Jak sprawiać, by instytucje kultury lepiej odpowiadały na potrzeby mieszkańców i mieszkanek? [patronat ngo.pl]
Masz czasem wrażenie, że instytucje publiczne to miejsca, które mają z góry narzucaną ofertę i sposób funkcjonowania? Że jako odbiorcy i odbiorczynie ich usług nie mamy na nie żadnego wpływu? A może pracujesz w bibliotece lub domu kultury i zastanawiasz się, dlaczego niewiele osób przychodzi na organizowane przez Ciebie zajęcia? Ekspertki i eksperci akcji Masz Głos podpowiadają, jak mieszkańcy i mieszkanki mogą reformować instytucje kultury.
Partycypacja w instytucjach – chwilowa moda czy wyraźny trend?
Ludzie coraz śmielej domagają się uwzględniania swojego punktu widzenia w różnych sprawach. Być może nie wszystkie jednostkowe przypadki to potwierdzają, ale nie będzie przesadą stwierdzenie, że jest to bardziej trend, widoczny w wielu miejscach życia społecznego, niż sezonowa moda.
Samo pojęcie „partycypacja” weszło na stałe do słownika osób zajmujących się animacją życia społecznego i publicznego. Coraz więcej jest też przykładów instytucji publicznych, głównie tych działających w sferze kultury, które sięgają po bardzo różne narzędzia i techniki angażujące w różnym stopniu lokalną społeczność we współtworzenie oferty czy samego sposobu funkcjonowania tych instytucji.
Wydaje się, że w tak różnorodnym świecie, w jakim przyszło nam żyć, gdzie przeplatają się tak różne style życia i potrzeby, trudno skutecznie realizować misję instytucji bez przyjrzenia się bliżej ludziom, którym instytucja ma służyć. Naszym zdaniem nie można ignorować takiego kierunku rozwoju instytucji, do czego przekonujemy poniżej.
Kilka powodów, dla których warto otwierać instytucje na głos mieszkańców i mieszkanek
Jak wiemy, podstawowym zadaniem instytucji kultury – bo do tego rodzaju instytucji będziemy się tu odnosić – jest dostarczanie oferty kulturalnej mieszkańcom i mieszkankom danego miasta lub gminy. Utrzymywane z podatków instytucje kultury pełnią wobec obywateli i obywatelek funkcję służebną – mają zaspokajać ich potrzeby, powinny więc odpowiednio dopasowywać swoje programy.
Pułapką jest zakładanie, że potrzeby obywateli i obywatelek są oczywiste – należy te potrzeby badać i odważyć się skonfrontować swoje założenia z głosami społeczności lokalnej, zaprosić ją do dialogu.
To, w jakiej formie i zakresie instytucja odda głos mieszkańcom i mieszkankom, jest decyzją osób nią zarządzających. Dobrze jest przyjrzeć się z bliska strukturze społecznej, poziomowi zaangażowania mieszkańców czy sytuacji ekonomicznej. Doświadczenia uczestników i uczestniczek akcji Masz Głos pokazują, że pozytywne efekty można osiągnąć niezależnie od wielkości czy budżetu gminy.
Jak zaczynać?
Wiele pracowników i pracownic instytucji kultury, czy też samych mieszkańców i mieszkanek, którzy korzystają z ich usług, od dawna już nosi w sobie przekonanie, że partycypacja, o jakiej mowa w pierwszej części tego artykułu, jest ważna i potrzebna.
Pojawia się więc istotne pytanie – jak zacząć ją stosować? Od czego powinno się zacząć działania na rzecz większej otwartości instytucji kultury na głos swoich odbiorców i odbiorczyń? Pomysłów i strategii działania jest wiele – poniżej przedstawiamy kilka z nich.
Czy jesteśmy gotowi i gotowe na partycypację?
Istotą tej rozmowy powinno być szukanie odpowiedzi na pytanie, na ile jesteśmy gotowi i gotowe na tego typu działania i czy mamy w sobie otwartość, żeby odnieść się do zgłaszanych przez mieszkańców i mieszkanki uwag. Partycypacja zakłada bowiem działania opierające się na komunikacji dwustronnej – z jednej strony instytucja zaprasza społeczność do dialogu, z drugiej jest gotowa udzielić im informacji zwrotnej.
Należy jasno określić cel potencjalnego działania ze społecznością– czy będzie to rozmowa na temat mocnych i słabych stron działania instytucji, wspólne tworzenie jej strategii, czy też wypracowanie pomysłów na nowe zajęcia?
W każdym z tych przypadków, zespół instytucji powinien być gotowy odpowiedzieć na zgłaszane przez mieszkańców i mieszkanki postulaty i uwagi (co czasem wiąże się z przyznaniem się do popełnianych błędów) i odnieść się do pojawiających się pomysłów, nawet jeśli te są w danej chwili niemożliwe do zrealizowania.
Dyskusja w zespole instytucji (najlepiej całym – od osób zarządzających, po pracowników i pracownice administracyjne) jest absolutnie punktem numer jeden w rozpoczynaniu dialogu z mieszkańcami i mieszkankami. Niestety, niektórzy ten krok pomijają, co na etapie realizacji działań (nawet w swoim założeniu partycypacyjnych) może rodzić niezrozumienie i brak akceptacji dla nich, zarówno wśród zespołu, jak i mieszkańców i mieszkanek danej miejscowości.
