców”.
Walka z korupcją
Jednym z elementów Strategicznego Planu Edukacji w Kambodży na
lata 2006-2010 Ministerstwa Edukacji jest szukanie sposobu na
bardziej efektywne ograniczanie nieoficjalnych opłat. Priorytetami
są: ustanowienie Kodeksu Zawodu Nauczycielskiego, zapewnienie
wypłaty pensji na czas oraz wzrost zarobków nauczycielskich.
Jednak według Lang Theavy, ministerstwo ma ograniczone
możliwości działania. „Sytuacja jest poza kontrolą Ministerstwa
Edukacji. Chociaż wydało ono zakaz pobierania tego typu opłat,
nauczyciele i tak to robią”.
Korupcja jest jednym z największych problemów Kambodży. Według
antykorupcyjnej organizacji Transparenty International Kambodża
jest na 14 miejscu wśród najbardziej skorumpowanych państw na
świecie i trzecim wśród tych w regionie Azji i Pacyfiku.
www.pcpm.org.pl
www.polskapomoc.gov.pl
www.irinnews.org