Dzięki darowiznom z programu Fundacji ORLEN „Czuwamy! Pamiętamy!” udało się odnowić 128 miejsc pamięci w całej Polsce. We Włoszczowej lokalne stowarzyszenie zadbało o zapomniany Cmentarz Żydowski. W Cisownicy gmina przeprowadziła renowację pomnika upamiętniającego ofiary niemieckiej pacyfikacji. Trwa nabór wniosków w szóstej edycji programu.
Wolontariusze, którzy zdecydowali się dołączyć do akcji sprzątania Cmentarza Żydowskiego we Włoszczowej zapełnili śmieciami dziesiątki worków. Teren od wielu lat nie jest ani ogrodzony, ani oznaczony. Ostatnie zachowane macewy trudno nawet dostrzec, bo cmentarz oponowała roślinność. Mało który z mieszkańców w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, że porośnięta drzewami i krzewami działka u zbiegu ulic Sobieskiego i Reja to żydowska nekropolia.
– Niewielu z nas wie, że przed II wojną światową polscy obywatele wyznania mojżeszowego stanowili połowę mieszkańców Włoszczowy, a w latach 90. XIX wieku nawet 71 proc. Mieliśmy we Włoszczowie gminę żydowską, synagogę i dwa cmentarze − mówi Marta Piwońska ze Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Radków w powiecie włoszczowskim, które zainicjowało projekt „Włoszczowa. Dwie kultury − jedna pamięć” i mobilizuje mieszkańców do tego, by zadbali o Cmentarz Żydowski we Włoszczowie.
Marta Piwońska przyznaje, że projekt to efekt jej osobistych poszukiwań. – Sama nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak mocno w naszym mieście była zakorzeniona kultura żydowska. Okazało się, że dom w Chlewicach w powiecie włoszczowskim, w którym mieszkałam jako dziecko, miał na framudze drzwi Mezuzę, kiedy moi rodzice się tam wprowadzali. Przed wojną mieszkała tam rodzina żydowska. Byłam zszokowana tym, że niczego na ten temat nie wiedziałam choć mieszkałam tam wiele lat – opowiada. To zmotywowało ją do tego by przywrócić pamięć o Żydach z Włoszczowy i okolic. − Uznałam, że warto zacząć od zupełnie zaniedbanego, opuszczonego i, aż przykro to mówić, zaśmieconego Cmentarza Żydowskiego. Choć macew zachowało się niewiele, to chciałabym przywrócić godność temu miejscu, opatrzyć je tablicą – mówi Marta Piwońska i dodaje, że kiedy natrafiła w sieci na informacje o programie Fundacji ORLEN „Czuwamy! Pamiętam!” postanowiła złożyć wniosek.
Projekt „Włoszczowa. Dwie kultury − jedna pamięć” przygotowany przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Radków został doceniony przez Fundację ORLEN i nagrodzony grantem. Dzięki temu Stowarzyszenie pozyskało fundusze m.in. na umieszczenie na terenie cmentarza pomnika w kształcie macewy.
Granty do 15 tys. zł
− Programem grantowy „Czuwamy! Pamiętamy!” zainaugurowaliśmy w 2018 r. z okazji 100-lecia niepodległości Polski. W jego ramach zapraszamy lokalne organizacje, instytucje kultury, samorządy czy parafie do tego by odnalazły zaniedbane miejsca pamięci w swojej okolicy i starały się o grant na ich renowację lub upamiętniły postacie i wydarzenia historyczne ważne dla swojej społeczności. W pięciu edycjach programu „Czuwamy! Pamiętamy!” Fundacja ORLEN wsparła renowację 128 pomników i miejsc pamięci − mówi Małgorzata Rogowska z Fundacji ORLEN, koordynatorka programu „Czuwamy! Pamiętamy!”.
