Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Współpraca międzynarodowa może być źródłem ogromnej satysfakcji, ale też powodem frustracji i napięć. Nie ma niezawodnych recept na uniknięcie trudności i sukces. Tym bardziej, że co innego będzie kłopotem w Sudanie, w Gruzji, czy we Francji.
Przede wszystkim warto nauczyć się odróżniać obiektywne trudności,
jakie spotkamy w innym kraju, na które nasz partner nie ma wpływu
(lub ma go w stopniu minimalnym) od tego, co zależy bezpośrednio od
niego. Te pierwsze to np. niejasne czy represyjne prawo (lub jego
brak), wysoki poziom korupcji, problemy z transportem i
zaopatrzeniem. Nie możemy wymagać od partnera niemożliwego, co nie
znaczy, że zawsze mamy przyjmować odpowiedź „to się nie da” jako
uzasadnioną. Rozsądna ocena sytuacji zależy nie tylko od opinii
partnera, ale również od naszej wiedzy o kraju, w którym działamy.
Język
Nie bez przyczyny tak wiele uwagi poświęca się komunikacji w projektach międzynarodowych. Bariery językowe są zazwyczaj pierwszymi trudnościami, które sobie uświadamiamy, ponieważ język komunikacji jest ważny od chwili pierwszego kontaktu z potencjalnym partnerem. Rzadko zdarza się, by organizacja z zagranicy była gotowa porozumiewać się z nami w języku polskim. Powinniśmy zatem z góry założyć, że podjęcie współpracy międzynarodowej wymaga znajomości języków obcych przez koordynatorów projektów, a przy większych przedsięwzięciach również zaangażowania tłumaczy.
Gdy używamy w kontaktach języka trzeciego, warto w niektórych sytuacjach „wykazać” się wiedzą, że nie jest to pierwszy język naszych partnerów. Szczególnie, gdy realizujemy projekty w Europie Wschodniej nasi partnerzy mogą być wrażliwi na te kwestie i choć w ogromnej większości przypadków mówią biegle po rosyjsku, to nie tylko z uprzejmości dobrze jest zapytać, czy nie mają nic przeciwko używaniu tego języka we wspólnej pracy.
Kultura
Komunikacja to nie tylko język, ale również tło kulturowe, które przekłada się m.in. na to, jakie formy porozumiewania się są skuteczne w kontaktach z danym partnerem, ile czasu mamy na wysłanie odpowiedzi na jego zapytanie i po jakim czasie możemy zacząć się denerwować, że partner nam nie odpowiada, na ile poważnie traktujemy ustalenia ustne i pisemne.
Technika
Komunikacja to również narzędzia techniczne, dzięki którym możemy przekazywać sobie informacje na odległość. Większość z nas przywykła do traktowania internetu (e-maila, internetowych stron domowych, komunikatorów) jako podstawowego medium, tymczasem w wielu miejscach ma świecie nie jest to tak oczywiste. Możemy trafić na bardzo skomputeryzowanego partnera, ale trzeba pamiętać, że np. w Europie Wschodniej czy Azji Środkowej normą jest raczej łączenie się przez słaby modem, a czasem zupełny brak dostępu do sieci internetowej – w wielu małych miejscowościach Obwodu Kaliningradzkiego postęp technologiczny zatrzymał się na faksie i telefonie. Są to obiektywne trudności, których nasz partner nie pokona, by dostosować się do nas, wobec czego nam pozostaje dostosować się do jego możliwości.
Przepisy
Gdy pracujemy z partnerami spoza UE, warto poznać przepisy dotyczące procedur wizowych (nasze wejście do Strefy Schengen przyniesie pewne zmiany!), zasad meldunkowych dla obcokrajowców, wwozu waluty. Dobrze również dowiedzieć się, czy w danym kraju możemy w łatwy sposób wypłacić pieniądze w banku lub bankomacie, czy też jesteśmy zdani na przewożenie gotówki pod własną bielizną...
Na granicy prawa
Jeśli decydujemy się na działanie na granicy prawa (np. prowadzenie szkoleń w Rosji na wizach turystycznych), pamiętajmy, że poza własną deportacją, ryzykujemy też ściągnięciem kłopotów na partnera lokalnego. Takie decyzje zatem powinny być podejmowane wspólnie. Jeszcze więcej rozwagi wymaga praca z partnerami z takich państw jak Białoruś czy Uzbekistan. Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za swoje bezpieczeństwo, ale odpowiadamy również za bezpieczeństwo partnera.
