Współpraca z administracją publiczną, odpłatna, nieodpłatna i gospodarcza działalność organizacji pozarządowych, współpraca z mediami – to tylko niektóre z zagadnień, którymi zajmuje się Zespół ds. nowelizacji Ustawy o działalności pożytku publicznego przy Radzie Działalności Pożytku. Uczestnicy IV OFIP-u mieli okazję wziąć udział w otwartym posiedzeniu tego zespołu, a także zgłosić swoje problemy i propozycje nowych zapisów w ustawie.
Zespół do spraw nowelizacji Ustawy o
działalności pożytku publicznego reprezentowany był na spotkaniu
przez trzy osoby: przewodniczącego – Krzysztofa Balona, Ewę
Kulik-Bielińską oraz Krystynę Mrugalską. Oprócz nich w zespole
zasiadają Teresa Hernik, Rafał Baniak, Andrzej Kościelny, Tomasz
Sadowski i Jakub Wygnański.
Zespół pracuje nad propozycjami,
które organizacje zgłaszały do Departamentu Pożytku Publicznego i
członków RDPP, rząd zawarł w sprawozdaniu z wdrażania Ustawy o
działalności pożytku publicznego oraz RDPP zgłosiła sama.
Jednym z głównych obszarów, którymi
zajmuje się zespół są zagadnienia wynikające z art. 5 ustawy,
dotyczącego współpracy z administracją publiczną. Zmiany zapisów
miałyby dotyczyć m.in. usunięcia wątpliwości co do obligatoryjności
uchwalania programów. Zespół zastanawia się także nad zapisem
dotyczącym terminu uchwalenia programu i proponuje, aby był to 15
grudnia roku poprzedzającego obowiązywanie programu. Uczestnicy
spotkania zgłosili w tej sprawie swoje propozycje. Jedna dotyczyła
tego, aby uchwalanie programu współpracy było powiązane z uchwałami
budżetowymi (program miałby być przyjęty np. miesiąc po uchwaleniu
budżetu), przy czym prace nad oboma dokumentami powinnny przebiegać
równolegle. Nie zgodził się z tym Michał Guć, wiceprezydent Gdyni,
ktory zauważył, że budżety gminne uchwalane są do marca, a więc
jeżeli programy współpracy zostałyby połączone z uchwałami
budżetowymi środki dla orgnnizacji byłyby dostępne od czerwca do
grudnia. Jego zdaniem program współpracy powinien być gotowy zanim
gminy przystępują do programowania budżetu.
Dyskutowano także na temat
możliwości uchwalania wieloletnich programów współpracy. Według
Piotra Kontkiewicza, prawnika Departamentu Pożytku Publicznego,
opór gmin przed uchwalaniem takich programów wynika z konieczności
rocznego rozliczania się z budżetu. Skarbnicy gminni niechętnie
podpisują się pod wieloletnimi programami współpracy, ponieważ boją
się kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej. Michał Guć zwrócił
jednak uwagę, że gminy zatwierdzają wieloletnie programy współpracy
z różnymi podmiotami, a jednym powodem, dla którego nie chcą tego
robić z organizacjami jest zapis ustawowy o programie rocznym, w
którym są przewidziane środki na realizację zadań.
Zespół do spraw nowelizacji ustawy
rozpatruje także propozycje bardziej szczegółowych zapisów
zobowiązujących administrację publiczną do uchwalania programów we
współpracy i przy konsultacjach z organizacjami pozarządowymi.
Miałby temu służyć np. obowiązek publikacji raportów z wykonania
ustawy przez samorządy, czy też uzupełnienie ustawy o samorządzie
wojewódzkim o zapisy dotyczące współpracy z organizacjami
pozarządowym w zakresie tworzenia strategii i programów
rozwoju.
Inną kwestię, którą zajmuje się
zespół, stanowi zapisany w ustawie rozdział między statutową
działalnością odpłatną, nieodpłatną i gospodarczą. Według Krystyny
Mrugalskiej wprowadzony w ustawie podział jest zły i zmusza
organizacje do komercjalizacji.
- Definicje są mętne, a ustawa promuje wyłącznie rozdawnictwo
charytatywne. Organizacje nie mają w ten sposób żadnych środków na
rozwój – mówiła K. Mrugalska, której zdaniem konieczne są -
wzorowane na zachodnich - przepisy dotyczącego działalności
organizacji non for profit.
Podczas spotkania poruszano także
sprawę współpracy z mediami, która co prawda jest zapisana w
Ustawie, ale wciąż brakuje przepisów wykonawczych. Konkretnie zaś
mówiąc organizacje nie mogą się doprosić odpowiedniego
rozporządzenia ze strony Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Uczestnicy spotkania proponowali, aby dostęp do mediów publicznych
rozwiązać na zasadzie podobnej do tej przewidzianej w ordynacji
wyborczej. Inną omawianą kwestią był brak małych dotacji i
uciążliwości związane z formalnościami konkursowymi w przypadku,
gdy chodzi o małe kwoty na szybką realizację zadań. Jednym z
zaproponowanych rozwiązań były granty globalne z pieniędzy
publicznych. Renata Berent-Mieszczanowicz zwróciła także uwagę na
konieczność wyjaśnienia i doprecyzowania przepisów dotyczących
przywilejów organizacji pożytku publicznego przy przyznawaniu
nieruchomości rolnych ze skarbu państwa. A Michał Guć zauważył, że
istnieje spora część organizacji pozarządowych (szczególnie
samopomocowych), które potrzebują innej regulacji niż Ustawa o
działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, chociaż nie
koniecznie na tym samym poziomie.
Źródło: inf. własna