Są rowery, którymi możemy podróżować do celu. Są też, treningowe, gdzie kręcimy pedałami, ale stoimy w miejscu. To rowery przykręcone do podłoża. Tężyzny przybywa, ale nie poruszamy się do przodu. Jeżeli takie jest założenie, aby wzmocnić układ mięśniowy, to dobrze. Ale my chcemy jechać – pisze Paweł Urbanowicz w felietonie dla portalu Ekonomiaspoleczna.pl.
Mówiąc te słowa mój kolega, praktyk ekonomii społecznej, Daniel Fąferko podzielił się przemyśleniami z tzw. życia codziennego przedsiębiorcy społecznego. Wszelkie inicjatywy w sektorze ekonomii społecznej wymagają coraz sprawniejszej obsługi programów komputerowych, umiejętności wypełniania licznych druków, pisania sprawozdań, wyjaśnień, itp. Trzeba zgłębiać analizy przepisów, obfitujących w niezliczoną ilość paragrafów, w których niełatwo znaleźć właściwą drogę. Tu rozwijamy tężyznę umysłu, ale jeżeli idziemy z tymi kompetencjami do przedsiębiorców społecznych, co praktycznie im dajemy?
Witamy w dżungli
Daniel opowiedział o swoim ostatnim doświadczeniu. Jednej ze spółdzielni osób prawnych pomagał w wypełnianiu załączników do wniosku o przyznanie środków finansowych na zatrudnienie: oświadczenie o wysokości otrzymanej pomocy „de minimis”, oraz weksel, który podpisują członkowie zarządu spółdzielni. Trudne i pracochłonne zajęcie, ale jest dobry, więc poradził sobie.
A pracownik spółdzielni? Jak ma zrozumieć uwagę eksperta oceniającego wniosek o dofinansowanie stanowiska pracy: wsparcie finansowe udzielane spółdzielcom stanowi pomoc de minimis, której przyznawanie reguluje rozporządzenie Ministra Rozwoju Regionalnego z dnia 15 grudnia 2010 roku w sprawie udzielania pomocy publicznej w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (Dz. U. nr 239, poz. 1598 z późn. zm. §3 ust. 1 pkt 1 Ten zapis wskazuje na Rozporządzenie Komisji Europejskiej 1998/2006 z dnia 15 grudnia 2006r. w sprawie stosowania art. 87 i 88 Traktatu do pomocy de minimis – art. 1 ust. 1 pkt b. Dodatkowo zasady udzielania pomocy publicznej w ramach POKL w odniesieniu do powyższych przepisów wskazują, iż art. 33 pkt 1 rozporządzenia (…) zawiera otwarty katalog wydatków objętych pomocą de minimis, który umożliwia objęcie pomocą publiczną również innych wydatków kwalifikowanych poniesionych w ramach projektu, które nie zostały wprost wymienione w art. 33.
Zaczęło się bardzo niewinnie
Młody człowiek mieszkający na wsi, chce wykonywać usługi orki koniem (również rekreacyjne) i belować siano za pomocą prasy taśmowej. Dwóch kolejnych ludzi, mając uprawnienia pilarza, chce zająć się pozyskiwaniem drewna z lasu i przygotowywaniem materiału opałowego, kominkowego, a z resztek produkować pellet.
Dla Daniela spółdzielnia, ma na celu odbudowanie i podtrzymanie umiejętności uczestniczenia w życiu środowiska lokalnego i pełnienia ról społecznych.
Każdy, kto podjął się pracy z osobą, bądź rodziną będącą w trudnej sytuacji życiowej wie, że nie wystarczy tylko dać pracę, bo to droga na skróty, podsuwanie gotowych rozwiązań. W takich sytuacjach często osoby, którym pomagamy, nie potrafią docenić wartości utworzonego stanowiska pracy i nie utożsamią się z nią.
Pytanie: dlaczego wczoraj nie dokończyłeś pracy i nie przeniosłeś mebli z pokoju na strych?
Odpowiedź: bo była za minutę szesnasta, a przecież pracujemy do szesnastej!
Jeszcze jeden przykład:
Pytanie: dlaczego zjechaliście z wykaszania poboczy już o jedenastej?
Odpowiedź: bo kolega nie chciał pracować, a ja sam nie będę.
Odbierany od pracowników komunikat brzmi: to wy jesteście osobami odpowiedzialnymi za spółdzielnie. To wam na tym zależy, więc znajdźcie zlecenia i docelowo środki do wypłaty należnego nam z końcem miesiąca wynagrodzenia.
Tak to wygląda, kiedy nie znajdujemy czasu na spotkania kształtujące postawy społeczne w miejscu pracy, kiedy pomimo otwartości nie mamy kiedy usiąść i pokazać osiąganych przychodów, poniesionych kosztów, realiów finansowych oraz związku między jakością i ilością pracy, a pensją.
– Co zrobić, żeby jak najrzadziej kręcić kołami na rowerze treningowym, a jak najwięcej pokonywać przestrzeni – zastanawiał się Daniel. Jechał wtedy pociągiem.
Paweł Urbanowicz dla portalu Ekonomiaspoleczna.pl
Źródło: Portal Ekonomiaspoleczna.pl