Ustawa prawo o stowarzyszeniach ma już 20 lat i jest anachroniczna. Umożliwić zakładanie stowarzyszeń cudzoziemcom i osobom prawnym, zainicjować funkcjonowanie stowarzyszeń charytatywnych, obniżyć 15-osobowy limit, wymagany przy zakładaniu stowarzyszenia - to najważniejsze postulaty opisane przez Gazetę Prawną, w obszernym artykule dotyczącym zmian w prawie o stowarzyszeniach.
- Wszędzie na świecie fundacje zakładają ludzie, którzy mają duże pieniądze i chcą je przeznaczyć na jakiś cel, a u nas zakłada się fundację, aby pozyskiwać pieniądze. Tymczasem w takim celu powinno zakładać się stowarzyszenia charytatywne. Taka instytucja umożliwiłaby organizowanie zbiórek pieniędzy w celu pomocy osobom potrzebującym.
Znacznie poważniejszym problemem sygnalizowanym w artykule
jest uniemożliwienie zakładania stowarzyszeń cudzoziemcom. Polskie
prawo pozwala na zakładanie stowarzyszeń tylko obywatelom polskim.
Cudzoziemcy mogą zrzeszać się w stowarzyszeniach, kiedy mają
miejsce zamieszkania w Polsce lub wstępować do już powołanych
stowarzyszeń, jeśli taką możliwość przewidują ich statuty. Takie
ograniczenie to złamanie zasad konstytucji - tłumaczy Hubert
Izdebski, a Maciej Bernatt z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka
wskazuje na sprzeczność z Europejską Konwencją Praw Człowieka.
- Należy ograniczyć obowiązek kontroli wstępnej publicznego organu nadzorującego na etapie rejestracji stowarzyszenia, pozostawiając jedynie władzy prawo do przystąpienia do postępowania rejestrowego - uważa adwokat Jan Stefanowicz.