Jak skutecznie współdziałać na rzecz osób starszych i ewentualnie napisać projekt do Aktywni+?
Organizacje działające na rzecz osób starszych zdecydowanie zostały zaskoczone tegorocznym ogłoszeniem naboru do Aktywnych+. Konkurs do tej pory był ogłaszany w styczniu, co oznaczało wyniki w maju. W tym roku nabór ogłoszono w kwietniu, co oznacza wyniki w…? No właśnie kiedy? A jak się do tego mają potrzeby osób starszych?
Co mówią osoby starsze?
W styczniu rozmawiałam z Janina Piwowarczyk o tym, jak mądrze wspierać osoby starsze, które nie tylko chcą jeździć na wycieczki i brać udział w warsztatach kreatywnych, ale chcą zrobić coś więcej. Z rozmowy wynikało, że osoby potrzebują mądrych projektów, w których bierze się pod uwagę wiedzę i doświadczenie osób starszych oraz ich potrzeby i zainteresowania.
Tej rozmowy ciągle możesz posłuchać na stronie podcastu NGO Stacja. A warto, ponieważ Janina dzieli się w niej kilkoma naprawdę dobrymi pomysłami na działania dla osób starszych. Opowiada też w niej dlaczego nie „60+”, nie „seniorzy” i nie „osoby seniorskie”, a właśnie „osoby starsze”.
Kolejny wątek naszej rozmowy to planowanie działań projektowych i diagnoza potrzeb realizowana wspólnie z osobami starszymi. Dla mnie to była na prawdę ciekawa rozmowa, po której miałam kilkanaście „odkrywczych” pomysłów na projekty do Aktywnych+.
Niestety, tegoroczna zmiana w konkursie zaskoczyła wszystkich…
Co trzeba wziąć pod uwagę przy wnioskowaniu?
⁉️ Po pierwsze, czas. Nie da się napisać, ocenić i zrealizować mądrego projektu dla osób starszych w pół roku. W sensie da się, ale czy projekt będzie mądry i efektywny? Czy będzie taki, aby się go dało zrealizować? Z tego pół roku grantodawca potrzebuje co najmniej dwóch miesięcy na ocenę (to jest wersja superoptymistyczna) i jeżeli wyniki zostaną ogłoszone w sierpniu (wersja zakładająca odrobinę grantodawczej przyzwoitości), to może okazać się, że środki do organizacji trafią pod koniec września. W efekcie organizacje będą miały do wydatkowania 50–250 tysięcy złotych w trzy miesiące (obym się myliła).
⁉️ Po drugie, wnioskodawca musi wziąć pod uwagę fakt, że będzie musiał zacząć realizację projektu, kredytując go. To wiąże się z harmonogramem konkursu, jednak jest zawsze wykluczające dla mniejszych podmiotów. W „długich” rocznych konkursach (tj. 8–9-miesięcznych) można trochę na początku podziałać niefinansowo, by następnie w pół roku w spokojny i sensowny sposób wydać pieniądze. W sytuacji, gdy na wydanie środków organizacja będzie miała 2,5 miesiąca (bo 1 i 11 listopada oraz Boże Narodzenie) – perspektywa jest inna.
⁉️ Po trzecie, trzeba wziąć pod uwagę kryteria strategiczne, które zawsze decydowały o „być, albo nie być” wniosku na liście rankingowej. Kto wymyślił, aby przyznawać punkty za wsparcie min. 200 osób w projekcie? Obawiam się, że kryterium wymyślono, gdyż wskaźniki realizacji Programu na poziomie ministerialnym są zagrożone i odpowiedzialność przeniesiono na wnioskodawców… W efekcie już rozmawiałam z kilkoma wnioskującymi organizacjami, które świadome wagi punktów strategicznych zastanawiają się, jak do tego podejść…
⁉️ Po czwarte, ryzyko. Biorąc pod uwagę czas realizacji działań, liczbę osób, które mają zostać objęte wsparciem (bo te z mniejszą liczbą raczej nie mają co liczyć na dotację) oraz konieczność początkowego kredytowania projektu uważam, że tegoroczny konkurs jest konkursem skrajnie ryzykownym. Na wnioski pozwolą sobie organizacje, które nie mają innej wizji na pozyskanie środków, albo te, które zapłacą projektowymi pieniędzmi za już zaplanowane na drugą połowę roku działania.
Czy w taki sposób da się mądrze wspierać osoby starsze i konstruktywnie wprowadzać kompleksową zmianę? Na to pytanie każda organizacja musi sobie odpowiedzieć sama. I sama musi podjąć decyzję o ewentualnym wnioskowaniu lub nie.
A jeżeli macie jakieś dobre patenty, którymi chcecie się podzielić – piszcie. Być może porozmawiamy o tym w kolejnym podkaście.
Źródło: NGO Stacja