Ponad 18 tysięcy mieszkań powstanie w Indiach dla tych, którzy nie mogliby ich kupić na „zwykłym” rynku, bo zarabiają ok. 200 dolarów miesięcznie, w dodatku często nieoficjalnie. Projekt „mieszkania dla wszystkich” to realizacja idei hybrydowych łańcuchów wartości (HVC) – kiedy biznes „dostrzega” wykluczonych.
Choć wiele organizacji społecznych (citizen-sector organizations – CSOs) realizuje pożyteczne projekty w celu redukcji wykluczenia na poziomie lokalnych społeczności, zdobywając przy tym cenną wiedzę i tworząc wartościowe innowacje, to jednak bardzo często skala tych wysiłków jest niewielka, a co za tym idzie, siła ich oddziaływania – ograniczona. Także firmy rozczarowały się efektami swoich wysiłków podejmowanych „w słusznej sprawie”.
W rezultacie widać wyraźnie, że we współczesnym świecie biedni i wykluczeni, w tym także osoby niepełnosprawne lub będące w trudnych okolicznościach życiowych, nie mają szans na pełnoprawne uczestniczenie w rynku jako konsumenci, dostawcy czy pracownicy. Przeważająca większość korporacji ukierunkowała bowiem swoje strategie na konkurowanie w segmentach o wysokich lub średnich zarobkach i dlatego w dalszym ciągu nie potrafi wyjść z propozycją do obszarów rynku, dla których ich oferta jest albo za droga, albo bezwartościowa. Jeszcze kilka lat temu panowało powszechne przekonanie, że te segmenty rynku są nierentowne. Jednak ten sposób myślenia powoli się zmienia, ponieważ innowacyjne modele biznesowe i alternatywne sieci dystrybucji, tworzone często przez organizacje społeczne, dowodzą, że możliwe jest tworzenie integrujących (inkluzywnych) rozwiązań rynkowych, które są nie tylko skuteczne w walce z wykluczeniem, ale też stanowią źródła wzrostu i zysków dla firm.
Jak integrować kluczowe atuty przedsiębiorców i organizacji społecznych
Najbardziej udane i innowacyjne modele biznesu integrującego (inkluzywnego) powstały w oparciu o wiedzę i doświadczenie przedsiębiorców działających w sektorze społecznym. Doskonałym przykładem są mikropożyczki, idea zapoczątkowana przez profesora Muhammada Yunusa, która z czasem stała się globalnym sektorem gospodarki. Stopniowo wdrażały ją duże banki prywatne, takie jak ICICI w Indiach czy Citibank na całym świecie. Innym wyjątkowym przykładem jest dzieło dr. Verghese Kuriena, który w latach 60. stworzył Amul, sieć spółdzielni mleczarskich zaopatrujących się wyłącznie u drobnych producentów w Indiach. Obie te inicjatywy powstały w ramach filantropijnego wsparcia organizacji społecznych, aby z czasem przekształcić się w rentowne firmy o ogólnokrajowym zasięgu.
Choć teoretycznie przedsiębiorstwa mogą samodzielnie tworzyć modele biznesowe tego typu, a tym samym otwierać całkowicie nowe rynki i przyczyniać się do stymulowania pozytywnych zmian społecznych, to w rzeczywistości zdecydowana większość z nich wcale się do tego nie pali. Gros współczesnych przedsiębiorstw nie dysponuje bowiem wiedzą, ani dostępem do tanich sieci dystrybucji, które są niezbędne, by odnosić sukcesy na rynkach, gdzie rentowność często zależy przede wszystkim od umiejętności efektywnego zarządzania setkami tysięcy, a nawet milionami drobnych transakcji. Jednocześnie wiele z pojawiających się innowacji społecznych ma znaczenie dla biznesu. Organizacje społeczne, od lat służąc nieformalnym sektorom gospodarki, wypracowały rozwiązania, które sprawdzają się tam, gdzie tradycyjne modele biznesowe nie działają.
