Jawne nagrody. Watchdog: transparentne miasto Rybnik, czyli kto, ile i za co
(PAP) Prezydent Rybnika udostępnił listę nagrodzonych w roku 2015 pracowników wraz z podaniem kwot oraz częściowego uzasadnienia przyznania tych nagród. Jak poinformował Watchdog Polska, Rybnik jest pierwszym miastem, które nie miało wątpliwości, że powinno podać pełną informację o nagrodach niezależnie od tego, jaki charakter ma praca wykonywana przez poszczególnych pracowników.
- W zasadzie to pierwszy samorząd, który naszym zdaniem poprawnie wykonał wniosek, w całości udostępnił wnioskowane informacje - podkreśla Szymon Osowski, prezes zarządu Watchdog Polska. Osowski przypomina, że pracownicy samorządowi, zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych, mogą otrzymać nagrodę za szczególne osiągnięcia w pracy.
- I bardzo dobrze, należy doceniać, i to wysoko, tych, którzy wykonują swoją pracę ponad miarę. Praca w urzędzie to służba. Jednak od kilku lat zgłaszane są do nas pytania, jak to się dzieje, że nagrody dostają niemal wszyscy zatrudnieni. Czy to oznacza, że wszyscy mają szczególne osiągnięcia? Uwidacznia się to np. w roku wyborów samorządowych - przekonuje Osowski.
Dlatego, jak dodaje, organizacja postanowiła zapytać o nagrody oraz o uzasadnienie przyznania świadczeń.
W odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej Urząd Miasta Rybnika przesłał zestawienie zawierające: personalia pracowników, którzy otrzymali świadczenie, kwotę nagrody oraz - w rubryce „podstawa przyznanej nagrody" - odniesienie do punktu regulaminu, na podstawie którego przydzielono świadczenie.
Z podanej informacji nie wynika jednak, za co konkretnie urzędnicy zostali nagrodzeni. W odpowiedzi na wniosek ratusz odsyła do bardzo ogólnych, technicznych przepisów regulaminu wynagradzania, mówiących np., że „wysokość nagrody dla pracowników urzędu miasta uzależniona jest od charakteru wykonywanej pracy, jej złożoności, dobrej organizacji oraz odpowiedzialności ponoszonej na danym stanowisku pracy".
Jak wskazuje Osowski, uzasadnienie przyznanych nagród to jedna z podstawowych informacji. „W przypadku Rybnika rzeczywiście ma to charakter sygnalizacyjny, czyli niewystarczający. Koniecznie trzeba by było zapytać o każdy przypadek osobno" - zauważa.
Zdaniem prezesa zarządu Watchdog Polska samorządy, które nie chcą ujawniać informacji o nagrodach, bronią się przed tym, podnosząc argument konieczności ochrony prywatności osób, które nie pełnią funkcji publicznych.
- Identycznie było z kwestią dostępu do informacji, z kim zawierane są np. w samorządach umowy o dzieło. Teraz nie ma wątpliwości, że trzeba (je) udostępniać. Myślę, że z nagrodami będzie podobnie. Przejrzystość ich przyznawania będzie skutkiem powszechnego dostępu do wiedzy o tym: kto, ile i za co otrzymał nagrodę - dowodzi Osowski.
W stanowisku Urzędu Miasta Rybnika poproszonego o komentarz podkreślono, że „transparentność wydatkowania środków publicznych, w tym nagród przyznanych pracownikom samorządowym, jest zdaniem organu, warunkiem sine qua non (koniecznym - red.) prawidłowo funkcjonującej administracji publicznej". Jak dodano, dotyczy to bowiem sposobu gospodarowania majątkiem publicznym przez podmioty tworzące sektor finansów publicznych.
Źródło: kic/Serwis Samorządowy PAP