O modernizacji szkolnictwa wyższego, o problemach z demografią w Europie, o Partnerstwie Wschodnim, o szansach mobilności młodzieży państw naszego kontynentu i o wielu innych tematach rozmawiali uczestnicy Europejskiego Forum Młodych Liderów. Do Tarnowa przyjechało ponad stu uczestników z Polski i Europy.
Na Europejskim Forum Młodych Liderów spotkało się pokolenie 20-latków, aktywnie uczestniczących w życiu publicznym, budowie społeczeństwa obywatelskiego, aspirujących do roli liderów swoich społeczności, lokalnych wspólnot, organizacji, regionów, w których mieszkają.
– Trwająca sześć miesięcy prezydencja naszego kraju w Radzie Unii Europejskiej jest znakomitą okazją do zorganizowania przestrzeni dialogu dla młodzieżowych liderów, którzy tworzą społeczeństwo obywatelskie u podstaw – w środowisku lokalnym – mówił Dawid Solak, student Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie, prezes Stowarzyszenia Projekt Tarnów (współorganizator Forum), radny tamtejszej Młodzieżowej Rady Miejskiej.
O szkolnictwie, łupkach i integracji europejskiej
Program Forum był bardzo niejednorodny, ale gwarantowało to, że jego liczni uczestnicy mieli szansę odnaleźć dla siebie coś odpowiedniego i najbardziej inspirującego. W ciągu czterech dni (od 20 do 23 września 2011 r.) rozmawiano m.in. o modernizacji szkolnictwa wyższego, na temat problemów z demografią w Europie, na temat Partnerstwa Wschodniego i o szansach mobilności młodzieży państw naszego kontynentu (notabene, na Forum Młodych Liderów nie dojechali przedstawiciele Rosji, nie dostali w porę wiz).
Poruszano naprawdę bardzo różnorodne tematy. Na przykład Grzegorz Lewicki, młody naukowiec z Uniwersytetu Jagiellońskiego i London School of Economics przedstawił kwestię wydobycia gazu łupkowego w Polsce w wymiarze geopolitycznym. Z kolei przedstawiciele Klubu Jagiellońskiego, Marcin Kędzierski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i Michał Zabdyr-Jamróz, związany z konserwatywnym pismem „Pressje” i Stowarzyszeniem „DoxoTronika” rozmawiali z europosłem PSL, Czesławem Siekierskim, o wartościach i wizjach twórców integracji europejskiej w kontekście „Europy po Lizbonie”.
Młodzi działacze chcą do lokalnej polityki
Bodaj najbardziej interesującą dyskusją Forum była debata Młodych Liderów o sobie samych: gdzie jest ich miejsce w życiu publicznym, czy lepsze dla nich są think-tanki, czy wchodzenie bezpośrednio w życie polityczne i partyjne, czy może udział w Młodzieżowej Radzie Miejskiej, w życiu uczelni. Pojawiły się głosy, że tak pojmowany trzeci sektor zostaje jednak zredukowany do „politycznej trampoliny”, że zapomina się w nim o wolontariacie związanym np. z ekologią, czy różnego rodzaju formami zapobiegania wykluczeniu, pracą społeczną.
Równocześnie, co podkreślano niejednokrotnie w kuluarowych rozmowach (i stanowiło źródło refleksji i krytyki podczas debaty o Młodych Liderach), trzeci sektor w Polsce jest z jednej strony „skazany” na sztywne ramy projektów, z drugiej – musi otwierać się na koneksje z politykami. Stąd część młodych działaczy społecznych wprost głosi hasło lokalnego „wchodzenia w politykę”: choćby na poziomie Rady Miasta. Kwestia, czy nie stoi to w sprzeczności z wizją autonomiczności trzeciego sektora pozostaje zwykle otwarta, czyli bez odpowiedzi.
Miejsce do debaty
Obserwując wielojęzyczne, długie dyskusje młodych ludzi, oficjalne i prywatne, można zapytać w czym tkwi największa wartość takiego międzynarodowego, interdyscyplinarnego spotkania, jak to w Tarnowie.
O swoim własnym zaangażowaniu w sprawy publiczne mówi:
– Byłem w samorządach wszystkich szkół, do których uczęszczałem od podstawówki, potem zostałem radnym młodzieżowej rady miasta w Gliwicach, jednej z najlepszych młodzieżowych rad w kraju, z tradycjami i realnym wpływem na sprawy młodych ludzi. Teraz jestem w profesjonalnym trzecim sektorze (Klub Jagielloński) i na jakiś czas tu właśnie będę się uczył odpowiedzialności za sprawy publiczne i za pieniądze publiczne, ale następnym krokiem będzie polityka.
Tarnów jak Krynica?
Czy w przyszłych latach Forum Młodych Liderów powróci do Tarnowa? Nie tylko wolontariusze z Projektu Tarnów chcieliby, by to wydarzenie, w międzynarodowej formule, stało się wizytówką ich miasta, podobnie jak znakiem szczególnym niewielkiej Krynicy stało się Forum Ekonomiczne. Podobne plany ma prezydent miasta, Ryszard Ścigała:
– Niezmiernie raduje fakt, że to właśnie u nas krzyżują się drogi młodzieżowych liderów z wielu krajów Unii Europejskiej, Kaukazu, Bałkanów i Europy Wschodniej. Dzisiejsza Europa bardzo potrzebuje solidarności. Dlatego tak ważna jest integracja młodych ludzi i wspieranie ich aktywności. I również z tego powodu Forum Młodych Liderów ma dla nas tak duże znaczenie.
– Byłem już w Polsce, ale po raz pierwszy jestem na takim spotkaniu. To dla mnie ważne, że mam szanse podróżować po Europie, świecie, spotykać się ze swoimi rówieśnikami, bo urodziłem się już w wolnym państwie. Pokolenie moich rodziców nie miało takich możliwości – mówi urodzony w 1995 roku Kostia Liabuk, mieszkaniec Łucka na zachodniej Ukrainie.
Tarnowskie Forum Młodych Liderów pokazuje, jakie są ambicje i perspektywy młodego pokolenia ludzi, angażujących się w życie publiczne. Są oni świadomi zarówno szans, jak i zagrożeń, jakie stawia przed nimi rzeczywistość: ta lokalna, jak i globalna. Umiejętność łączenia tych dwóch perspektyw jest faktyczną cechą liderów każdego pokolenia wchodzącego na arenę życia publicznego.
Źródło: inf. własna