Każdego roku w Polsce ponad 13 000 osób dowiaduje się, że ma nowotwór krwi a blisko 6 000 pacjentów nie udaje się wygrać walki z chorobą. Tak było w przypadku Bartka, Beaty, Sylwka i Zdzisławy. Ich historie, opowiedziane słowami bliskich w filmie „Jesteś nadzieją”, pokazują siłę nadziei. Nadziei, którą daje świadomość tego, że zupełnie nieznajoma osoba jest gotowa oddać cząstkę siebie, żeby pomóc.
Diagnoza przychodzi nagle, zmieniając życie chorego i jego rodziny o 180 stopni. Zazwyczaj zaczyna się od objawów, które łatwo zbagatelizować. „Mąż przebywał wtedy w pracy w Belgii i powiedział, że na ciele pojawiły mu się nagle siniaki. Po badaniach zostawili Sylwka w szpitalu, ponieważ wyniki krwi były bardzo złe” – mówi Monika, żona Sylwestra, który zachorował na aplazję szpiku.
Agnieszka, mama Bartka, również wspomina moment diagnozy jako coś niespodziewanego: „Bartek zachorował w listopadzie i właściwie nic nie zapowiadało, że to będzie taka poważna choroba. Po kilku dniach badań, okazało się, że jest to chłoniak”.
Zarówno w przypadku Sylwka i Bartka, jak i Beaty oraz Zdzisławy, o których ich bliscy opowiadają w filmie, jedyną szansą na powrót do zdrowia było przeszczepienie szpiku od zgodnego niespokrewnionego dawcy. Niestety, aż 75% pacjentów potrzebujących przeszczepienia szpiku nie znajduje zgodnego dawcy w rodzinie. W takich sytuacjach rozpoczyna się poszukiwanie wśród osób niespokrewnionych, zarejestrowanych w bazie potencjalnych dawców szpiku.
Szanse na znalezienie „bliźniaka genetycznego” wynoszą pomiędzy jeden do dwudziestu tysięcy a jeden do kilku milionów, dlatego ciężko opisać radość odczuwaną w chwili, gdy dostaje się informacje o tym, że jest zgodny dawca gotowy do pomocy. Dla pacjenta to nie tylko szansa na powrót do zdrowia – to też niesamowity zastrzyk energii. Tak Monika wspomina ten moment: „Był taki czas, że Sylwek już nie widział sensu, żeby walczyć, a po tej wiadomości nagle znowu walczył”. Podobnie było w przypadku Beaty. „Kiedy dowiedziała się, że znalazł się dawca, ona wtedy odżyła. Kompletnie jakby dostała nowe życie” – dodaje Joanna, siostra Beaty.
Bartka, Beaty, Sylwka i Zdzisławy nie ma już z nami. Pomimo walki i wsparcia ze strony rodziny, lekarzy i nieznajomych osób – dawców, nie im się udało pokonać choroby. Jednak dzięki akcjom, organizowanym przez ich bliskich, do bazy potencjalnych dawców szpiku dołączyły tysiące nowych osób, które stały się szansą dla chorych potrzebujących przeszczepienia.
W tych dniach, kiedy w pamięci w sposób szczególny powracamy do wspomnień z bliskimi, którzy odeszli, możemy też dać nadzieję tym, którzy teraz potrzebują naszej pomocy. Jak powiedziała Joanna, siostra Beaty: „Dawca to jest taki brat czy siostra bliźniak. Jakoś tak jesteśmy stworzeni, że możemy ratować życie innym. I często się to udaje”.
Ty też możesz zostać nadzieją dla chorych na nowotwory krwi rejestrując się w bazie potencjalnych dawców szpiku na www.dkms.pl/zostan-dawca.
Misją Fundacji DKMS jest znalezienie dawcy dla każdego pacjenta na świecie potrzebującego przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych. Fundacja działa w Polsce od 2008 roku jako Ośrodek Dawców Szpiku w oparciu o decyzję Ministra Zdrowia oraz jako niezależna organizacja pożytku publicznego wpisana do KRS 0000318602. To największy Ośrodek Dawców Szpiku w Polsce, w którym zarejestrowanych jest się ponad 1 700 000 aktywnych dawców (wrzesień 2021), spośród których 9552 osób (wrzesień 2021) oddało swoje krwiotwórcze komórki macierzyste lub szpik pacjentom zarówno w Polsce, jak i na świecie, dając im tym samym drugą szansę na życie. Aby zostać potencjalnym dawcą, wystarczy wejść na stronę www.dkms.pl i zamówić pakiet rejestracyjny do domu.
Więcej informacji o Fundacji DKMS: www.dkms.pl.
Źródło: Fundacja DKMS