Jak wykorzystać technologie mobilne w celu pozyskania darczyńców? Jak to się robi na świecie?
Możliwości, jakie dają technologie mobilne w kwestii działalności pozarządowej świat docenił już dawno. Większość dużych, liczących się lokalnie organizacji korzysta z zaawansowanych możliwości i potrafią czerpać z nich wymierne korzyści. Popularne są szczególnie aplikacje przeznaczone na smartfony, dzięki którym użytkownicy mogą w łatwy, szybki i wygodny sposób przekazywać datki na rzecz organizacji.
Platformy mobilne oferują właściwie nieskończone możliwości, jeśli chodzi o wykorzystanie ich w promocji i nawiązywaniu kontaktu z odbiorcami. I chociaż wciąż bardzo popularny jest fundraising uprawiany face-to-face, najczęściej poprzez zaczepiających ludzi na ulicach wolontariuszy, o wiele szybciej, wygodniej i mniej inwazyjnie można zrobić to po prostu poprzez aplikację. Bo czyż nie jest wygodniej po prostu włączyć przy śniadaniu aplikację i przekazać pieniądze potrzebującym?
Świat mobilnego fundraisingu rozwija się dynamicznie i zaczyna obejmować różne obszary, ale jest kilka aplikacji, które zasługują na szczególną uwagę. Są wspaniale przemyślane i zaprojektowane, zatem śmiało można brać z nich przykład, w jaki sposób wykorzystać nowe technologie.
Microsoft HelpBridge
Działalność charytatywna giganta z Redmond znana jest nie od wczoraj, dlatego nie dziwi fakt przygotowania przez Microsoft aplikacji mającej pomóc ludziom podczas kryzysów na dużą skalę. Priorytetową sprawą jest wtedy kontakt z najbliższymi oraz ściągnięcie pomocy, a HelpBridge pozwala na szybkie reakcje w obu przypadkach. Osoby dotknięte klęską mogą skorzystać z algorytmów pozwalających na regularne, automatyczne wysyłanie SMS-ów, postów na Facebooka i Twittera, wraz z informacjami o naszym położeniu. Zasięg może zostać ograniczony do konkretnych regionów, a oprócz rozsyłania prośby o pomoc, aplikacja pozwala również tę pomoc nieść. HelpBridge oferuje przekazywanie małych datków za pomocą SMS-ów, dużych z wykorzystaniem platformy PayPal, ale także datków rzeczowych. Pokazuje także informacje o tym, gdzie potrzebna jest pomoc wolontariuszy, dzięki czemu w łatwy sposób każdy może włączyć się w akcję ratunkową, pomocniczą, etc. Aplikacja jest całkowicie darmowa i działa na wszystkich nowoczesnych platformach mobilnych (Android, Windows Phone, iOS).
Check-in For Food
Ta sprytna aplikacja pozwala udzielać wsparcia konkretnym działaniom społecznym tylko poprzez zalogowanie się do niej w odpowiednich miejscach. A są nimi restauracje współpracujące w ramach tego projektu – kiedy użytkownik wybierze się do niej, znajdzie specjalny hot-spot dedykowany aplikacji. Wtedy oznacza się w danym lokalu, wybiera czemu chciałby udzielić wsparcia i gotowe. Datek zostanie przekazany przez restaurację. Proste, pomysłowe i skuteczne – zarówno dla organizacji, jak i będących we współpracy z nią restauracji. Aplikacja dostępna jest na Androida oraz iOS.
Charity Miles
Ten projekt bazuje na bardzo znanym sposobie zbierania datków, czyli sporcie. Chociaż, aby efektywnie z niej korzystać i rzeczywiście przynosić korzyści, nie trzeba być zawodowcem. Wystarczy dużo chodzić, biegać lub jeździć na rowerze. Za pomocą aplikacji można wybrać akcję, na jaką chcemy przeznaczyć nasze datki, a potem w drogę! Charity Miles mierzy dystans, przy czym biegacze i chodziarze otrzymują 25, natomiast rowerzyści 10 centów za milę. Po skończonej aktywności wystarczy zaakceptować dystans i kwotę, a potem podzielić się wiadomością ze znajomymi i to wszystko. Datek został przekazany. Co ciekawe, aplikacja działa również w Polsce (chociaż dostępne są jedynie amerykańskie organizacje).
One Today by Google
W przypadku tej aplikacji zasady działania są banalnie proste, bo Google lubi proste rozwiązania. Służy ona po prostu do przeglądania celów, na jakie zbierane są fundusze i umożliwia przekazanie datku bezpośrednio z zakładki danej akcji. Projekty, jakie znajdują się na liście One Today to przede wszystkim akcje społeczne związane z biednymi regionami świata oraz zagrożonymi elementami przyrody. Bez żadnych dodatkowych funkcji, po prostu klik i już – datek przekazany. Aplikacja dostępna jest na Androida oraz iOS.
Szkoda jedynie, że poza Charity Miles żadna z tych aplikacji nie działa w Polsce. Wszystkie skierowane są do zagranicznych użytkowników, ponieważ tam świadomość wykorzystania mobilności w celach charytatywnych jest o wiele wyższa, niż w naszym kraju. Wynika to nie tylko z podejścia samych ludzi, ale również podejścia organizacji.
To, że takie aplikacje powstają i są wykorzystywane do pozyskiwania datków jest wspaniałe, szkoda jedynie, że ciężko znaleźć ich odpowiednik w Polsce. Najbardziej znany przykład to chyba „Pajacyk”, słynna akcja Polskiej Akcji Humanitarnej. Doczekała się swojej aplikacji na smartfony, niestety jej wykonanie pozostawia wiele do życzenia i niestety, ale pozostaje daleko w tyle za zagranicznymi inicjatywami tego typu. Dopóki organizacje nie nauczą się, że mobilnych technologii i ich użytkowników nie należy, czy wręcz nie można traktować po macoszemu, mobilny fundraising nie ma szans na zaistnienie w skali tak szerokiej, jak obserwuje się to na świecie.
Źródło: Technologie.ngo.pl