A może zamiast tworzyć nową ustawę o przedsiębiorczości społecznej wpisać przedsiębiorstwo społeczne do ustawy o działalności pożytku publicznego? Piotr Frączak na łamach portalu Ekonomiaspoleczna.pl wraca do kwestii ustawowego usankcjonowania przedsiębiorstwa społecznego. Zapraszamy do dyskusji na temat tej propozycji.
Otóż po raz kolejny szykowana jest nowelizacja ustawy o działalności pożytku publicznego. Zastanawiam się więc, co by było, gdyby dorzucić tam to i owo. Dla przykładu artykuł pierwszy mógłby brzmieć tak:
1) prowadzenia działalności pożytku publicznego przez organizacje pozarządowe
w sferze zadań publicznych oraz współpracy organów administracji
publicznej z organizacjami pozarządowymi;
2) uzyskiwania przez organizacje pozarządowe statusu organizacji pożytku publicznego
oraz funkcjonowania organizacji pożytku publicznego;
2a) kryteriów określających funkcjonowanie przedsiębiorstw społecznych
3) sprawowania nadzoru nad prowadzeniem działalności pożytku publicznego;
4) tworzenia i funkcjonowania rad działalności pożytku publicznego.
To oczywiście nie wszystko, choć już jak zauważyliście ominąłem rafę konieczności rejestrowania się przedsiębiorstw społecznych tworząc idealną sytuację – spełniasz kryteria jesteś przedsiębiorstwem społecznym.
Aby moja propozycja nabrała kształtu, trzeba dodać do ustawy jakiś mały rozdzialik. Zabawię się w legislatora (którym oczywiście nie jestem) nie po to, aby pokazać, że potrafię (bo nie potrafię), ale zamarkować to, co prawdziwy legislator być może mógłby wykorzystać.
Przedsiębiorstwa społeczne
Art. X.
1. Przedsiębiorstwem społecznym jest organizacja pozarządowa oraz podmiot wymieniony w art. 3 ust. 3 pkt 3 i 4, która spełnia
co najmniej jedno z poniższych wymagań:
1) Zatrudnia co najmniej 40% osób zagrożonych wykluczeniem zgodnie z art 4 ustawy z dnia 27 kwietnia 2006 r. o spółdzielniach socjalnych
2) Prowadzi usługi społeczne lub dostarcza towary i usługi przeznaczone dla słabszych grup społecznych w formie działalności gospodarczej, odpłatnej działalności statutowej lub nieodpłatnej działalności statutowej w formie zlecenia zadań publicznych o którym mowa w Art 5 ust. 2 pkt 1
2. Przedsiębiorstwo społeczne musi spełniać dodatkowo łącznie następujące wymagania:
1) nie prowadzi działalności gospodarczej niemieszczącej się w misji przedsiębiorstwa
2) struktury zarządzania przedsiębiorstwem umożliwiają uczestnictwo w podejmowaniu decyzji interesariuszom przedsiębiorstwa.
3) poddaje się lustracji na zasadach analogicznych do spółdzielni - sposób prowadzenia lustracji opracuje minister właściwy ds zabezpieczenia społecznego.
Co oznaczałyby te zapisy? W prawie pojawiłoby się pojęcie „przedsiębiorstwa społecznego”, które mogłoby zostać wykorzystane w dokumentach operacyjnych funduszy europejskich, mogłoby pojawiać się w różnych aktach prawnych i wykonawczych, które dawałyby pewne przywileje „przedsiębiorstwom społecznym”. Co ważne. Nie nakładałoby na organizacje dodatkowych obciążeń administracyjnych i nie ograniczałoby żadnych przywilejów wynikających z innych uregulowań.
Czy to by wystarczyło? Nie wiem. Ale wydaje mi się, że takie postawienie sprawy jest szansą na rozwiązanie problemu z brakiem pojęcia prawnego, bez konieczności wprowadzania ustawy, która w ogóle uniemożliwi racjonalną działalność nawet tych przedsiębiorstw społecznych, które już istnieją. Oczywiście są pewne kontrowersje. Moja propozycja wyklucza na przykład z definicji przedsiębiorstwa społecznego wszystkie podmioty ekonomii społecznej, które w ograniczonej formie redystrybuują zysk (a taką możliwość zakłada definicja proponowana przez Komisję Europejską).
Przeczytajmy więc jeszcze raz, ze zrozumieniem, propozycje Komisji i podejmijmy jakieś racjonalne działania, aby przeciąć węzeł gordyjski ustawy, która (1) podobno być musi, (2) według wielu jest zła, ale trudno się od niej odciąć bo (3) powstała w wyniku długiego procesu, w który wielu z nas było zaangażowanych, ale też nikt nie jest zadowolony z efektu i (4) jest wpisana w jakiś projekt systemowy, w którym jest produktem.
A więc do roboty:
• dla których leżący we wspólnym interesie cel socjalny lub społeczny jest racją bytu działalności komercyjnej, która często charakteryzuje się wysokim poziomem innowacyjności społecznej,
• których zyski są w większości reinwestowane w realizację tego celu społecznego,
• i których sposób organizacji lub system własności odzwierciedla ich misję, opierając się na demokratycznych lub partycypacyjnych zasadach lub mając na celu sprawiedliwość społeczną.
Mogą to być:
• przedsiębiorstwa, które świadczą usługi społeczne lub dostarczają towary i usługi przeznaczone dla słabszych grup społecznych (dostęp do mieszkań, dostęp ochrony zdrowia, pomoc dla osób starszych lub niepełnosprawnych, włączenie słabszych grup społecznych, opieka nad dziećmi, dostęp do zatrudnienia i szkolenia, zarządzanie sytuacją osób zależnych itp.); lub
• przedsiębiorstwa, w których przyjmuje się sposoby produkcji towarów i usług ukierunkowane na cel o charakterze społecznym (włączenie społeczne lub zawodowe poprzez dostęp do pracy dla osób w niekorzystnej sytuacji, w szczególności ze względu na ich niskie kwalifikacje lub problemy społeczne lub zawodowe prowadzące do wykluczenia i marginalizacji), a których działalność może dotyczyć towarów i usług innych niż społeczne.
Piotr Frączak dla Ekonomiaspoleczna.pl
Pobierz
-
201012171508540621
610399_201012171508540621 ・38.72 kB
-
201208181252420902
793781_201208181252420902 ・38.72 kB
Źródło: ekonomiaspoleczna.pl