24 lipca we wsi Sokole odbyła się jubileuszowa feta z okazji 235. rocznicy założenia wsi.
W sobotę 24 lipca w regionie podlaskim było gorąco. Nie tylko z powodu tropikalnych upałów ale z sprawą imprez kulturalnych, które jak grzyby po deszczu wysypały ku radości wielu koneserów kultury.
Jedną z nich była feta jubileuszowa we wsi Sokole w gminie Michałowo, która hucznie świętowała swoje 235 urodziny. I była to impreza godna tego jubileuszu. Z tej okazji wieś otrzymała dwie (!) monografie .Autorem jednej z nich zatytułowanej „Monografia wsi Sokole. Historia Zedni, Stanku i Świnobrodu” jest Andrzej Kasperowicz. Druga „Okruchy historii wsi Sokole i okolic” napisana przez Barbarę Pacholską i Ewę Kupraszewicz to zapis pamięci żyjących mieszkańców wsi przekazywany z pokolenia na pokolenie okraszony licznymi fotografiami z rodzinnych albumów. Stały się one podstawą niezwykłej wystawy, będącej swoistą podróżą sentymentalną w czas miniony pod znamiennym tytułem „Sokole w starej fotografii”.
To w zapomnianej przez ludzi i Boga małej podlaskiej wsi Sokole, położonej na skraju Puszczy Knyszyńskiej w obszarze „Natura 2000” odbyły się obchody 235. rocznicy założenia wsi, w dniu 24 lipca br pod hasłem „Jesteśmy stąd”.
Jest to mała, licząca 127 mieszkańców wieś o silnych tradycjach społecznikowskich i dokonaniach kulturalnych. Celem imprezy była integracja rodowitych sokolan z nowo osiedlonymi mieszkańcami domów letniskowych za pośrednictwem historii, tradycji i kultury.
To dzięki zaradności jej mieszkańców zbudowano we wsi 1937r jedyny wówczas obiekt użyteczności publicznej Dom Ludowy im.I Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego , w którym zlokalizowano szkołę powszechną i świetlicę wiejską(służy do dziś).Aktualnie trwają zabiegi o remont tego obiektu i dostosowanie go do nowoczesnych wymogów stawianych przed instytucją kultury.
Świadomi dziedzictwa historycznego i kulturowego wsi miejscowi „niepokorni „postanowili kontynuować dzieło swoich przodków i założyli w ub. roku Towarzystwo Przyjaciół Sokola. Spuścizna pozostawiona przez poprzednie pokolenia daje im moralne prawo do troski o zachowanie dorobku ale też wyznaczania nowych dróg prowadzących do rozwoju wsi.
To właśnie Towarzystwo Przyjaciół Sokola i Rada Sołecka byli organizatorami święta wsi.
Sokolanie podczas tego niezwykłego wieczoru z ogromnym zainteresowaniem poszukiwali na starych zdjęciach swoich przodków, rozpoznawali rodziny ,sąsiadów i znajomych, dyskutowali o modzie lat minionych, fryzurach i zmieniającym się przez lata krajobrazie wsi.
Jubileuszowym gadżetem była urokliwa plakietka ceramiczna zaprojektowana przez Władysława Pietruka z panoramą Sokola, zagubionego gdzieś na obrzeżu Puszczy Knyszyńskiej.
Powodzeniem cieszył się konkurs na fraszkę o wsi. Oto próbka jednej z nagrodzonych fraszek.
Co Bachury i Bagniuki
Wkoło dużo wiosek jest
Lecz Sokole z nich ..the best!
A już sam koncert jubileuszowy był ukłonem w kierunku zróżnicowanego gustu sokolskiej publiczności. Wystąpiły tu zespoły cygańskie, białoruskie, tatarskie, czeczeńskie , uczestniczące w Podlaskiej Oktawie Kultur , Elena Rutkowska , Kalinka i Prymaki, ale najważniejszym dla sokolan był premierowy występ wokalno-muzycznej grupy z…Sokola. To nawiązanie do artystycznych tradycji wsi i nadzieja na ich kontynuację. Były pokazy jazdy konnej przez przeszkody oraz jak na wszystkich urodzinowych imprezach, ogromny tort ufundowany przez piekarnię „Maja” w Michałowie. Na pamiątkę i dla podkreślenia rangi uroczystości posadzono pięć dębów, które nowym pokoleniom sokolan dadzą siłę do zmieniania oblicza wsi w zgodzie z historią i tradycją.Działania podejmowane w tej wsi to swoista lekcja rozumienia państwa obywatelskiego i patriotyzmu lokalnego. Niech będzie przykładem autentycznej troski o swoje korzenie dla innych środowisk, często wstydzących się swojej wiejskiej tożsamości.
Barbara Pacholska, Prezes Towarzystwa Przyjaciół Sokola
Źródło: Towarzystwo Przyjaciół Sokola