Publicystyka - ngo.pl

Projekt dotyczy zasad sprzedaży i podawania żywności w szkołach i przedszkolach – określa, jakie środki spożywcze mogą być oferowane dzieciom i młodzieży w sklepikach i ramach żywienia zbiorowego. Dokument ten – zamiast odpowiadać na wyzwania zdrowotne, społeczne i klimatyczne – utrwala przestarzały i wykluczający model żywienia.

Projekt przewiduje m.in.:

– obowiązkowe serwowanie mięsa w jadłospisach dwa razy w tygodniu oraz mięsa ryby raz w tygodniu,

– ograniczenie zmiany mleka i przetworów mlecznych zwierzęcych na roślinne alternatywy do jednej porcji dziennie,

– brak obowiązku zapewnienia pełnowartościowych, roślinnych alternatyw dla dzieci na dietach zdrowotnych, etycznych czy religijnych.

Morgan Janowicz z Green REV Institute podkreśliła: „Po pierwsze, projekt łamie konstytucyjne prawo dziecka do ochrony zdrowia i równego traktowania:

• Art. 32 Konstytucji RP zakazuje jakiejkolwiek dyskryminacji w życiu społecznym. Ten projekt faworyzuje jedną, opartą na mięsie dietę.
• Art. 68 ust. 1 Konstytucji RP nakłada na władze publiczne obowiązek zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom. Ten projekt nie przewiduje pełnowartościowych posiłków dla dzieci z alergiami, nietolerancjami pokarmowymi czy stosujących diety roślinne.

Po drugie, projekt narusza prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, gwarantowane w:

• Art. 48 ust. 1 Konstytucji RP, który przyznaje rodzicom prawo do wychowania dziecka zgodnie z własnymi światopoglądem i wartościami,
• oraz Art. 53 Konstytucji RP, gwarantującym wolność sumienia i religii.

Po trzecie, projekt jest sprzeczny z Kartą Praw Podstawowych UE, która w art. 21 zakazuje dyskryminacji ze względu m.in. na religię, światopogląd czy stan zdrowia.

Po czwarte, projekt narusza prawo do żywności, wynikające z Międzynarodowego Paktu Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych ONZ”.

Monika Kohut, Federacja Bezpieczna Żywność, zwróciła uwagę na zagrożenie dyskryminacją: „W związku z przedstawieniem projektu Rozporządzenia Ministra Zdrowia, jestem zaniepokojona tym faktem, że proponowane zmiany mogą prowadzić do dyskryminacji, której nie ma w obecnym projekcie rozporządzenia. Zaproponowany projekt narzucając strukturę posiłków oraz nie przewidując alternatyw roślinnych narusza prawo do tego, aby rodzice wychowywali dzieci zgodnie z własnymi poglądami i przekonaniami dzieci. W praktyce obserwujemy, że takie postawienie sprawy wymusza na dzieciach złamanie zasad wynikających z ich przekonań, albo stanu zdrowia, albo rezygnacji z posiłków w szkole”.

Posłanka Dorota Olko, Przewodnicząca Zespołu, dodała: „Kwestia możliwości dostępu każdego dziecka do zbilansowanego posiłku w szkole – Myślę, że kwestia tego, że coraz więcej jest dzieci na dietach roślinnych, albo na dietach wykluczających nabiał ze względów zdrowotnych, to nie powinniśmy tego postrzegać w kategoriach problemu, tylko w kategoriach faktu. Faktu z którym należy się zmierzyć. Myślę, że byłoby bardzo niedobrze, gdyby efektem takiego rozporządzenia byłoby to, że te dzieci będą miały mniejszy dostęp do zdrowej żywności”.

Kontakt dla mediów: [email protected]