„Gazeta Wyborcza” opisuje problem, który stworzyły nowe przepisy dotyczące mechanizmu jednego procentu. Procedura przekazywania jednego procenta podatku została uproszczona, bo dotychczasowe przepisy, przewidujące konieczność samodzielnego wpłacania procenta naszych podatków na konto wybranej organizacji, nie zachęcały do wspierania trzeciego sektora w takim stopniu, jakiego można by oczekiwać. Teraz podatnik będzie jedynie wpisywał w formularzu PIT, na rzecz jakiej organizacji chce przekazać jeden procent swojej należności podatkowej, a resztą zajmie się urząd skarbowy. Dzięki temu ułatwieniu liczba podatników przekazujących jeden procent swojej należności ma wzrosnąć.
Jednak „Gazeta Wyborcza” wskazuje, że uproszczenie procedury tworzy
nowy problem: niemożliwe stanie się teraz przekazanie – w ramach
jednego procentu – pieniędzy na leczenie konkretnego dziecka.
Dotychczas, gdy podatnicy wpłacali pieniądze na konto wybranego
stowarzyszenia lub fundacji, mogli dodawać zastrzeżenie, że kwota
ma być spożytkowana na rzecz określonego potrzebującego. Udawało
się w ten sposób zebrać pokaźne sumy na leczenie i rehabilitację
chorych. Formularz PIT nie przewiduje jednak opcji wskazania
konkretnej osoby, dla której przekazywany jest jeden procent
podatku.
„Gazeta Wyborcza” proponuje proste rozwiązanie tego problemu. Nad
rubryką w formularzu PIT, w którą będziemy wpisywać nazwę
organizacji pożytku publicznego, której chcemy przekazać pieniądze,
umieszczone jest okienko, gdzie można umieścić „Inne informacje”.
„Gazeta” radzi, by w tym właśnie okienku umieszczać nazwisko osoby,
na którą przekazujemy nasz jeden procent podatku. W takiej sytuacji
urząd skarbowy zawiadamiałby organizację, że nasz jeden procent to
pieniądze przeznaczone dla danej osoby.
Rozwiązanie budzi jednak zastrzeżenia. Jakub Lutyk, rzecznik
Ministerstwa Finansów, przewiduje, że bardzo skomplikowałoby ono
pracę urzędników. Jeżeli jednak ministerstwo nie rozwiąże jakoś
tego problemu, zostanie on przerzucony na same organizacje, które
będą musiały opracować sposób dzielenia pieniędzy pomiędzy
poszczególnych potrzebujących. „Jeden procent” – warto dodać – był
dotychczas poważnym źródłem wsparcia dla wielu chorych, którzy bez
pomocy podatników nie byliby w stanie ponieść wysokich kosztów
leczenia i rehabilitacji.
Źródło: Źródło: Gazeta Wyborcza