29 grudnia 2012 roku odbył się happeningowy wernisaż „Obrazobójstwo”, lokalizacją stała się atrakcyjna polana pośród pofałdowanych pagórków Dynowa. Celem wystawy było podpalenie wszystkich obrazów, a sens był zawarty w procesie przemijania i wartości ulotnych, co jest aluzją do naszego życia.
Plenerowa akcja wspaniale komponowała się z otaczającym pejzażem jak i dźwiękom jakie płynęły z występu muzyków. Kiedy zapadł półmrok specjalnie skomponowana fanfara trębaczy zabrzmiała, to był znak, że happening doszedł do punktu kulminacyjnego, którego celem było podpalenie wszystkich kilkudziesięciu prac (artystów związanych z międzynarodową grupą Niezależna Akademia Frenetyków). Twórcy przygotowali specjalnie na tą okazję swoje obrazy, które odgórnie były tworzone pod kątem krajobrazu i doznań jakimi operował ogień. Wrażenie było niesamowite, już same ułożenie dzieła na dziczyźnie powodowało pozytywne odczucia wizualne, lecz kiedy ogień zaczął swoje dzieło apokalipsy malarstwa, wiele osób przybyłych na nietypową wystawę zostali oczarowani efektem. Oglądając żywioł w dość nietypowej roli artysty. Gospodarze wieczoru cieszyli się dużą frekwencją publiczności i dużym zainteresowaniem akcji. A cały sens był zawarty w procesie przemijania i wartości ulotnych co jest aluzją do naszego życia i czerpania z niego całymi garściami bo wszystko ma swój kres.
Michał Mroczka rocznik 1984. Pochodzi z Lipnicy na Podkarpaciu. Obecnie tworzy i mieszka w Lublinie. W roku 2004 ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Rzeszowie. W 2009 uzyskał dyplom z malarstwa na Wydziale Artystycznym UMCS pod kierunkiem Walentego Wróblewskiego. Były pracownik Radia Lublin. Związany z agencją filmową Golden Storm Film. Od 2007 r należy do grupy artystycznej Niezależna Akademia Frenetyków. Od 2010 jest współzałożycielem autonomicznej lubelskiej galerii Kamienica Cudów. Uczestnik wielu wystaw i plenerów ogólnopolskich i zagranicznych.
Dawid Kędzierski „Denver” 1984 r. urodzony w Dynowie. Ukończył studia na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego w pracowni malarstwa profesora Marka Pokrywki i doktora Antoniego Nikla. Dyplom z wyróżnieniem uhonorowany trzecią nagrodą im. Jerzego Panka w 2009 r. Należy do Związku Polskich Artystów Plastyków okręgu Zakopane. Jest współzałożycielem międzynarodowej grupy artystycznej Niezależna Akademia Frenetyków. Od 2011 roku prowadzi wraz z żoną Magdaleną autorską pracownię Inversja w Nowym Targu. Brał udział w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych. Uczestniczy w ogólnopolskich i międzynarodowych plenerach malarskich i rzeźbiarskich oraz wystawach przeglądach artystycznych i konkursach. Uprawia malarstwo sztalugowe, rzeźbę, rysunek i LandArt. Prace artysty znajdują się w zbiorach placówek kulturalnych oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i zagranicą miedzy innymi: Słowacja, USA, Japonia, Ukraina i Austria. Obecnie mieszka i pracuje w Nowym Targu.
Sebastian Warszawa urodził się w 20.06.1984r. w Rzeszowie. Dyplom z wyróżnieniem na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Rzeźby w pracowni profesora Józefa Murzyna w 2010 r. Swoją twórczość ogniskuje na egzystencji człowieka i jego współczesnych problemach. Jego wypowiedzi to rzeźby konceptualne, a w doborze materiału nie zamyka się do tradycyjnych rozwiązań drewna czy kamienia. Sięga po bardziej aktualne technologie dające szersze możliwości do adekwatnej wypowiedzi. Tworzy monumentalne jak i kameralne formy przestrzenne, które poprzez swą formę zwracają uwagę na aktualne problemy społeczne wprowadzając burzliwy dyskurs. Artysta bezpośrednio nie daje wyczerpującej odpowiedzi na zadany temat, lecz wprowadza niepokojący dysonans, pozostawia odbiorcy pole do własnej interpretacji. Sebastian Warszawa posiada wiele ogólnopolskich wyróżnień i nagród w dziedzinie rzeźby, uczestniczy również w wystawach ogólnopolskich i zagranicznych między innymi w USA.
Artysta inicjator o Obrazobójstwie:
Efemeryczna akcja artystyczna „Obrazobójstwo” posługuje się tak niekonwencjonalnym dla celów wystawienniczych żywiołem, jakim jest ogień. Ogień jako narzędzie artysty. Zestawione materie, przechodzą proces reinkarnacji – nabierają nagle nowych znaczeń, urastając do rangi Nicości. Jest to publiczna kremacja malarstwa. Dzięki temu procesowi powstaje trudne i nieobliczalne do nazwania, dość odległe od akademickiej tradycji malarskiej – dzieło przypadku. Immanentnym budulcem staje się żywioł ognia, który ze szczególnym znaczeniem wzmaga magiczne działanie palących się dzieł, interweniując w pejzaż. Jest to gest brzemienny w odniesieniu związków kultury człowieka z naturą - proces destrukcji. Stając się epitafium obiektu i czci i magicznego narzędzia
Idea płonących obrazów niesie za sobą wartości jakimi może operować ogień w zestawieniu z malarstwem. Jest to proces erozji w pełni nieobliczalny z nieoczekiwanym rezultatem. Ulotna opowieść o spalonym obrazie staje się urealnionym dziełem zniszczenia. Ta płonąca wystawa jest po to aby znikła, jedynie dokumentacja i chwila zmieniania się w wieczność. Aluzja do przemijania rzeczy materialnych, wszystko spala się i nie da się tego zatrzymać, jedynie dusza i idea pozostają bez zmian. Nomadyczność malarstwa doznaje wartości bezwzględnych, których w pewnym momencie procesu może przynieść dzieło absolutnie piękne i nieobliczalnie uzasadnione.
Rozwijając swoje działanie poza konwencjonalnie rozumiane granic artystycznych wypowiedzi, otwieramy odrębną drogę pojmowania sztuki naszego czasu. Rewolucja w punkcie zero, jest to szaleństwo którego celem jest tylko i wyłącznie TA chwila, u każdego z odbiorcy może być w innym momencie płonącego obrazu. Artysta naszych czasów ma za cel próby pokazania wszystkiego, proces „Obrazobójstwa” jest zmaganiem typowo rakotwórczym w sensie istnienia, próbując detronizować pseudo-ikonograficzny status malarstwa sztalugowego. Czerpiąc z wartości wizualnych dostajemy dar sensu ognia, jest się w stanie z nim podjąć, jeżeli ma się z nim do czynienia. Czasami wydaje się że ogień posiada dusze i rozum który będzie kreował dzieło zniszczenia.
Dawid Kędzierski