Niepojętym, nowym dla nas sformułowaniem jest zrównoważony rozwój. Jako termin pojawia się on coraz częściej, szczególnie w środowiskach organizacji pozarządowych albo we wnioskach projektowych jako tabelka, którą trzeba uzupełnić, jako wymóg formalny, by uzyskać punkty przy dofinansowaniu na określone działania.
Warto wiedzieć, że zasada zrównoważonego rozwoju została wpisana do art. 5 konstytucji RP, a jej definicja uwzględniona w ustawie o Prawie Ochrony Środowiska.
O zrównoważonym rozwoju mówiono już znacznie wcześniej i też zdecydowanie szybciej pojawiało się ono w dokumentach światowych m. in w Agendzie 21 oraz w Konwencji o Dostępie do Informacji, Udziale Społeczeństwa w Podejmowaniu Decyzji oraz Dostępie do Sprawiedliwości w Sprawach Dotyczących Środowiska, stanowi zatem ważny element systemu prawa międzynarodowego.
Fakt, że zapis na temat zrównoważonego rozwoju jest wpisany w wiele ważnych dokumentów świadczy o jego zaakceptowaniu i przede wszystkim konieczności przestrzegania przez rząd Polski i społeczność kraju. Największy problem polega na tym, że w systemie edukacji jeszcze bardzo niewiele mówi się o nowym podejściu do środowiska, gospodarki i polskiej pomocy rozwojowej.
Ale to się zmienia
Zrównoważony rozwój to nie tylko zapis w dokumentach
Zastanawiając się nad istotą zagadnienia w dokumentach, możemy zapomnieć komu albo czemu ma służyć zasada zrównoważonego rozwoju. Takie formalne zapisy obligują rząd do podejmowania różnych działań, ale nie skłaniają nas do refleksji. Pomagają zrozumieć, że ważność tematu dotyczy wysokiego szczebla i rozgrywa się na arenie międzynarodowej. A to przecież bardzo istotna wiedza. W przełożeniu na rzeczywistość zrównoważony rozwój dotyka bardzo różnych sfer naszego życia i nie ogranicza się tylko do ekologii. Dotyczy też kwestii związanych m.in. z: prawami człowieka, zmniejszeniem ubóstwa, zdrowiem, różnorodnością kulturową, pokojem, etyką, demokracją, sprawiedliwością społeczną, bezpieczeństwem i gospodarką. Z tymi obszarami mierzymy się na co dzień. Pragniemy by traktowano nas z szacunkiem, chcemy być wolni, chcemy by oceniano nas sprawiedliwie, pragniemy żyć w bezpiecznym, demokratycznym państwie i …
…dążymy do równowagi…
Człowiek podświadomie poszukuje harmonii – nie tylko mając na myśli duszę i spokój umysłu, lecz sprawy bardzo praktyczne. Poszukujemy sposobu na odnalezienie umiarkowania we wszystkim co robimy i co wokół siebie tworzymy. Szukamy równowagi pomiędzy czasem w pracy a czasem wolnym, pomiędzy zdrowymi nawykami a pokusami czy pomiędzy naszymi finansowymi zasobami a możliwościami ich wydatkowania.
Nasza sprawa i nasza w tym rola
Każdy z nas może kierować się w życiu zasadą zrównoważonego rozwoju, pamiętając, że nasze pojedyncze działania i decyzje mają wielki wpływ na to co nas otacza.
Jak codziennie można sprostać wyzwaniu i żyć w zgodzie z naturą, sumieniem i drugim człowiekiem?
Trzeba być bystrym i spostrzegawczym oraz umieć narzucić sobie pewne reguły postępowania.
Temat jest bardzo obszerny i dotykający bardzo wielu dziedzin, podaję więc tylko jeden przykład, dotyczący świadomego kupowania, w którym można wykorzystać umiejętności wypisane powyżej.
W sklepie, kupując rozmaite produkty warto zadać sobie pytanie:
1) Skąd są sprowadzane rzeczy, które zamierzam kupić?
Co się za nimi kryje?
Jeśli są to owoce egzotyczne, cytrusy, mango, avocado, banany – to często zdarza się, że pochodzą z ubogich krajów, w których plantatorzy są wykorzystywani podczas sezonu zbierania. Najczęściej są to dzieci lub niewolnicy i nie dostają za swoją pracę żadnej zapłaty.
Szukajmy produktów z odpowiednim logo, dbajmy o poszanowanie praw człowieka:
Są one potwierdzeniem, że nasze pieniądze trafiają bezpośrednio do osób, które wykonują najcięższą pracę, a nie do pośredników, czyli najczęściej wielkich korporacji. Różnica w zapłacie jest wielka. Korporacje przekazują swoim zbieraczom 0,2%, podczas gdy w przypadku zakupu produktu z wyżej wymienionymi oznaczeniami do zbieraczy trafia 40% wartości towaru. Dopiero wtedy zostaje stworzona sytuacja, w której mają oni możliwość rozwoju, m.in. dostają szansę na wysłanie dzieci do szkół.
Taki sam schemat zachodzi w przypadku, gdy kupujemy odzież. Najczęściej jest ona produkowana w Chinach, Bangladeszu itp. Warto zwrócić uwagę na metkę, by sprawdzić, gdzie powstała.
Wielkie korporacje stać na to by kupować materiały w Afryce, transportować do Chin w celu ich wyprodukowania i dostarczać do krajów Ameryki Północnej i Europy Zachodniej. Transport jaki przy tym jest wykorzystywany generuje ogromne ilości spalin i naraża na wielkie koszty. Jednak całe to przedsięwzięcie dalej się korporacjom opłaca. Jak się to dzieje? Przy wykorzystaniu taniej siły roboczej i przy minimalizacji płac. Zatrudnieni przy produkcji- będąc w takiej sytuacji materialnej - nigdy się z niej nie wydostaną.
Praktyczne wcielenie w życie zasady świadomego kupowania bywa trudne, ponieważ często ważnym dla nas problemem jest cena takich produktów.
Zadajemy sobie pytanie:
2) Czy mnie na to stać?
Produkty sprawiedliwego handlu (fair trade) są droższe niż ich odpowiedniki i zdecydowanie mniej dostępne. Jeśli nie możemy sobie na to pozwolić to skorzystajmy z innej możliwości. Kupujmy to co oferuje nam nasza polska przyroda w różnych porach roku. Już niedługo wiosna i będzie można korzystać z wielu dobrodziejstw przyrody. Zastanówmy się czy nie mamy dostępu do ekologicznych produktów, tych które można kupić poza granicami większych miast. Są one zdecydowanie tańsze i przede wszystkim o wiele zdrowsze.
Kierujmy się zasadą, że to wielkie hasło - zrównoważony rozwój - można łatwo przełożyć na codzienne nawyki. Czasami wymaga to od nas dużego wysiłku, ale ceną za to jest życie z większą świadomością i pełną harmonią. Jest to sposób na uzyskanie zgody pomiędzy tym z czego korzystamy, a tym co od siebie dajemy.
Źródło: inf. własna