Grupa Ponton podsumowała pierwszy miesiąc
Grupa Edukatorów Seksualnych Ponton, działająca przy Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, zorganizowała konferencję prasową pod hasłem: "SMS – S.O.S. czyli edukacja seksualna w pocztówkach z wakacji".
Wakacyjny Telefon Zaufania, w którym młodzi
ludzie mogą uzyskać informacje zakresu edukacji seksualnej jest
bardzo ważną inicjatywą, która cieszy się dużym powodzeniem wśród
młodzieży. Jest to druga edycja Wakacyjnego Pogotowia Pontonowego i
w tym roku jeszcze wyraźniej widzimy, jak bardzo jesteśmy
potrzebni. Coraz częściej jednak czujemy się bezradni, a przypadki,
z jakimi zgłaszają się do nas nastolatki pokazują dobitnie, że
brakuje instytucji, które mogłyby świadczyć pomoc.
Przez cały lipiec codziennie podczas
3-godzinnego dyżuru dostawaliśmy około 40 smsów z pytaniami.
Zdarzały się także telefony od rodziców, którzy nie mając gdzie
zwrócić się z pytaniami na temat seksualności swoich dzieci,
kierowali się do nas. Oprócz standardowych pytań dotyczących
antykoncepcji i cielesności, dostawaliśmy mnóstwo sygnałów
świadczących o tym, że młodzi ludzie nie mają wiedzy na temat
płodności - powszechne wydaje się np. przekonanie, że podczas
pierwszego razu dziewczyna nie musi stosować zabezpieczenia.
Cieszymy się, kiedy możemy jeszcze pomóc, niestety dostajemy
również smsy i telefony od nastolatek w ciąży, którym nikt nie
udzielił informacji odpowiednio wcześniej.
Kolejnym poważnym problemem jest to, że
zgłaszają się do nas młodzi ludzie, którzy doświadczyli przemocy,
również na tle seksualnym. Podczas lipcowego dyżuru, kontaktowała
się z nami 12-letnia dziewczynka, która uciekła z domu w obawie
przed kolegą taty. Sprawa została zgłoszona na policję i prowadzone
jest w tej sprawie postępowanie.
Niestety brakuje organizacji i instytucji,
które pomagają w takich sprawach, zwłaszcza kiedy zgłasza się osoba
z małej miejscowości lub kiedy odezwie się wieczorem czy podczas
weekendu. Wolontariusze Pontona nie mają kompetencji psychologów i
nie mogą interweniować, dlatego w takich przypadkach czujemy się
szczególnie bezradni, zwłaszcza kiedy okazuje się, że trudno jest
znaleźć instytucję, do której można by taka osobę skierować.
Uważamy, że to rząd powinien zadbać o to by takie instytucje
powstały.
Przemoc, zakażenie się wirusem HIV lub
nieplanowana ciąża młodej dziewczyny to tragedie, których można
uniknąć, podnosząc świadomość młodzieży, ale także rodziców i
wychowawców. Jesteśmy zdania, że to bardzo ważne, by młodzież była
świadoma konsekwencji ryzykownych zachowań seksualnych i potrafiła
uchronić się przed niebezpieczeństwami takimi jak choroby
przenoszone drogą płciową lub nieplanowana ciąża.
Z kolei problem przemocy na tle seksualnym,
szczególnie wobec młodzieży wymaga kompleksowego systemu wsparcia
ze strony instytucji publicznych, pomocy prawnej, socjalnej,
psychologicznej i zdrowotnej. Tylu problemów nie rozwiąże
organizacja pozarządowa, a zwłaszcza tak mała jak Grupa Ponton. My
zwracamy uwagę na problemy i apelujemy do rządu o podjecie
stosownych działań.