Przyjrzyj się temu, co już masz
Kiedy jest już zgoda wśród pracowników i pracownic instytucji kultury na podjęcie działań partycypacyjnych i jasno określony ich cel, dobrze przyjrzeć się zasobom danej placówki. Czy ma ona czas na podjęcie planowanych działań? Czy ma zespół osób, które będą mogły je koordynować?
Jeśli działania zakładają szerszy dialog ze społecznością, warto w niej poszukać „sojuszników” i „sojuszniczek” – kluczowych osób, które będą mogły nam pomóc w organizacji całego przedsięwzięcia. Warto się zwrócić po wsparcie do lokalnych aktywistów i aktywistek, przedstawicieli i przedstawicielek organizacji pozarządowych, radnych, ale też np. najczęstszych uczestników i uczestniczek organizowanych przez nas zajęć – to mogą być „ambasadorowie” i „ambasadorki” planowanego działania z mieszańcami i mieszkankami, którzy wesprą je organizacyjnie, np. pomogą dotrzeć z zaproszeniem do szerszej grupy osób.
Poszukaj wsparcia u przedstawicieli i przedstawicielek lokalnych władz
Próba włączenia lokalnych władz w planowane działania partycypacyjne jest bardzo ważna między innymi dlatego, że jest elementem budowania porozumienia między stroną rządzących a mieszkańcami i mieszkankami. Nie bez znaczenia jest też fakt, że większość instytucji kultury, jak biblioteki czy ośrodki kultury podlega władzy samorządowej i jest przez nie finansowana. Może to zaważyć na późniejszych możliwościach realizacji niektórych pomysłów, które mogą zostać zgłoszone przez mieszkańców i mieszkanki i wymagać uwzględnienia ich w budżecie gminy.
Proces partycypacyjny w instytucji z udziałem władz może być też dla nich bardzo korzystny wizerunkowo. Popatrz chociażby na laureatów akcji Masz Głos! Ich wypowiedzi i argumenty przemawiające za włączaniem mieszkańców i mieszkanek we współdecydowanie o swoim otoczeniu możesz przekazać też swoim włodarzom.
Oceń to, co już realizujesz
Myśląc o przyszłych działaniach instytucji z mieszkańcami i mieszkankami, warto przyjrzeć się i ocenić to, jak funkcjonowały do tej pory. Czy oferta kierowana do mieszkańców i mieszkanek odpowiada na ich potrzeby? Czy czegoś w niej brakuje? Jak oceniają sposób funkcjonowania instytucji – jej zespół, przestrzeń, godziny otwarcia?
Jest to dobry punkt wyjścia do dalszych działań partycypacyjnych – jeśli np. w trakcie diagnozy mieszkańcy i mieszkanki nie najlepiej ocenią ofertę, która jest do nich skierowana, to warto rozpocząć szerszą rozmowę na ten temat, odpowiadając tym samym na zgłoszony przez nich deficyt.
Diagnozę potrzeb można prowadzić na wiele sposobów – większość z nich wcale nie musi być praco- i kosztochłonnych. Żeby zaangażować mieszkańców i mieszkanki do współpracy, wystarczą czasem najprostsze rozwiązania, np. stoisko w przestrzeni publicznej, przy którym mieszkańcy i mieszkanki mogą się wypowiedzieć na określony temat. O wielu z nich możecie przeczytać w istniejących już materiałach Fundacji Batorego, np.
Zainspiruj się i działaj wspólnie z grupami z całej Polski!
Na koniec zapraszamy do inspirowania się pomysłami tych mieszkańców i mieszkanek, którzy i które już reformują swoje sąsiedzkie instytucje kultury. Takie działania prowadzą między innymi uczestnicy akcji Masz Głos.
Jeśli chcesz zacząć działać w swoim otoczeniu, dołącz do akcji Masz Głos, a zyskasz dostęp do kolejnych poradników i bezpłatnych publikacji, a także możliwość udziału w szkoleniach i bieżące indywidualne wsparcie eksperta przez cały rok. Zyskasz także frajdę prowadzenia działań z ponad 1800 grupami, organizacjami i instytucjami z całej Polski – warto dzielić się dobrymi pomysłami i wspólnie rozwiązywać problemy.
Tekst powstał we współpracy z Pracownią Badań i Innowacji Społecznych Stocznia w ramach akcji Masz Głos prowadzonej przez Fundację Batorego. Masz Głos to prowadzona przez Fundację im. Stefana Batorego akcja wspierająca mieszkańców i mieszkanki z całej Polski w działaniu na rzecz najbliższego otoczenia, we współpracy z władzami lokalnymi. Akcja przypomina, że samorząd to nie tylko władze, lecz wszyscy mieszkańcy i mieszkanki, wobec czego wszyscy mają prawo decydować o tym, co dzieje się w ich otoczeniu. Od 2002 roku udział w akcji wzięło ponad 1800 grup, organizacji i instytucji z prawie 1000 gmin w całej Polsce.