Indeks Korupcji 2005. Polska wypada słabo
Transparency International opublikowała najnowszy raport na temat postrzegania korupcji w 195 państwach na świecie. Polska zajęła na nim 70. miejsce. Oznacza to, że poziom postrzegania korupcji jest duży - ocenia TI.
Na szczycie rankingu znalazły się Islandia, Finlandia, Nowa
Zelania, Singapur i Szwecja. Najniżej uplasowały się Bangladesz,
Turkmenistan, Birma, Haiti i Nigeria.
Indeks Percepcji Korupcji TI jest złożonym wskaźnikiem, odzwierciedlającym postrzeganie zjawiska korupcji przez biznesmenów i analityków zajmujących się problematyką danego kraju. Tegoroczny IPK oparty jest na wynikach z 16 różnych badań przeprowadzonych przez 10 niezależnych instytucji. Warunkiem uwzględnienia kraju w IPK jest uzyskanie wyników badań z co najmniej trzech źródeł.
Polska otrzymała w rankingu 3,4 punkta (na 10 możliwych - oznaczających pełną przejrzystość). To najgorszy wskaźnik wśród nowych państw członkowskich UE.
Prezes Transparency International Polska Małgorzata Brennek
powiedziała, że przyczyny korupcji w Polsce są dobrze
rozpoznane. Należą do nich m.in.: niejasność i niestabilność prawa,
brak przejrzystości w działaniu administracji rządowej i
samorządowej, nadmierna uznaniowość decyzji, lekceważenie
sprawozdawczości i dokumentacji oraz brak osobistej
odpowiedzialności za podejmowane decyzje.
Oprócz przedstawienia raportu TI Polska przygotowała też zestaw rekomendacji, których przyjęcie przyczyniłoby się - jej zdaniem - do ograniczenia rozmiarów korupcji. Wśród propozycji są jednomandatowe okręgi wyborcze, wybory bezpośrednie burmistrzów i starostów, ograniczenie immunitetu parlamentarnego jedynie do kwestii aresztowania posła oraz uproszczenie procedur karania urzędników za bezczynność lub ignorancję.
Wyniki Indeksu Percepcji Korupcji 2005 świadczą o tym, że najsłabiej rozwinięte kraje świata znoszą podwójny ciężar: biedy i korupcji.
- Korupcja jest głównym powodem biedy, jak również przeszkodą w
jej przezwyciężaniu Wyniki Indeksu Percepcji Korupcji 2005 świadczą
o tym, że najsłabiej rozwinięte kraje świata znoszą podwójny
ciężar: biedy i korupcji.
- Obie plagi stanowią dla siebie nawzajem pożywkę mówił
przewodniczącego Transparency International Peter Eigen. - W
ten sposób powstaje zamknięte koło ubóstwa. Jeśli pomoc oferowana
biednym ma być efektywna, należy energicznie zająć się zjawiskiem
korupcji.
- Korupcja nie jest katastrofą naturalną i można z nią systemowo
walczyć, dodał Peter Eigen.