Publicystyka - ngo.pl

W raporcie, który jest co roku przygotowywany przez Fundację Nasza Ziemia na podstawie sprawozdań uczestników danej edycji, zostały podsumowane wszystkieprzeprowadzone i zgłoszone sprzątania. To jedyna taka publikacja w Polsce, która od 30 lat rzuca światło na to, jak dużym problemem jest śmiecenie w naturze.

Niestety i tym razem nie było niespodzianek. Ilość zebranych z natury odpadów przeraża swoim ogromem, a to tylko kropla w morzu śmieci porzuconych w lasach, parkach, na plażach i w wodach jezior czy nad brzegami rzek.

– Wynik 29. Akcji po raz kolejny potwierdza beztroskie i bezrefleksyjne zachowanie nas, ludzi, w miejscach, w których zwykle odpoczywamy. Uczestnicy tegorocznej edycji zebrali bowiem w sumie ponad 472 tony odpadów. To tyle co łączna waga 54 wielkich autobusów! Wyobraźmy sobie tę górę śmieci zgromadzoną w jednym miejscu! Taki obraz powoduje, że uginają się pode mną kolana, ponieważ to namacalny dowód na to, że w Polsce w XXI wieku nadal mamy poważny problem z odpowiednim zachowaniem się człowieka w naturze – mówi Grzegorz Mikosza, Główny Koordynator Akcji Sprzątanie świata – Polska.

Uczestnicy Akcji zgłosili ponadto aż 2331 dzikich wysypisk. Niestety zarówno liczba nielegalnych składowisk odpadów, jak i suma odpadów zebranych w Akcji są wyższe niż w roku ubiegłym.

W 29. Akcji wzięło udział ponad 400 tysięcy osób! Największą grupą są oczywiście szkoły i przedszkola, ale wśród uczestników znalazły się także koła gospodyń wiejskich, grupy rowerzystów, nurkowie, społeczności osiedlowe, uniwersytety III wieku, studenci, a nawet… zakłady karne.

– Ponad 30-procentowy wzrost uczestników w stosunku do roku ubiegłego ogromnie nas cieszy, chociaż oczywiście wolelibyśmy, aby nie było śmieci w lasach, parkach i na plażach, a tym samym nie trzeba było zapraszać wolontariuszy do sprzątania Polski. Póki co tak się nie dzieje. Widzimy, że Akcja Sprzątanie świata w Polsce nadal jest potrzebna i fakt, że mamy tak licznych i zaangażowanych uczestników, napawa nas dumą i wdzięcznością – dodaje Grzegorz Mikosza.

Gdy spojrzymy na mapę akcji terenowych zarejestrowanych w ramach 29. Sprzątania świata, trudno będzie znaleźć w Polsce miejsce, którego mieszkańcy nie sprzątali swojego kawałka ziemi. Od zeszłego roku Fundacja Nasza Ziemia prowadzi również ranking najaktywniejszych województw. W tym roku na podium znalazły się województwa: wielkopolskie, mazowieckie i śląskie.

Plastikowe i szklane butelki, puszki po napojach, opakowania po żywności, pozostałości po minigrillach, ale też buty, koszulki, kurtki czy nawet… hulajnogi elektryczne! Jednym słowem: akcesoria do umilania nam czasu na łonie przyrody to najczęściej spotykane odpady w lasach, na plażach, w parkach czy nad brzegami rzek. W raportach od uczestników przeważają odpady czarnej frakcji, ale nie ustępują im butelki szklane i plastikowe oraz puszki, które mogłyby z powodzeniem zostać poddane recyklingowi.

Wyniki działań na lądzie zdają się również odzwierciedlać to, co można znaleźć pod wodą. Jedną z takich akcji było sprzątanie jeziora Durowskiego w drugim dniu Wielkiego Finału Akcji, w czasie którego wolontariusze-nurkowie zebrali ponad tonę odpadów!

– Co ciekawe, nurkowie w ramach podwodnego sprzątania w Wielkim Finale 29 Akcji znaleźli, oprócz tych najczęściej spotykanych na lądzie śmieci, również te, które służą do… utrzymywania porządku, czyli kosze na śmieci! Trafiły się też telefony komórkowe i smart watche, które zakładamy przy takich wypadach. Te najpewniej wpadły do wody przypadkiem, jednak jak każde urządzenie elektroniczne stanowią bardzo duże zagrożenie dla podwodnego świata. Tym samym szczególne podziękowania należą się wszystkim zespołom nurków, którzy razem z nami sprzątają polskie akweny – komentuje Wojciech Zgoła, Koordynator Podwodnych Sprzątań.

Odbywająca się w Polsce od 1994 roku Akcja Sprzątanie świata – Polska, podobnie jak pozostałe światowe edycje Clean Up The World, ma za zadanie nie tylko uwolnić naturę od porzuconych przez człowieka śmieci, ale przede wszystkim wygłosić manifest nieśmiecenia i przemówić do sumienia tych, którzy zanieczyszczają przyrodę. W 29. edycji Akcji w całej Polsce wybrzmiało hasło „Wszystkie śmieci są nasze!” – te porzucone przez człowieka w naturze i te posprzątane przez człowieka. Innych na naszej planecie przecież nie ma.

W promocję tej idei zaangażowali się ambasadorzy Akcji: Andrzej Pągowski, który zaprojektował plakat 29. edycji, Ewelina Flinta, Grzegorz Kasdepke czy Andrzej Marek Grabowski. Fundację wspierali także urzędnicy miast i gmin w Polsce, w wielu przypadkach organizujący odbiór zebranych w Akcji odpadów. Na medal spisali się jak zawsze nauczyciele, organizujący nie tylko akcje terenowe, ale również lekcje stacjonarne z przygotowanych do Akcji materiałów edukacyjnych. Nie zawiedli partnerzy i darczyńcy oraz media, bez których 29. manifest nieśmiecenia nie poniósłby się tak donośnie.

Już 22 kwietnia startuje 30. Akcja Sprzątanie świata, która potrwa tradycyjnie do Wielkiego Finału w trzeci weekend września. Bądźmy wtedy RAZEM!

Akcja Clean Up The World swój początek wzięła od sprzątania Australii. W 1993 roku jej pomysłodawca, australijski żeglarz i biznesmen Ian Kiernan, rozszerzył ideę Clean Up Australia na cały świat pod patronatem Organizacji Narodów Zjednoczonych. W tym samym roku Mira Stanisławska-Meysztowicz, Polka na stałe mieszkająca w Australii, zaszczepiła tę ideę w naszym kraju pod nazwą Sprzątanie świata – Polska. Od 1994 roku w Akcji Sprzątanie świata – Polska łącznie wzięło udział ponad 20 milionów osób. Na świecie rokrocznie w Clean Up The World uczestniczy blisko 40 milionów wolontariuszy. Akcja odbywa się w każdy trzeci weekend września i polega na społecznym zaangażowaniu się osób, firm oraz instytucji w posprzątanie najbliższego otoczenia z zalegających tam śmieci. Od początku Akcję w Polsce koordynuje Fundacja Nasza Ziemia.