Chcąc likwidować zachowania agresywne w domu pomocy społecznej, musimy uznać, że agresja i zachowania tego typu zawsze się zdarzały, zdarzają i będą zdarzać. Każdy człowiek jest agresywny, stąd traktowanie zjawiska agresji ze strony mieszkańca za coś wyjątkowego jest nieodpowiednie. Nie zawsze da się pogodzić potrzeby i możliwości mieszkańców z potrzebami i możliwościami personelu domu pomocy.
Chcąc likwidować zachowania agresywne w domu pomocy społecznej, musimy uznać, że agresja i zachowania tego typu zawsze się zdarzały, zdarzają i będą zdarzać. Każdy człowiek jest agresywny, stąd traktowanie zjawiska agresji ze strony mieszkańca za coś wyjątkowego jest nieodpowiednie. Nie zawsze da się pogodzić potrzeby i możliwości mieszkańców z potrzebami i możliwościami personelu domu pomocy. Dlatego mogą pojawiać się konflikty, zdenerwowanie, złość czy frustracja. Co jest najważniejsze to nauczenie się odpowiednio reagować na sytuacje trudne, konfliktowe. Należy wiele pracy i wysiłku włożyć w poznanie swojej osoby nauczenia się swoich reakcji i próby zmiany ich. Nie zawsze jest to możliwe jednak podejmowane coraz częściej próby mogą przynieść wymierne efekty dla spokojniejszej pracy personelu a tym samym dla podopiecznych. Nie należy usprawiedliwiać czy bagatelizować zachowań podopiecznych ale szukać przyczyn ich zaistnienia, docierać do źródła problemu a nie tylko skupiać się na zaistniałych już objawach sytuacji agresywnych. Kiedy uda nam się dotrzeć do przyczyn problemów związanych z agresją tylko wtedy możemy podjąć próby rozwiązywania sytuacji trudnych.
Kolejną rzeczą o jakiej nie możemy zapomnieć to próba nie wchodzenia w agresję podopiecznego. Więcej wymaga się od personelu placówki dlatego zwracajmy szczególną uwagę na niedopasowywanie się do stanu emocjonalnego osoby wzburzonej. Podejmujmy próby odwrócenia mieszkańca od zachowań agresywnych. Miejmy świadomość że nie zawsze może się to udać a mimo to próbujmy.
Problem agresji staje się poważniejszy, kiedy podopieczny regularnie wpada w złość, gniew frustracje których nie potrafi opanować. Wówczas dla dobra mieszkańca, jak i innych osób przebywających w domu pomocy, należy dokonać oceny stanu podopiecznego. Służą do tego chociażby zebrania zespołu opiekuńczo terapeutycznego, czy spotkania z kierownictwem domu. Spotkania tego typu mają na celu określenie stanu zdrowia podopiecznego jak i wypracowanie skutecznych środków zaradczych skierowanych na konkretnego mieszkańca.
Przydatny jest dialog, dzięki któremu fachowy pomocnik zdobędzie zaufanie rozmówcy, uświadomi mu, że jego zachowanie spotyka się z brakiem akceptacji oraz zmotywuje go do zwerbalizowania przepełniających go wrogich i agresywnych emocji. Ponadto należy unikać podejmowania walki w jakiejkolwiek postaci. Trzeba próbować uspokoić podopiecznego słowami i/lub gestem. Jedynie rozwiązania systemowe polegające na współpracy z podopiecznym mogą przynieść zamierzone efekty.
Przyglądając się zachowaniom agresywnym występującym w domach pomocy dobrze jest zadać sobie kilka pytań takich jak:
- Czy zachowanie mieszkańca było odpowiedzią na agresję ze strony innej osoby?
- Jaki jest jego stosunek podopiecznego do poszczególnych osób?
- Czy można znaleźć bezpośrednią przyczynę agresywnego zachowania?
- Czy zachowanie mieszkańca zaskoczyło nas, było czymś niespodziewanym, czy też można je było przewidzieć?
- Czy w życiu tego człowieka wydarzyło się ostatnio coś ważnego, czy zaszła jakaś nagła zmiana?
- Jakie zajęcia ma podopieczny?
- Czy ten mieszkaniec spotkał się ostatnio z rodziną, przyjaciółmi, czy może otrzymał jakąś szczególnego rodzaju wiadomość?
- Jak zachowuje się mieszkaniec po ustaniu agresji, kiedy się uspokoi?
Postarajmy się szukać odpowiedzi na te pytania, ponieważ mogą one dostarczyć nam wiele cennych informacji w przedmiotowej sprawie oraz dotrzeć do źródła agresji. Dość często ostateczne rozwiązanie problemu będzie wymagało przeprowadzenia szczerej rozmowy z pacjentem. Podczas niej obowiązkiem personelu jest jednoznaczne uświadomienie podopiecznemu, że jego problemy nie są przepustką do bezkarnego krzywdzenia innych.
Źródło: czas-seniora.pl