Czym są hybrydowe łańcuchy wartości
Hybrydowy łańcuch wartości (HVC) to model współpracy polegający na integrowaniu innowacji i przedsiębiorczości sektora biznesu z sektorem społecznym. Zasadniczą cechą tej koncepcji jest to, że współdziałanie to odbywa się w myśl rynkowych reguł gry i jest nastawione na zysk.
Od 2005 roku Ashoka, międzynarodowa organizacja, która wyszukuje i wspiera wyjątkowe osobowości, wprowadzające nowe, niekonwencjonalne rozwiązania problemów społecznych, z sukcesem tworzy i promuje współpracę między przedsiębiorcami, organizacjami społecznymi oraz społecznościami z wykorzystaniem modelu HVC w takich branżach, jak: budownictwo (w Indiach, Kolumbii i Brazylii), rolnictwo (w Meksyku), opieka zdrowotna na wsi (Indie), recykling (Meksyk, Indonezja), usługi ubezpieczeniowe dla mieszkańców wsi (Meksyk).
Nowy wymiar branży ubezpieczeń
Zurich Financial Services, czwarta największa firma ubezpieczeniowa na świecie, postanowiła utworzyć jednostkę biznesową specjalizującą się w rynku mikroubezpieczeń. Firma ta dostrzegła, że cztery miliardy ludzi żyjących za mniej niż 2 dolary dziennie stanowi rynek usług ubezpieczeniowych o wartości ponad 90 miliardów dolarów. Dziś ubezpieczyciel oferuje swoje produkty gospodarstwom domowym o niskich zarobkach w 11 krajach na 4 kontynentach. W 2009 roku polisy trafiły do 1,5 mln ubezpieczonych, a roczna stopa wzrostu rynku wyniosła ponad 50%. Do tych sukcesów przyczynił się dostęp do istniejących lokalnych kanałów dystrybucji oraz wiedzy na temat klientów, jaką dysponowali przedsiębiorcy społeczni.
Korporacja ubezpieczeniowa zawarła sojusz z organizacją AMUCSS, którą kieruje członkini Ashoki, Isabel Cruz. Jest to sieć niemalże 100 instytucji mikrofinansowych świadczących usługi ponad 350 tysiącom klientów w marginalizowanych społecznościach wiejskich w Meksyku. Gdyby nie rozległy kanał dystrybucji AMUCSS, Zurich musiałby ponieść ogromne koszty budowy własnej sieci od podstaw, co mogłoby uniemożliwić firmie dotarcie do rzeszy klientów o niskich zarobkach.
AMUCSS dysponował również danymi na temat potrzeb, źródeł zarobków oraz zachowań konsumenckich mieszkańców, których brakowało ubezpieczycielowi i które odgrywały kluczową rolę w opracowaniu przystępnej cenowo oferty mikroubezpieczeń na życie, odpowiadającej potrzebom klientów. Ponieważ większość klientów o niskich zarobkach nie miała wcześniej polisy, niezbędna była również kampania edukacyjna i zyskanie zaufania odbiorców, a także przełamanie stereotypu, że wykupienie ubezpieczenia na życie może być wczesnym sygnałem nadchodzącej śmierci. Sukces przedsięwzięcia nie byłby możliwy bez autorytetu, jakim AMUCSS cieszył się wśród lokalnych społeczności. Od początku współpracy w 2005 roku AMUCSS i Zurich sprzedali polisy ponad 140 tysiącom niezamożnych konsumentów.
Jedną z najbardziej obiecujących innowacji produktowych w zakresie ubezpieczeń jest profilaktyka zdrowotna. We Francji przedsiębiorca społeczny związany z Ashoką, Jean-Michel Ricard i jego organizacja SIEL Bleu, świadczy usługi ponad 60 tysiącom seniorów tygodniowo, organizując dla nich ćwiczenia fizyczne i umysłowe. Celem tej inicjatywy jest poprawa ogólnej kondycji psychofizycznej podopiecznych, ograniczenie konieczności hospitalizacji oraz opóźnianie chorób i pogorszenia stanu zdrowia związanego z wiekiem. Tego typu innowacje w profilaktyce zdrowotnej zyskują na znaczeniu w związku z postępującym procesem starzenia się społeczeństw – problemem, który już dziś silnie dotyczy krajów wysokorozwiniętych i znajdujących się w fazie przemian, takich jak Bułgaria czy Chorwacja.
