Jacek Bożek laureatem Zielonego Orła „Rzeczpospolitej”
Podczas Gali „Walka o klimat”, która odbyła się 30 listopada 2021 r. ogłoszono laureatów nagród Zielonych Orłów „Rzeczpospolitej”. Jacek Bożek, założyciel i lider Klubu Gaja otrzymał nagrodę w kategorii Tytan.
Kapituła nagrody wybrała po raz drugi osoby, instytucje i organizacje, które w szczególny sposób zasłużyły się w działaniach związanych z edukacją ekologiczną, działalnością na rzecz klimatu i środowiska oraz przodują w proekologicznych rozwiązaniach technologicznych. Więcej informacji o laureatach nagrody Zielnych Orłów „Rzeczpospolitej” na stronie: https://klimat.rp.pl/walka-o-klimat/art19148761-zielone-orly-rzeczpospolitej-przyznane.
Jesteśmy niezwykle dumni z przyznania tytułu Tytana założycielowi i prezesowi Klubu Gaja Jackowi Bożkowi. Jacek niestrudzenie od 33 lat prowadzi naszą organizację i jest jej niekwestionowanym charyzmatycznym liderem. W swoim krótkim wystąpieniu podczas Gali „Walka o klimat” tuż po informacji o otrzymaniu nagrody, podziękował nie tylko „Rzeczpospolitej”, członkom kapituły i zespołowi Klubu Gaja, ale i drzewom, rzekom, i zwierzętom, dzięki którym może działać i pracować dla Ziemi.
Michał Niewiadomski, redaktor „Rzeczpospolitej” i zarazem szef kapituły nagrody, w komentarzu zatytułowanym „Zwierzę nie jest rzeczą” nawiązującym do działań Klubu Gaja, napisał:
„Pod takim hasłem Klub Gaja prowadził wieloletnią kampanię, która skutecznie zmieniła krajobraz prawno-społeczny w Polsce. Pamiętam końcówkę lat 90. ubiegłego wieku, gdy w koszulce z logo kampanii „Zwierzę nie jest rzeczą" dumnie chodziłem po polu namiotowym w Żarach, gdzie odbywał się Przystanek Woodstock organizowany przez fundację Jurka Owsiaka. I co ciekawe, wiele osób, widząc moją koszulkę, podnosiło kciuki do góry, zgadzając się, że zwierzętom należy się szacunek, traktowanie podmiotowe, a nie przedmiotowe. I pamiętam też opór widoczny w sejmowych ławach zajmowanych przez posłów z PSL, gdy inni parlamentarzyści mający dobro zwierząt na względzie, zainspirowani działaniami Klubu Gaja, uzasadniali potrzebę zmiany podejścia do zwierząt. I finalnie zmieniono ustawę o ochronie zwierząt, dzięki której żywe stworzenia nabrały podmiotowości, a co za tym idzie – za ich maltretowanie są paragrafy w kodeksie karnym. Klub Gaja to oczywiście kampanie uświadamiające, że karp też zasługuje na odpowiednie traktowanie w czasie przygotowań do świąt Bożego Narodzenia, ale i akcja sadzenia setek tysięcy drzew. To również wielka kampania związana z Wisłą, królową naszych rzek. Wiele lat musiało upłynąć, abyśmy jako społeczeństwo dostrzegli wagę spraw związanych z gospodarką wodną” (źródło „Rzeczpospolita” – https://klimat.rp.pl/walka-o-klimat/art19148811-michal-niewiadomski-zwierze-nie-jest-rzecza).
Źródło: Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne Klub Gaja