Nie od dziś wiadomo, że wolontariat wśród młodych ludzi, nie jest zbyt popularny – bo bardziej kojarzony raczej z koniecznością zdobywania jakichś profitów, np. punktów do szkoły średniej, czy obligatoryjnego wpisu do CV w niektórych branżach – aniżeli z bezinteresowną pomocą i satysfakcją z tego płynącą.
Szansa na zmianę?
W dobie wszechobecnego konsumpcjonizmu, posiadania pod ręką wszystkiego, bez potrzeby wychodzenia z domu, włącznie z pracą, kolorowy i jakże odrealniony świat Internetu i gier komputerowych, odciągają młodych ludzi od idei pomagania innym lub sprowadzają świadczenie wolontariatu do jakiegoś zadania, które trzeba wykonać, by dobrze to wyglądało w życiorysie.
Grzech jest również w wielu organizacjach pozarządowych, których działacze, sami zatrudnieni na etaty, a zatem wykonujący, po prostu, pracę za pieniądze, eksploatują wolontariuszy przy realizacji projektów finansowanych ze źródeł zewnętrznych.
Na horyzoncie pojawia się nowa inicjatywa, która ma szansę zmienić postrzeganie wolontariatu w Polsce, zaangażować wielu młodych ludzi i pokazać im, w czym tkwi istota działania na rzecz drugiego człowieka. Nie uważam, by hiperbolą było określenie zawarte w nagłówku – otóż mamy realną szansę na to, by rozpowszechnić informacje dotyczące wolontariatu, zaszczepić w wielu osobach chęć do działania i bycia częścią czegoś niesamowitego.
Oczywistym jest, że każda organizacja, która poszukuje wolontariuszy chciałaby trafiać na ludzi sumiennych, zaangażowanych, posiadających kompetencje interpersonalne, które znacznie ułatwiałyby im wykonywanie powierzonych zadań. Do stowarzyszeń i fundacji niezmiennie zgłaszają się ludzie, którzy są zainteresowani niesieniem pomocy drugiemu człowiekowi – z tym, że nie zawsze wola działania idzie w parze z odpowiedzialnością, umiejętnością połączenia bieżących spraw wolontaryjnych z obowiązkami dnia codziennego, a wówczas dochodzić może do zaniedbań, w konsekwencji zniechęcenia wolontariatem, czy rozczarowania po stronie władz organizacji.
W przypadku gdy mówimy o realizowaniu projektów unijnych czy rządowych, z którymi wiąże się potrzeba prowadzenia skrupulatnej dokumentacji potwierdzającej wszystkie działania, terminowość oraz realizacja powierzonych zadań w formie i zakresie wyłącznie wskazanym przez dotującego, zły lub przypadkowy dobór kadry wolontaryjnej może doprowadzić każdą organizację do problemów prawnych i finansowych, a wolontariusza do odpowiedzialności cywilnej lub nawet karnej.
Nie trzeba nikomu tłumaczyć, jak ta, w sumie, niezawiniona przez żadną ze stron sytuacja, może wpływać na hamowanie ruchu wolontaryjnego.
Alternatywa
Jest rozwiązanie. A gdyby tak stworzyć Korpus „Sprawdzeni w Działaniu” dla wolontariuszy kierowanych do realizacji projektów społecznych. Każdy zainteresowany odbywałby staż projektowy w ramach Korpusu, bezpłatny (wolontariat) oceniany według norm wspólnie przez organizacje pozarządowe ustalonych.
„Sprawdzeni w Działaniu” byliby wolontariuszami, którzy przez okres stażu mają szansę zaprezentować swoje umiejętności oraz zaangażowanie przy okazji wykonywania zadań, pełnienia różnych funkcji. Przede wszystkim jednak dawałoby to okazję dotknięcia specyfiki realizacji projektów dotowanych przez instytucje zewnętrzne.
Korpus to określenie nieprzypadkowe. Jeżeli jego idea zdobyłaby uznanie dziesiątek polskich stowarzyszeń i fundacji, to jakby formacja i ogólnokrajowa, i trochę na modę zintegrowanej struktury (przecież może być jeden logotyp, jedno certyfikowanie, itd.), co zawsze działa in plus na odbiorców – młodzież.
Korzystają wszyscy
Wolontariusz
Czuje moc, bo działa w strukturze nie lokalnej, w granicach swojego miasta, osiedla, a ogólnopolskiej. Jest częścią większej całości, pewnej idei, w której są setki innych młodych ludzi. Uzyskując certyfikat „Sprawdzony w Działaniu” ma pewność, że każda organizacja, także pracodawcy (o czym za chwilę) mogą powierzyć mu, niejako „w ciemno” realizację projektów unijnych, rządowych, także za wynagrodzeniem, bo przecież środki dla realizatorów są przewidywane w każdej inicjatywie społecznej, jako wynagrodzenie dla personelu. O związanej z tym – dodatkowej motywacji dla zainteresowanego świadczeniem wolontariatu, nie trzeba nikogo przekonywać.
Organizacja pozarządowa
Poprzez zunifikowany system oceny, wspólną wirtualną bazę Korpusu, posiada dostęp do sprawdzonych w działaniach, w tym projektowych (a przecież wszyscy korzystamy z tych samych dotacji i grantów – sic!) wolontariuszy, którzy znają już specyfikę realizacji projektów i tę całą papierologię z tym związaną, czyli punkt, na którym najczęściej podczas sprawozdań stowarzyszenia i fundacje potykają się – wiemy o tym wszyscy, prawda?
Pracodawcy
Jeżeli, by dobrze marketingowo popracować nad ideą Korpusu, za dwa, trzy lata mogłoby być tak, że pracodawcy znając zasady certyfikowania „Sprawdzonych w Działaniu” byliby żywotnie zainteresowani zatrudnianiem właśnie takich pracowników, bo przecież sprawdzonych pod każdym, istotnym, względem. Praktyków.
Pofantazjujmy!
Rok 2027. Na stronach internetowych setek polskich organizacji znajduje się ikonka Korpus „Sprawdzeni w Działaniu”. Zainteresowany wolontariatem klika w zakładkę, przechodzi do systemu rejestrującego kandydata, a pobliska organizacja otrzymuje powiadomienie, że Jasio Kowalski jest zainteresowany wolontariatem. Otrzymuje i jakże wiele informacji pozyskuje na temat kandydata.
Wolontariusz Janek zostaje zaproszony do Korpusu. Działa w projekcie. Otrzymuje stosowny certyfikat. W chwili zarejestrowania w bazie – o zdobytych umiejętnościach wolontariusza wiedzą wszystkie NGO-sy w kraju. Jan Kowalski kilka lat później przenosi się na drugi koniec Polski w związku z podjętymi studiami. Chce świadczyć wolontariat…
I jeszcze kilka lat później. Pan Jan Kowalski szuka pracy. Wielu pracodawców na swoich stronach HR-u ma ikonkę Korpusu…
To oczywiście uproszczenie. Nie podaję gotowej recepty. Poddaję fajną ideę pod przemyślenie. Moja organizacja o tym już myśli, zaprasza inne do współdziałania. Może i Ty się przyłączysz..?
Natalia Rojek
Rzecznik Spraw Wolontaryjnych
rzeczniksprawwolontaryjnych@stopstygmatyzacji.pl
www.stopstygmatyzacji.pl