Mleczarze na Ukrainie i w innych krajach
Zgodnie z wizją Francka Ribouda, prezesa Danone, że „w najlepszym interesie firmy jest dbanie o jej otoczenie gospodarcze i społeczne”, Danone powołał w 2009 roku Ecosystem Fund, którego celem jest finansowanie inicjatyw podejmowanych przez partnerów firmy – rolników, dostawców i podwykonawców, operatorów transportu i logistyki, dystrybutorów oraz przedstawicieli władz centralnych i lokalnych. Jedną z takich inicjatyw jest ukraińska społeczność producentów mleka (Ukraine Milk Communities) współzarządzana przez Heifer International. Ta utworzona w 1944 roku międzynarodowa organizacja pozarządowa koncentruje się na walce z głodem i ubóstwem. Instytucja przekazuje ludziom zwierzęta gospodarskie, które pozwolą im wyżywić swoje rodziny i wypracować dodatkowe przychody. Jednocześnie celem przedsięwzięcia jest stworzenie 20 spółdzielni mleczarskich (zrzeszających tysiąc drobnych producentów) w celu wzmocnienia lokalnego łańcucha dostaw Danone i jednocześnie poprawy warunków życia drobnych rolników.
Danone wnosi do przedsięwzięć niezbędne doświadczenie biznesowe i fachową wiedzę na temat przemysłu mleczarskiego, natomiast Heifer zajmuje się uruchamianiem i rozwojem grup spółdzielczych, wykorzystując w tym celu swoje sześćdziesięcioletnie doświadczenie we współpracy z ponad 10 milionami ubogich gospodarstw w 128 krajach. Podobna inicjatywa wdrażana jest obecnie w Turcji we współpracy z lokalną organizacją. Celem jest stworzenie 19 Centralnych Hal Udojowych (CMP) przy udziale ponad tysiąca drobnych rolników. W ramach systemu CMP farmerzy przyprowadzają krowy do jednostki udojowej w wiosce, gdzie mleko jest pozyskiwane z zachowaniem wszystkich zasad higieny i jakości bakteriologicznej. Partner lokalny ma z kolei rozległe doświadczenie w działaniach edukacyjnych i szkoleniowych kierowanych do społeczności rolniczej na rzecz poprawy jakości i wielkości produkcji. W ten sposób Danone i jego partnerzy zabezpieczają ilość i jakość dostaw, systemowo podnosząc warunki życia i przychody farmerów.
Sojusz z organizacjami społecznymi na rzecz integracji drobnych producentów mleka ma także duży potencjał w Europie Środkowowschodniej, gdzie wysokie rozdrobnienie gospodarstw rolnych osłabiło konkurencyjność rolników. Przeciętna wielkość stada w Europie Środkowowschodniej wynosi 17 krów na jedno gospodarstwo (w Europie Zachodniej 68). W rzeczywistości liczba ta może być zafałszowana przez kilka państw, w których pogłowie krów jest bardzo wysokie (np. w Czechach i Słowacji na gospodarstwo przypada ponad 150 krów). W efekcie w większości państw Europy Środkowowschodniej stado obejmuje mniej niż 10 zwierząt. W Polsce, na Łotwie i na Litwie ponad 90% mleka pochodzi od drobnych producentów (rolników posiadających mniej niż 10 krów). Skuteczne sposoby powiązania takich hodowców z bardziej opłacalnymi rynkami ma kluczowe znaczenie zarówno dla zapewnienia dostaw wysokojakościowego mleka przetwórcom, jak również dla zapewnienia stabilnych źródeł zarobkowania drobnym rolnikom.