Etyka
Niezależnie od tego, gdzie i z kim współpracujemy, jakie są kulturowe uwarunkowania komunikacji w danym kraju, odpowiedzialność za sukces lub porażkę wspólnego przedsięwzięcia ponoszą obie strony. To, jak my odnosimy się do partnera ma dla niego i dla całego projektu równie duże znaczenie, jak stosunek partnera do nas. W końcu każdy lubi być traktowany poważnie i z szacunkiem. Może klucz do sukcesu tkwi w etycznym zachowaniu?
Język
Nie bez przyczyny tak wiele uwagi poświęca się komunikacji w projektach międzynarodowych. Bariery językowe są zazwyczaj pierwszymi trudnościami, które sobie uświadamiamy, ponieważ język komunikacji jest ważny od chwili pierwszego kontaktu z potencjalnym partnerem. Rzadko zdarza się, by organizacja z zagranicy była gotowa porozumiewać się z nami w języku polskim. Powinniśmy zatem z góry założyć, że podjęcie współpracy międzynarodowej wymaga znajomości języków obcych przez koordynatorów projektów, a przy większych przedsięwzięciach również zaangażowania tłumaczy.
Gdy używamy w kontaktach języka trzeciego, warto w niektórych sytuacjach „wykazać” się wiedzą, że nie jest to pierwszy język naszych partnerów. Szczególnie, gdy realizujemy projekty w Europie Wschodniej nasi partnerzy mogą być wrażliwi na te kwestie i choć w ogromnej większości przypadków mówią biegle po rosyjsku, to nie tylko z uprzejmości dobrze jest zapytać, czy nie mają nic przeciwko używaniu tego języka we wspólnej pracy.
Kultura
Komunikacja to nie tylko język, ale również tło kulturowe, które przekłada się m.in. na to, jakie formy porozumiewania się są skuteczne w kontaktach z danym partnerem, ile czasu mamy na wysłanie odpowiedzi na jego zapytanie i po jakim czasie możemy zacząć się denerwować, że partner nam nie odpowiada, na ile poważnie traktujemy ustalenia ustne i pisemne.
Technika
Komunikacja to również narzędzia techniczne, dzięki którym możemy przekazywać sobie informacje na odległość. Większość z nas przywykła do traktowania internetu (e-maila, internetowych stron domowych, komunikatorów) jako podstawowego medium, tymczasem w wielu miejscach ma świecie nie jest to tak oczywiste. Możemy trafić na bardzo skomputeryzowanego partnera, ale trzeba pamiętać, że np. w Europie Wschodniej czy Azji Środkowej normą jest raczej łączenie się przez słaby modem, a czasem zupełny brak dostępu do sieci internetowej – w wielu małych miejscowościach Obwodu Kaliningradzkiego postęp technologiczny zatrzymał się na faksie i telefonie. Są to obiektywne trudności, których nasz partner nie pokona, by dostosować się do nas, wobec czego nam pozostaje dostosować się do jego możliwości.
Przepisy
Gdy pracujemy z partnerami spoza UE, warto poznać przepisy dotyczące procedur wizowych (nasze wejście do Strefy Schengen przyniesie pewne zmiany!), zasad meldunkowych dla obcokrajowców, wwozu waluty. Dobrze również dowiedzieć się, czy w danym kraju możemy w łatwy sposób wypłacić pieniądze w banku lub bankomacie, czy też jesteśmy zdani na przewożenie gotówki pod własną bielizną...
Na granicy prawa
Jeśli decydujemy się na działanie na granicy prawa (np. prowadzenie szkoleń w Rosji na wizach turystycznych), pamiętajmy, że poza własną deportacją, ryzykujemy też ściągnięciem kłopotów na partnera lokalnego. Takie decyzje zatem powinny być podejmowane wspólnie. Jeszcze więcej rozwagi wymaga praca z partnerami z takich państw jak Białoruś czy Uzbekistan. Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za swoje bezpieczeństwo, ale odpowiadamy również za bezpieczeństwo partnera.
Etyka
Niezależnie od tego, gdzie i z kim współpracujemy, jakie są kulturowe uwarunkowania komunikacji w danym kraju, odpowiedzialność za sukces lub porażkę wspólnego przedsięwzięcia ponoszą obie strony. To, jak my odnosimy się do partnera ma dla niego i dla całego projektu równie duże znaczenie, jak stosunek partnera do nas. W końcu każdy lubi być traktowany poważnie i z szacunkiem. Może klucz do sukcesu tkwi w etycznym zachowaniu?
JUSTYNA JANISZEWSKA – pracuje w Fundacji Edukacja dla Demokracji, od roku 2003 do 2006 była Sekretarzem Grupy Zagranica |
Artykuł ukazał się w miesięczniku organizacji pozarządowych gazeta.ngo.pl - 12 (48) 2007; www.gazeta.ngo.pl |
Źródło: gazeta.ngo.pl
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.