Ta ustawa jest potrzebna, żeby polski rząd w sensowny, efektywny sposób wydawał pieniądze na pomaganie najbiedniejszym krajom - mówi Janina Ochojska, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej w rozmowie z Adamem Leszczyńskim na temat nowo uchwalonej ustawy o pomocy rozwojowej.
Nowa ustawa określa, czym polska pomoc jest, komu przede wszystkim mamy jej udzielać i jakim celom ma służyć.
Jednak - zdaniem szefowej PAH - ustawa jest słaba i od razu wymaga poprawek. Na przykład fragment mówiący o tym, czemu w ogóle ma służyć współpraca rozwojowa.
"W rozumieniu Unii Europejskiej to przede wszystkim zmniejszenie ubóstwa na świecie. Tymczasem posłowie napisali, że szczególne miejsce w programie polskiej pomocy będzie miała demokratyzacja krajów objętych programem Partnerstwa Wschodniego, czyli b. ZSRR" - wyjaśnia J. Ochojska. I kontynuuje: "- W ogóle nie jestem przeciwniczką programów wspierających demokratyzację. Są potrzebne. Ale to co innego niż pomoc rozwojowa. Nasza pomoc powinna być zgodna z kierunkami wytyczonymi przez Unię, czyli ma służyć przede wszystkim zmniejszeniu ubóstwa na świecie. (…)"
Według Ochojskiej nowe przepisy dają pewne szanse na finansowanie projektów wieloletnich, chociaż jest to obarczone sporym ryzykiem dla organizacji.
Pobierz
-
201108231343320386
677037_201108231343320386 ・38.72 kB