Sojusz na rzecz przystępnych cenowo mieszkań w Indiach
W 2008 roku Ashoka uruchomiła w Indiach program „Mieszkanie dla każdego” (Housing for All). W tamtym czasie deficyt lokali na tym rynku wynosił 24 miliony i był najwyższy na świecie. Dziś wzrósł on do ponad 26 milionów. Około 99% rodzin będących w potrzebie to ubogie gospodarstwa. Istnieje więc pilna konieczność zapewnienia ogromnej liczby mieszkań po przystępnej cenie. Potencjalna wartość tego rynku może wynosić nawet 250 miliardów dolarów.
Badania przeprowadzone przez Ashokę pokazują, że rodziny, których miesięczny zarobek wynosi 250 – 500 dolarów, mogłyby nabyć mieszkanie, gdyby jego koszt nie przekroczył 20 tysięcy dolarów. Na ogół rodziny te żyją w slumsach, które przez lata udało się przekształcić w nieco mocniejsze konstrukcje betonowe. Posiadają telewizor i własny pojazd – zazwyczaj dwukołowy – i mogą sobie pozwolić na wysłanie dzieci do prywatnej lokalnej szkoły.
Choć uznawani za biednych, mieszkańcy ci dysponują zarobkami, które kwalifikują ich do uzyskania kredytu hipotecznego. Jednakże przeważająca większość instytucji finansowych akceptuje wyłącznie odcinki płacowe, podczas gdy większość tych rodzin czerpie przychody z nieformalnych źródeł utrzymania. Ich członkowie pracują jako kierowcy riksz, uliczni sprzedawcy, pomoc domowa itp.
Deweloperzy czy instytucje finansowe nie mają dostępu do wiarygodnych danych pozwalających oszacować rzeczywisty potencjał rynku oraz zdolność kredytową klientów. Z tego właśnie względu Ashoka we współpracy z wiodącymi organizacjami społecznymi, takimi jak SEWA czy SAATH, uruchomiła program zbierania informacji w slumsach indyjskiego miasta Ahmadabad. Następnie dane te posłużyły jako zachęta dla partnerów budowlanych i finansowych do opracowania oferty dla klientów z nieformalnego sektora. Ponad 1800 z nich kupiło już nowe mieszkania, a kolejne 2000 lokali będzie dostępnych w przyszłym roku. Projekt ma na celu sprzedaż 18 tysięcy mieszkań do 2015 roku. Ashoka szuka możliwości zwiększenia skali oddziaływania na inne miasta.
Sytuacja na rynku indyjskim nie jest wyjątkowa. Na całym świecie są grupy klientów, którzy mimo posiadania oszczędności i regularnych, choć nieudokumentowanych, źródeł przychodu, pozwalających im spłacić ratę kredytu mieszkaniowego, nie są w stanie zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych. Graczom z branży nie udało się stworzyć oferty adresowanej do tej grupy klientów, ponieważ ich potrzeby pozostają dla nich niewidoczne albo dlatego, że nie wiedzą, jak z powodzeniem sprzedać produkty mieszkaniowe tej grupie ludzi.
Rządy, organizacje pozarządowe i firmy prywatne podejmują działania w oderwaniu od biznesu i sił rynkowych, a środki, jakimi dysponują, są tak skromne, iż przy obecnym tempie prac zmniejszenie deficytu mieszkaniowego zajęłoby im sto lat z nawiązką.
W tej sytuacji ubogie rodziny starają się własnym sumptem zbudować i sfinansować dach nad głową. Odbywa się to ogromnym kosztem i z narażeniem zdrowia własnego czy sąsiadów, gdyż wiele z tych domów nie spełnia podstawowych standardów mieszkaniowych. Model HVC na rzecz rozwoju budownictwa mieszkaniowego po przystępnych cenach może pomóc rozwiązać ten problem.
Pobierz
-
201206051810210502
777935_201206051810210502 ・38.72 kB
-
Zlinkować z pierwszym artykułem Jagi, już opublikowanym pod http://civicpedia.ngo.pl/wiadomosc/777935.html
778683_201206102255480442 ・38.72 kB
-
pełen artykuł
pdf ・516.1 kB
-
201206121700020785
779192_201206121700020785 ・38.72 kB
Źródło: Harvard Bussiness Review Polska