Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła do Trybunału Konsutytucyjnego skargę konsytucyjną podważająca zasady funkcjonowania sądownictwa dyscyplinarnego w samorządzie lekarskim. Sprawa dotyczy pacjentki, której odmówiono zgody na badania prenatalne.
W ostatnich dniach, w ramach prac Programu Spraw Precedensowych
Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, złożona została skarga
konstytucyjna podważająca zasady funkcjonowania sądownictwa
dyscyplinarnego w samorządzie lekarskim.
Skargę konstytucyjną złożył prof. Zbigniew Hołda, działający w imieniu pacjentki. W 1999 r. Złożyła ona doniesienie do okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej na zaniedbanie obowiązków przez lekarza Leszka P. Postępowanie miało wyjaśnić, czy lekarz złamał zasady etyki lekarskiej odmawiając jej skierowania na badania prenatalne pomimo tego, że jej pierwsze dziecko urodziło się z poważną wadę genetyczną (dysplazja kości). Brak skierowania na badania uniemożliwił powódce podjęcie decyzji o kontynuacji ciąży. W efekcie skarżąca urodziła córkę posiadającą taką samą wadą genetyczną jak jej pierwsze dziecko.
Opis sprawy
Toczące się przez 5 lat postępowanie wyjaśniające przeciwko lekarzowi przed organami dyscyplinarnymi zostało ostatecznie umorzone na skutek zaistniałego przedawnienia karalności czynu. Całe postępowanie było prowadzone w sposób przewlekły i często pozorny a ostatecznie sprawa skarżącej nie doczekała się żadnego merytorycznego rozstrzygnięcia. Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej dwukrotnie umarzał postępowanie wyjaśniające, a Naczelny Sąd Lekarski nie zgadzał się z tymi decyzjami i nakazywał podjęcie sprawy. Wreszcie, w ostatnim - trzecim postanowieniu o umorzeniu postępowania z 26 stycznia 2005 r. Naczelny Rzecznik wskazał, iż doszło do przedawnienia karalności. Postanowienie to zostało utrzymane w mocy przez Naczelny Sąd Lekarski dnia 13 października 2005 r., natomiast doręczone pokrzywdzonej dopiero pod koniec kwietnia 2006 r. W całym postępowaniu zdarzały się okresy braku jakiejkolwiek aktywności ze strony Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, trwające nawet przez rok.
Na marginesie należy zaznaczyć, że powódka dochodzi swoich praw również na drodze cywilnej. To w jej sprawie wydany został precedensowy wyrok Sądu Najwyższego ustanawiający zasadę odpowiedzialności odszkodowawczej za "złe urodzenie" (wrongful birth).
Skarga konstytucyjna kwestionuje kilka instytucji postępowania w sprawie odpowiedzialności zawodowej lekarzy.
Skargę konstytucyjną złożył prof. Zbigniew Hołda, działający w imieniu pacjentki. W 1999 r. Złożyła ona doniesienie do okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej na zaniedbanie obowiązków przez lekarza Leszka P. Postępowanie miało wyjaśnić, czy lekarz złamał zasady etyki lekarskiej odmawiając jej skierowania na badania prenatalne pomimo tego, że jej pierwsze dziecko urodziło się z poważną wadę genetyczną (dysplazja kości). Brak skierowania na badania uniemożliwił powódce podjęcie decyzji o kontynuacji ciąży. W efekcie skarżąca urodziła córkę posiadającą taką samą wadą genetyczną jak jej pierwsze dziecko.
Opis sprawy
Toczące się przez 5 lat postępowanie wyjaśniające przeciwko lekarzowi przed organami dyscyplinarnymi zostało ostatecznie umorzone na skutek zaistniałego przedawnienia karalności czynu. Całe postępowanie było prowadzone w sposób przewlekły i często pozorny a ostatecznie sprawa skarżącej nie doczekała się żadnego merytorycznego rozstrzygnięcia. Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej dwukrotnie umarzał postępowanie wyjaśniające, a Naczelny Sąd Lekarski nie zgadzał się z tymi decyzjami i nakazywał podjęcie sprawy. Wreszcie, w ostatnim - trzecim postanowieniu o umorzeniu postępowania z 26 stycznia 2005 r. Naczelny Rzecznik wskazał, iż doszło do przedawnienia karalności. Postanowienie to zostało utrzymane w mocy przez Naczelny Sąd Lekarski dnia 13 października 2005 r., natomiast doręczone pokrzywdzonej dopiero pod koniec kwietnia 2006 r. W całym postępowaniu zdarzały się okresy braku jakiejkolwiek aktywności ze strony Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, trwające nawet przez rok.