W marcu ruszył nabór wniosków w szóstej edycji programu. Fundacja ORLEN czeka na nie do 31 maja. Najlepsze projekty nagrodzi grantami w wysokości do 15 tys. zł. – Cieszymy się, że dzięki lokalnym organizacjom, społecznikom pielęgnowana jest pamięć o minionych wydarzeniach i ważnych postaciach. Dzięki wpływającym do nas wnioskom poznaliśmy wiele niesamowitych, ale często także tragicznych historii – zaznacza Małgorzata Rogowska.
W Cisownicy leżącej na terenie Gminy Goleszów (woj. śląskie) w marcu odsłonięto odnowiony pomnik upamiętniający ofiary niemieckiej pacyfikacji. Pilną potrzebę renowacji dostrzegła wójt Sylwia Cieślar. Gmina przygotowała projekt, złożyła wniosek w programie „Czuwamy! Pamiętamy!” i otrzymała grant.
Wśród mieszkańców Cisownicy nie ma już świadków wydarzeń sprzed 80 lat, ale przetrwała opowieść o zamordowanych. Nie pochodzili z Cisownicy. Zostali przez Niemców przywiezieni wczesnym rankiem. Żołnierze nakazali im by wykopali sobie groby, a następnie przeprowadzili egzekucję. – Gospodarze, którzy z daleka obserwowali tę pacyfikacje opowiadali, że wśród przywiezionych przez Niemców osób była kobieta. Padła żołnierzom do stóp. Pewnie błagała o litość – opowiada Teresa Waszut, która przez wiele lat pracowała jako nauczycielka w szkole w Cisownicy i wraz z uczniami dbała o pomnik pomordowanych, szukała informacji o pacyfikacji. – Cieszę się, że odnowienie tego pomnika, nasza obecność w tym miejscu przyczynia się do promowania prawdy, pokazuje też wrażliwość mieszkańców Cisownicy, którzy mimo upływu czasu nie zapomnieli o tych, którzy tu zginęli – mówi wzruszona.
Skonsultuj projekt z IPN
Patronat honorowy nad programem „Czuwamy Pamiętamy!” objął Instytut Pamięci Narodowej. Ci którzy starają się o grant lub już go otrzymali mogą zwrócić się do instytutu z prośbą o merytoryczne wsparcie, konsultację planowanego projektu. − W ostatnich dwóch edycjach zarówno do Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa jak i do terenowych oddziałów IPN zgłasza się coraz więcej beneficjentów programu „Czuwamy! Pamiętamy!” jak i tych, którzy dopiero przygotowują swój wniosek. Czasem dysponując archiwaliami uzupełniamy czy prostujemy ustne przekazy. Niekiedy potrzebna jest konsultacja dotycząca inskrypcji czy symboliki na pomnikach – chociażby tej wojskowej. Nasi pracownicy są otwarci na merytoryczne wsparcie takich projektów. Cieszy mnie, że lokalne społeczności się do nas w tych sprawach zwracają, nie traktują IPN jako cenzora ale jako partnera – podkreśla Adam Siwek Dyrektor Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN.
Małgorzata Rogowska zaznacza, że choć termin naboru wniosków trwa do 31 maja, to warto zabrać się za jego przygotowanie już teraz. – Organizacje ubiegające się o grant powinny uzyskać wszelkie niezbędne zgody i pozwolenia związane z renowacją pomników i miejsc pamięci lub kopię podań o ich udzielenie. Zgodę na podjęcie prac musi udzielić właściciel terenu. W przypadku grobów i cmentarzy wojennych pozwolenie powinien wydać wojewoda. Jeśli miejsce jest pod opieką konserwatora to potrzebna jest także jego zgoda − mówi koordynatorka programu „Czuwamy! Pamiętamy!”. I dodaje, że więcej informacji na temat wniosków można znaleźć w regulaminie programu dostępnym na stronie Fundacji ORLEN.
Wnioski należy złożyć on-line za pośrednictwem strony:
Całość dochodu przeznaczona jest na utrzymanie ngo.pl.