Na marginesie należy zaznaczyć, że powódka dochodzi swoich praw również na drodze cywilnej. To w jej sprawie wydany został precedensowy wyrok Sądu Najwyższego ustanawiający zasadę odpowiedzialności odszkodowawczej za "złe urodzenie" (wrongful birth).
Skarga konstytucyjna kwestionuje kilka instytucji postępowania w sprawie odpowiedzialności zawodowej lekarzy.
Czego dotyczy skarga
W skardze podkreślono, po pierwsze, niekonstytucyjność instytucji przedawnienia karalności czynu lekarza, tj. art. 51 ust. 4 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o izbach lekarskich. Wskazany w tym przepisie 5-letni okres przedawnienia jest, zdaniem skarżącej, zbyt krótki w kontekście praktyki działania organów samorządu lekarskiego, w szczególności rzeczników odpowiedzialności zawodowej. Umożliwia on bowiem prowadzenie postępowania w sposób pozorny, chroniący w istocie interesy i dobre imię obwinionego lekarza, a nie mający na celu rzetelnego wyjaśnienia sprawy. Dodatkowo przepis ten nie jest spójny z przepisami kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego, ponieważ prowadzi on do przedawnienia karalności czynu szybciej niż ma to miejsce na gruncie przepisów prawa karnego.
Po drugie, skarżąca kwestionuje zgodność z Konstytucją instytucji rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej pełni w postępowaniu dyscyplinarnym lekarzy rolę prokuratura – prowadzi postępowanie wyjaśniające oraz występuje przed sądem lekarskim, popierając złożony przez siebie wniosek o ukaranie lekarza. Jak wykazuje jednak chociażby ta sprawa, rzecznik odpowiedzialności zawodowej, czy to okręgowy czy naczelny, nie gwarantuje osobie pokrzywdzonej obiektywnego oraz rzetelnego wyjaśnienia sprawy. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej, podobnie jak obwiniany lekarz, jest członkiem samorządu lekarskiego. Co więcej działa on zazwyczaj w tym samym okręgu, co jego kolega, a za pełnioną funkcję nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia. Wszystkie te okoliczności mogą wpływać na jego niezależność.
Po trzecie, skarga dotyczy konstytucyjności i prawidłowości sformułowania delegacji ustawowej, do wydania przez Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej rozporządzenia w sprawie postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy zawartego w art. 57 ust. 2 Ustawy o izbach lekarskich. Skarżąca wskazuje na nieprecyzyjność tego przepisu, który prowadzi do uregulowania na poziomie aktu wykonawczego do ustawy tak istotnych kwestii jak (i) status stron w postępowaniu, (ii) instytucja pokrzywdzonego, (iii) jawność rozprawy, (iv) sposób ogłaszania wyroków czy (v) udział organizacji społecznych w postępowaniu przed sądami lekarskimi.
Po czwarte, według skarżącej, szereg przepisów zawartych we wskazanym rozporządzeniu jest sprzecznych z Konstytucją RP. Chodzi tutaj o:
- ograniczenie jawności postępowania przed sądem lekarskim tylko do członków samorządu lekarskiego, co w efekcie uniemożliwia jakąkolwiek kontrolę społeczną nad toczącym się procesem zarówno ze strony pokrzywdzonego, jak i mediów, organizacji społecznych czy nawet organów władzy publicznej, także przed sądami wyższych instancji;
- niepubliczne ogłaszanie wyroków sądów lekarskich;
- status prawny pokrzywdzonego, który w postępowaniu przed sądem lekarskim nie jest stroną i posiada bardzo wąski, niewystarczający dla skutecznej ochrony swoich praw zakres uprawnień.
Złożona skarga wpisuje się w szeroką dyskusję nad rolą i funkcjonowaniem samorządów zawodowych, której przejawem jest także list Zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka do Prezesa Rady Ministrów z dnia 18 lipca 2006 r. w sprawie proponowanych nowych rozwiązań dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej adwokatów, radców prawnych i notariuszy (dostępny na stronie www.hfhrpol.waw.pl). Zdaniem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, samorządy zawodowe powinny posiadać prawo prowadzenia postępowań dyscyplinarnych wobec swoich członków. W postępowaniach tych powinny jednak zostać zachowane, wymagane przez polski porządek konstytucyjny, zasady rzetelnego procesu.
Skarga konstytucyjna wskazuje na problemy istniejące w zakresie funkcjonowania sądów dyscyplinarnych lekarzy. W najbliższych dniach Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwróci się do Ministra Zdrowia, Ministra Sprawiedliwości oraz do parlamentarzystów o rozważenie podjęcia działań legislacyjnych w tym zakresie.
W skardze podkreślono, po pierwsze, niekonstytucyjność instytucji przedawnienia karalności czynu lekarza, tj. art. 51 ust. 4 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o izbach lekarskich. Wskazany w tym przepisie 5-letni okres przedawnienia jest, zdaniem skarżącej, zbyt krótki w kontekście praktyki działania organów samorządu lekarskiego, w szczególności rzeczników odpowiedzialności zawodowej. Umożliwia on bowiem prowadzenie postępowania w sposób pozorny, chroniący w istocie interesy i dobre imię obwinionego lekarza, a nie mający na celu rzetelnego wyjaśnienia sprawy. Dodatkowo przepis ten nie jest spójny z przepisami kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego, ponieważ prowadzi on do przedawnienia karalności czynu szybciej niż ma to miejsce na gruncie przepisów prawa karnego.
Po drugie, skarżąca kwestionuje zgodność z Konstytucją instytucji rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej pełni w postępowaniu dyscyplinarnym lekarzy rolę prokuratura – prowadzi postępowanie wyjaśniające oraz występuje przed sądem lekarskim, popierając złożony przez siebie wniosek o ukaranie lekarza. Jak wykazuje jednak chociażby ta sprawa, rzecznik odpowiedzialności zawodowej, czy to okręgowy czy naczelny, nie gwarantuje osobie pokrzywdzonej obiektywnego oraz rzetelnego wyjaśnienia sprawy. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej, podobnie jak obwiniany lekarz, jest członkiem samorządu lekarskiego. Co więcej działa on zazwyczaj w tym samym okręgu, co jego kolega, a za pełnioną funkcję nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia. Wszystkie te okoliczności mogą wpływać na jego niezależność.
Po trzecie, skarga dotyczy konstytucyjności i prawidłowości sformułowania delegacji ustawowej, do wydania przez Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej rozporządzenia w sprawie postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy zawartego w art. 57 ust. 2 Ustawy o izbach lekarskich. Skarżąca wskazuje na nieprecyzyjność tego przepisu, który prowadzi do uregulowania na poziomie aktu wykonawczego do ustawy tak istotnych kwestii jak (i) status stron w postępowaniu, (ii) instytucja pokrzywdzonego, (iii) jawność rozprawy, (iv) sposób ogłaszania wyroków czy (v) udział organizacji społecznych w postępowaniu przed sądami lekarskimi.
Po czwarte, według skarżącej, szereg przepisów zawartych we wskazanym rozporządzeniu jest sprzecznych z Konstytucją RP. Chodzi tutaj o:
- ograniczenie jawności postępowania przed sądem lekarskim tylko do członków samorządu lekarskiego, co w efekcie uniemożliwia jakąkolwiek kontrolę społeczną nad toczącym się procesem zarówno ze strony pokrzywdzonego, jak i mediów, organizacji społecznych czy nawet organów władzy publicznej, także przed sądami wyższych instancji;
- niepubliczne ogłaszanie wyroków sądów lekarskich;
- status prawny pokrzywdzonego, który w postępowaniu przed sądem lekarskim nie jest stroną i posiada bardzo wąski, niewystarczający dla skutecznej ochrony swoich praw zakres uprawnień.
Złożona skarga wpisuje się w szeroką dyskusję nad rolą i funkcjonowaniem samorządów zawodowych, której przejawem jest także list Zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka do Prezesa Rady Ministrów z dnia 18 lipca 2006 r. w sprawie proponowanych nowych rozwiązań dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej adwokatów, radców prawnych i notariuszy (dostępny na stronie www.hfhrpol.waw.pl). Zdaniem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, samorządy zawodowe powinny posiadać prawo prowadzenia postępowań dyscyplinarnych wobec swoich członków. W postępowaniach tych powinny jednak zostać zachowane, wymagane przez polski porządek konstytucyjny, zasady rzetelnego procesu.
Skarga konstytucyjna wskazuje na problemy istniejące w zakresie funkcjonowania sądów dyscyplinarnych lekarzy. W najbliższych dniach Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwróci się do Ministra Zdrowia, Ministra Sprawiedliwości oraz do parlamentarzystów o rozważenie podjęcia działań legislacyjnych w tym zakresie.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.